Tatuncio po 40 tce

ojan

Przy bicepsie nie wykorzystujesz fazy negatywnej.

masz absolutną rację, nie mam już po prostu siły w 3 ćwiczeniu, myślę, że jeszcze tydzień może 2 na deficycie kalorycznym i zaczniemy kolejny okres masowy

24-02-2019 niedziela
Od rana trening nóżek.
Widzę na filmiku, że garb urósł, cóż będę musaił nad tym popracować.



Za to tył uda i tyłek spinały się konkretnie.
Mega pompa po wykrokach i przysiadach na wąsko. Duża ilośc powtórzeń, spuchnięcie na maksa. Dziś w garażu, więc wykroki w miejscu a nie chodzone.
Wchodzenie na ławeczkę więc wyżej niż w Łomży na dwa stepy, stąd ciężar jak ostatnio bez zmian i mniej powtórzeń, tu progressem był zakres ruchu.
Na koniec hipy i guma na zewnątrz. Oj dupsko piekło.
Na zakończenie chwilka cardio

Kończ tę redukcję!
Wczoraj zauważyłem, że taka chudzinka się z Ciebie zrobiła!
A kilka tygodni temu chwaliłem Cię za masę mięśniową!

ojan

Kończ tę redukcję!
Wczoraj zauważyłem, że taka chudzinka się z Ciebie zrobiła!
A kilka tygodni temu chwaliłem Cię za masę mięśniową!

tak jak pisałem, max 2 tygodnie ;) Takie wytyczne od Przemka więc, stosuję się pilnie do zaleceń !

25-01-2019 Poniedziałek
Dziś pobudka po 4, 450km do Katowic, spotkanie z projektantami 5h, 3h do Warszawy, konsultacje z Przemkiem, 1,5h trening, 2h jazdy do Łomży.
Wytyczne wydane, ciągniemy minicuta jeszcze dwa tygodnie, obniżenie kalorii, zwiększenie cardio.
Intensywny dzień.
Trening trochę na mniejszych obrotach, ale podobno najgorszy trening to taki, który się nie odbył.

Idę spać ;)

27-02-2019 Środa
50 min bieżni na tętnie 120-130ud/min, po niej tradycyjnie omlet z 5 jaj.
Wieczorkiem nóżki. Rozpocząłem od przysiadów na 12 powtórzeń i doszedłem do 95 kg. Następnie seria łączona Bułgarów i martwego z hantlami. Tę wersję mcnpn lepiej czuję. Później sumo przysiad z hantlem na klatce i uginanie nóg z hantlem. Przy uginaniu pomyliłem się z hantlą i wziąłem lżejszą, cóż oczy nie te ha ha. Przy hipach dupsko płonęło. Następnie zrobiłem fotel ginekologiczny odwodzenie i przywodzenie. Aha i jeszcze łydeczki na maszynie. Ciężki trening, kilka razy serducho chciało się wyrwać z klatki.
Lubię to od razu lepiej się czuję !

Szacun za filmik z przysiadami.
Siłownia oblężona!

nareszcie przysiady z głębokością do jakiej kiedyś byliśmy przyzwyczajeni

I najważniejsze, że kolana nie bolą. Nie wiem co za lekarz kazał siadać do konta prostego...

kabo9

nareszcie przysiady z głębokością do jakiej kiedyś byliśmy przyzwyczajeni

głebokość zaj**ista naprawde