gienus12 - mass and strenght

Powodów zapewne jest kilka i namnożonych- sama kwestia zmiany żarcia, trybu dnia i dodatkowo napędzających się myśli, że coś jest nie tak wystarczy by mieć problem z bebechami- boli więc myślę o tym, myślę o tym, więc boli Spróbuj wywalić nabiał, kup probiotyki i zrelaksuj się (melisa i inne zioła przy okazji dobrze wpłyną na trawienie). Ja wiem, że łatwo mi się mówi 'nie stresuj się', ale coś trzeba zrobić Powodzenia!

A żylska konkret!


Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2017-04-29 11:19:47

nie no , teraz czyszcze jelita, 5 dni wolnego wiec dieta bedzie raczej LC bo nigdzie nie wyjde w tą piękną pogodę.. powinno zejsc i głowa powinna też odpoczać

Cześć.
Dzisiaj waga 88,3 , wczoraj zrobiłem ładowanie i przy okazji detox. Jakoś naliczyłem 16x w klopie , gdybym nie załadowal 800g węgli i tam ileś tam tłuszczów to pewnie waga byłaby znacznie niżej, ale i tak spadło 1kg i 2cm z pasa .

Od dziś wrzucam niskie węgle, więcej tłuszczy, ładowanie co tydzień lub co dwa zobaczymy jak się będę czuł.
Węgli planuje do 100g dziennie, tłuszczy powyżej raczej 150g i białka tyle co zwykle 220-240g .
Narazie będzie off od siłowni bo niestety nie mam na karnet ,m usze czekać na pieniądze. Także albo do 5tego albo do 10tego jakoś będzie off.. Słaba opcja ale nic nie poradzę. 2 osoby mi się nie wywiązały z przelaniem kasy i teraz wszystko stoi bywa.

Najlepsze jest to że pogoda się trochę pooprawiła, więc może wyjdę z domu nawet. Bo na trening nie pojade dziś bo zrobilem 5 w tym tyg więc bez sensu.

Tyle ,w sumie nie ma co pisać zbytnio bo nastrój z dupy.. :p

Możesz odwiedzić lokalne siłki, zazwyczaj pierwsze wejście free

mam poodwiedzane, jak przyjechałem z Anglii to musialem poczekac zanim karnet bede mial i jezdzilismy po lokalnych, ale jeszcze nie bylo mnei w pitbullu, w energy to pomyśle :D

Kombinuj- ja też trochę na krzywy ryj wszedłem do tego Jatomi w Kielcach- już byłem raz za free w ich sieci
Niektóre siłki wpuszczają za darmo towarzysza kogoś z multisportem
Albo mocno uśmiechaj się do lasek na recepcji, tylko tak, żeby Oktawia nie widziała

hyhy :D nie no gdzies sie wbije napewno ,bo 10 dni nie wytrzymam bez siłki.

A co do żyłek to właśnie teraz dość słabo widoczne są. Ale od przyszłego tyg wywalam estro do zera i tne ile się da, nie ważne czy forma będzie za 3-4 tygodnie czy za 6. Daje ostro w palnik bo wole to mieć za sobą niż się martwić że coś spyerdole i nie przygotuje się tak jak chce


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-30 13:33:22

Tylko żebyś potem formę utrzymał :) bo czasu sporo

A niby to ja panikuje i świruje

Założeniem było to żeby mieć formę na 4 tygodnie przed startem , bo chcę przetestować jeszcze ładowanie jak i odwodnienie,tym bardziej ze w tym roku robie całość sam.Utrzymanie wagi na poziomie 82-3kg nie będzie problemem, a jeżeli dotne to jedyne co złapie to woda którą zrzucę, sopot to też nie jest docelowa impreza w tym roku ale chce być tam napewno w znacznie lepszej formie niz w zeszlym roku.

Cayek, no chyba mam powody :D w połowie czerwca jak będę pochlastany to będzie super , w tym momencie mamy maj a ja jestem w d.pie :D



Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-30 15:27:56