Jezoo - piętno stalowego kręgu

Kurcze, to ja chyba nie trenuje!
Ciepło lubię jedynie na plaży

A to dlatego, że jest Pan w ciągłym ruchu i nie zauważa Pan różnicy

Dzisiaj znów udało się zrobić trening choć siły miałem już trochę mniej bo więcej spacerowaliśmy i zwiedzaliśmy.
Zrobiłem podciąganie na drążku i pompki tyle, że najpierw podciąganie zrobiłem nachwytem aby trochę urozmaicić a pompki z kulturystycznym rozstawem rąk.

Podciąganie nachwytem 1/2/3/4/5/6/7/8
Podciąganie wąsko podchwytem 8/7/6/5/4/3/2/1
Pompki 4 x 30

Zdjęcie z Muzeum Wojska Polskiego. Jak są samoloty to i lotnisko musi być

Barki i ramiona
Wróciłem ze smutkiem do codzienności. Jedynie tęskniło mi się za dobrym treningiem więc takowy zrobiłem po odpoczynku po podróży.

Barki - serie potrójnie łączone
Wznosy sztangi do brody 4 x 12 x 28
Wyciskanie żołnierskie 4 x 12 x 28
Wiosło sztangą szeroko do klatki 4 x 12 x 28

Ramiona - serie podwójnie łączone
1a. Francuz łamaną stojąc 3 x 12 x 28
1b. Uginanie sztangą szeroko 3 x 12 x 28
2a. Wyprosty ze sznurem 3 x 12 x 15
2b. Młotki sztangielkami 3 x 12 x 12,5





Co do dalszych planów pociągnę dalej redukcję gdyż zostało mi trochę spalacza a najbliższa redukcja dopiero w przyszłym roku i szkoda zostawiać otwartego opakowania. Waga przed treningiem wynosiła 80,4kg więc za bardzo się nie zapałem

dobra decyzja, powinieneś być zadowolony
wg mnie nie ma nic lepszego jak kilka tygodni po zakończeniu porządnej redukcji, rośnie się w oczach

Słuszna decyzja!
Nawet bez spalacza dasz radę.
Trochę mniej kalorii i trening robi robotę (a głównie chodzi o nastawienie psychiczne - inni potrafią to i my możemy!)

Bicepsy przodem - podoba mi się!

kabo9

dobra decyzja, powinieneś być zadowolony
wg mnie nie ma nic lepszego jak kilka tygodni po zakończeniu porządnej redukcji, rośnie się w oczach

Tylko musi być porządna redukcja a ja takowej nie umiem zrobić Zawsze na "odwal się". Cudów nie oczekuję.
Po tym tygodniu przerwy zauważyłem już wizualnie wzrost nabicia. Wpadło dużo węgli przez te parę dni to i pompa lepsza i dłużej się trzyma.

ojan

Słuszna decyzja!
Nawet bez spalacza dasz radę.
Trochę mniej kalorii i trening robi robotę (a głównie chodzi o nastawienie psychiczne - inni potrafią to i my możemy!)

Bicepsy przodem - podoba mi się!

No właśnie brakuje mi tego nastawienia psychicznego. Nie widzę większego sensu w dalszym redukowaniu w moim przypadku. Na co mi więcej zrzucać? Na scenę nie wchodzę, dobrze się czuję. Nie wiem. Jakiś rozbity jestem z tego powodu. Żona też już trochę na mnie dziwnie patrzy jak mówię Jej o dalszej redukcji Nakręciłem wrażliwość insulinową i można znowu dowalać masy mięśniowej.

Z takim podejściem to będziesz jedynie grubszy!
Niestety - lata lecą i wszystko się zmienia a najbardziej nasze ciało przy tak kalorycznej żywności (a jedzenie smaczne jest ).
Wystarczy jeść trochę mniej kalorycznie i przestać myśleć, że się redukuje i jakie to straszne. Tłuszcz zacznie znikać i rodzina będzie zadowolona a Twoje mięśnie będą wyglądać na większe! Nie musisz wychodzić na scenę aby wszyscy to zauważyli w koszulce z krótkim rękawem w lecie a w długim w zimie

Jezoo

Nakręciłem wrażliwość insulinową i można znowu dowalać masy mięśniowej.

ale zauważ że sam pisałeś że chcesz do wiosny masę robić, więc im z niższego poziomu BF wystartujesz tym na dłużej Ci starczy tej wrażliwości