Tatuncio po 40 tce

Też ta uciekająca dupa mi się rzuciła w oczy.

fanss

Nie pisałem wzceśniej, żeby nie wyszło, że tylko się przyp*****lam, ale z tymi siadami tak jak z ciągami - nie idź tą drogą.

ps. napisałeś do kąta prostego, ale między czym ten kąt?

między udem a łydką

20 – 10 – 2018 SOBOTA

120g płatki owsiane + 2 jaja + WHEY C-6 + ALA + vit. C + omega 3 + d3k2
200g płatki jaglane + 30g jagody goi + 100g winogrona + 100g banan + 50g ISOLAT WHEY + 50g dżem berberyna
Ziemniaki + kurczak + brukselka

Casein + masło orzechowe

Tortille + ALA


10 min orbit rek + artykulacja stawów




Cardio
Piłka nożna + prace porządkowe na ogrodzie


Przed treningiem: Betalalnian + kreatyna
Przed snem ZMA + ashwaganda+rhodiola + vit. C



Rano posiłek i z żonką na zakupy – to już tradycja. Później góra 2.
Weszło całkiem dobrze. Co prawda pendley trochę szarpany, ale chyba to już jakiś ciężarek jest ;) Podciąganie plecki poczuły, myślę, że coraz lepiej pracują ;)
Klatka, od przyszłego treningu zejdę 10% z obciążeń, że przełamać w końcu barierę. Dipsy z 20kg krążkiem megaaa !
Później bareczki, wznosy bokiem 20kg ale nawet czucie też było – co kiedyś było nie do pomyślenia.
Triceps na wąsko w sumie najlepiej poczułem w następujące po serii zasadniczej (80kg).
Biceps po prostu szaleństwo – czuję teraz jak piszę, rośnij bicepsiku ;)

fanss

[...] ale z tymi siadami tak jak z ciągami - nie idź tą drogą. [...]

Twoja opinia jest dla mnie ważna, zależy mi oczywiście na podpowiedziach co i jak zmienić, żeby było lepiej !

Ajazy siady fajnie analizuje.

Ja to widzę tak. Wrócić do samej sztangi, znaleźć swoją pozycje i swój sposób siadania, wtedy dokładać i nikogo nie słuchać - serio. To co na ostatnim filmie nie wygląda ani bezpiecznie ani korzystnie(ale na kulturystyce się nie znam, kabo na kiblach buduje to może i u ciebie zadziała).

Fajne studium przypadku, mnie rzuca do przodu, a kolega podrywa Pana Asekuranta...

Żeby nie było podejrzeń muszę poprosić następnym razem koleżankę ;) tylko wtedy dojdzie marudzenie Żonki haha

Ale to nie był kibel, to było coś pomiędzy ćwierć a półprzysiadem z dodatkiem samby. Tylko że tak..z punktu widzenia jakiejś tam techniki, bezpieczeństwa w ujęciu długofalowym, to dużo do poprawy...ale z punktu widzenia kulturystyki, gdzie potężne mięśnie buduje się robiąc jakieś podrygiwania w ćwierć zakresie (bez urazy, ale taka prawda), to ma to sens. Nie jest zdrowe (na dłuższą metę), nie jest ładne, ale mięśnie może zbudować.

to może jeszcze ja się wypowiem - kiblami czwórki zbudowałem, ale dwójek ani dupy już nie i mam z tym problem
oczywiście są inne ćwiczenia, ale po co sobie komplikować?
zobaczcie na Wasonia jak jest miechem nabity od góry do dołu, a robił przez całe życie 3 ćwiczenia plus kilka akcesoryjnych, teraz dopiero zaczął kulturystycznie ćwiczyć

kolana mnie bolały, chodziłem po ortopedach i dwóch, że to normalne przy 40 tce, a jeden zalecił zmniejszenie zakresu, bo zawsze dotąd robiłem atg, dopiero teraz po pół roku zaczęło się odzywać prawe, niemniej jednak pół roku bez bólu ;)