Na Święta wytyczne zjeść co mi się spodoba ha ha. Wiadomo, że nie rzuciłem się na wszystko, z produktów których normalnie nie jadam poszły w ruch sernik i keks.
Treningi zrobione
oraz
Całkiem nieźle poszło. Jeszcze trening w środę i czwartek, a od następnego tygodnia nowa rozpiska :)
Aha i jeszcze filmiki:
a jutro kierunek Łomża
Aktualny wpis DT Tatuncio po 40 tce https://www.sfd.pl/post-p19697266.html
Krata na lato https://www.sfd.pl/post-p19653297.html