Od rana 25 min na bieżni 8% wznios, 6,5km/h. Fajnie jak cardio się nie dłuży ;) Po nim zrobione rolowanko i rozciąganie. Spróbowałem też z formowego filmiku planka na piłce bosu z nogami w trx – powiem ciekawie !
Wieczorem pull2. Podciąganie – niestety nie do końca udało się utrzymać 8p w każdej serii, ale progres przede mną ha ha. Następnie wiosłowanie hantelką, spróbowałem wersji bez oparcia nogi o ławkę i weszło całkiem dobrze.
Następnie chyba najcięższe ćwiczenie bo martwy ciąg na prostych nogach setką. Nagranie z 6 tej serii:
W ostatniej serii 7 + 1, musiałem odłożyć bo paski mi puściły ;) Unoszenie bokiem specjalnymi hantlami w kształcie trójkąta, starałem się robić z zatrzymaniem u góry i weszło piekielnie. Na koniec młotki i żyłeczka cudna na bicku ;) Fajny trening ;)
Aha po poniedziałkowym treningu czuję konkretnie nogi, również barki i klatkę – lubię to uczucie ;)
Aktualny wpis DT Tatuncio po 40 tce https://www.sfd.pl/post-p19697266.html
Krata na lato https://www.sfd.pl/post-p19653297.html