DT Viki - przygoda z biegami przez przeszkody

Viki

Ja mam za to deszcz i błoto

i późną jesień
Nie gotujesz się w tym skafandrze?

Raczej wczesna wiosna
Nie było mi gorąco, bo pod ta cienka kurtką przeciwdeszczową miałam tylko koszulke na ramiączkach, a było chłodno, jakieś 8 stopni i zimny wiatr.

Zuważyłam jedną rzecz. Jak zgrywam trening z Polara przez kabel na kompa, to automtaycznie pojawiają się na Stravie. Jeśli zgrywam przez aplikację na telefonie to niestety nie ma ich na Stravie pomimo, że w ustawieniach apki mam połączone

Musi ktoś apkę w Wordzie pisał. Zgłoś buga do supportu. To wszystko co możesz zrobić.

Podobno ostatnio wogole były jakieś problemy z przesyłaniem treningów, mają poprawić.

Wczoraj trening na przeszkodach. Nie było wg planu, bo silka zamknięta, choć na stronie mieli info że otwarta... Poćwiczylam na zewnątrz na przeszkodach, akurat chwilowo nie padało. Choć i tak wszystko mokre, a z rurek i opon woda leciała na głowę. Wróciłam cała przemoczona.
Nie zdążyłam wrzucić filmików, a teraz przez kilka dni może być kiepsko z dostępem do kompa.

Pobiegane z rana.
Rozgrzewka 3km, później 5x1km, 0,5km.
Nie wyszło...

W jedną stronę pod wiatr i niby płasko z jednym malutkim podbiegiem, ale w rzeczywistości większość trasy lekko w górę. Z powrotem lekko z górki, z wiatrem.

Pierwszy pod wiatr, ale poszło w miarę lekko, choć jak zawsze zaczęłam za szybko. Drugi ok, na trzecim kryzys, myślałam że nie dam rady dobiec i będę się musiała zatrzymać przed końcem. Po tym odcinku 100m marsze i dopiero trucht. Czwarty z wiatrem, więc poszło, ostatni nie wyszedł bo powinno być najszybciej, a ledwo udało się utrzymać tempo.
Lipa.
Do wykresu nie mam póki co dostępu, wrzucam czasu i tempo:
4:25.5 (4:24)
4:22.7 (4:20)
4:23.0 (4:21)
4:22.5 (4:20)
4:26.1 (4:24)

Foty

Cd

Jak na teren to czasy bardzo dobre:)

Brann dla mnie po pierwsze czasy kiepskie, bo takie miałam w terenie w zeszłym roku, więc brak progresu.
Po drugie nie spełniłam założeń treningu. Żeby ten ostatni pobiec najlepiej, musiałabym pierwsze pobiec wolniej...

Zauważyłam, że przy tętnie 189 pojawia się ściana, robi mi się niedobrze, brakuje oddechu i nie mogę biec, nie wspominając już o przyspieszeniu.

Może czas zacząć biegać dla przyjemności?
Gdybym poszedł na trening i wrócił z niego niezadowolony to byłby ostatni trening w moim życiu. Oczywiście pomijam wypadki losowe jak wywrotka czy złamana noga czy zerwany biceps