Kaka21 o kurcze to strasznie mile! Dziekuje i powodzenia! Musze zajrzec do Ciebie
Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
podsumowanie 1,5 roku: http://www.sfd.pl/Redukcja_Teapot-t1137476-s83.html
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
http://www.sfd.pl/DT_cod123-t1098138.html
moje zmagania w Kuchni: http://www.sfd.pl/[BLOG]_COD_w_kuchni-t1121985.html
Bziu tez mi sie tak wydaje- ale nie wiem czy to ma wplyw na barki? Glupi blad...
Eve bardzo dobre pytanie i przyznam ze przydalaby mi sie pomoc. Teraz z dwa tygodnie pewnie albo lepiej bede dochodzic do stanu ze zdjec bo jak zwykle swiateczny luz sie u mnie przeciagnal i spuchlam- i pewnie nie tylko (chociaz sa male postepy i w folgowaniu- moglo byc gorzej )
Jesli chodzi o priorytety sylwetkowe to raczej sie nie zmienily- poslad i plec standardowo. Natomiast priorytetem nadrzednym mialo byc zdrowie i o ile okres juz sie chyba na dobre uregulowal, to czuje ze troche za bardzo sie zaczynam "wczuwac" w treningi- niby na luzie ale jakos mam z tylu glowy ze jak zluzuje treningi to sylwetka ucierpi i efekty przepadna. A z tym zluzowaniem mam na mysli to, ze kilka osob zwrocilo mi uwage na slaby core (to tlumaczy brak napiecia brzucha= odstajacy dol brzucha no i od kilku treningow pobolewaja mnie ledzwia- podejrzewam ze puscilam napiecie przy duzym ciezarze i teraz sie ciagnie, to by tez moglo czesciowo wyjasniac skrzywienie na prawo). Dostalam wskazowke, zeby ze wzgledu na to odpuscic wielostawy i duze ciezary i glownie zapracowac nad stabilizacja, podtrzymujac efekty cwiczeniami izolowanymi.
No i troche jestem w kropce bo z jednej strony bardzo lubie swoje treningi i wiem ze jeszcze sporo bym mogla z nich wycisnac, ale z drugiej strony pojawily sie bole, ktorych do tej pory nie bylo, a te co byly dalej sa i to mi sie nie podoba.
Problem w tym ze nie mam pojecia, jak sie za to zabrac, zeby to mialo sens. Ogranicza mnie troche czas- poki co jestem w stanie jeszcze robic trening 4xtyg. ale rano jest to max.1,5h (lacznie z rozgrzewka itp.- co traktuje niestety bardzo po macoszemu...), wieczorem troche wiecej ale wtedy bywa trudniej ze sprzetem.
W internecie zbyt wiele na temat tego jak taki trening stabilizacyjny powinien wygladac nie znalazlam, wiec prosze o pomoc w tym temacie i ogolnie- co tu dalej zrobic najlepiej
Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
spalacz T5 , efedryna
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61