DT redukcja Maria1209

Co do kasztanów na pewno wypróbuję
Wytrzymki lubiłam i wiem,że znów zacznę A Ty po tym treningu widać,że lubisz się z ciężarami zmęczyć


Zmieniony przez - Asiorajda12 w dniu 2016-10-30 23:19:45

Z filmików można się dużo nauczyć Najpierw spokojnie, żeby opanować ruch i później można szaleć U Miss była dyskusja na temat wioślarza, wrzuciłam tam też link do mojego dziennika, gdzie były filmiki: https://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640-s61.html U Anchy też są filmiki: https://www.sfd.pl/DT_Anchy__remastered_:_-t1099442-s15.html 

Viki jak trafie na pusta silke to sprobuje, bo tak to pewnie bym byla w centrum uwagi ta dyskusje sledzilam i wtedy wlasnie mialam chec sprobowac ale w koncu do tego nie doszlo. I dzieki za linki, nie bede musiala grzebac

Asia wczoraj znowu byly kasztany i nie wiem czy ja cos zle robie, czy tak juz z nimi jest, ale obieranie to ciezka robota, najlepiej sie obiera jak sa gorace ale szybko stygna i wtedy to juz taka dlubanina. Ale i tak warto
W niektorych cwiczeniach to jakos latwo dowalic te kg, ale juz przy izolowanych na poslady, a tym bardziej lapy to i niewielki ciezar mnie potrafi styrac.

Wczoraj zapisalam sie na silke (nie ta z trenerem upierdliwcem), no i tam maja maszyny z obciazeniem w funtach, takze troche ciezko bedzie z dokladaniem, bo roznice sa np. po 7kg- a tu juz sporo. No i w wypiskach gorzej, ale pewnie kwestia przyzwyczajenia.
Przyznam, ze gore wczoraj niezle wymeczylam

TRENING B
1.Ściąganie drążka wyciagu górnego szeroko 6*8
podciaganie bez gumy 4 guma 2/ bg1 g4/ bg1 g3/ bg1 g2/
sciaganie 38,6*7/ 45,5*5/ 45,5*4

podciaganie bez gumy 2 guma 6/ bg2 g6/ bg1 g4/ bg2 g2/ bg2 g2/ bg1 g1 z czego z 2-3 podciagniecia bez gumy byly podchwytem

podciaganie guma 5+3/ g4+4
sciaganie 35*8/35*8/40*5/45*4

podciaganie guma*6/bez gumy*2+guma4
sciaganie 35x8/40x8/35x8

guma 8/bg1+g6/bg1+g3/
sciaganie 35/40

2. Ściaganie drążka do pępka siedząc 5*10
31,8*10/ 38,6*10/ 38,6*10/ 38,6*10/ 38,6*10
35*10/35*10/35*10/40*10/40*10
nie wiem jaka to jednostka byla- goscinnie na jakiejs silce
8/8/9/9/10*8
30*10/ 35*10/ 35*10/ 35*10/ 35*10
30*10/30*10/35*5+30*5/30*10/30*10

3. Wiosło jednorącz w opadzie sztangielką 4*10
25*10/25*10/27,5*10/32*8
26*10/26*10/28*10/28*10
24*10/26*10/26*10/28*10
24*10/24*10/26*10/28*10
20*10/24*10/24*10/28*10

5. Rozpiętki 4*15
8*15/ 8*15/ 8*15/9*8+ 8*7
8*15/ 8*15/ 8*15/ 8*15
7*15/ 7*15/ 8*15/ 8*15
7*15/ 7*15/ 8*15/ 8*15
6*15/ 6*15/ 6*5+8*10/ 8*13

6. Wyciskanie sztangielek na barki 3*12
10*12/ 10*12/ 10*12 ciezko bardzo bylo po poprzednich
10*12/ 10*12/ 12*6+10*4
10*12/ 10*12/ 11*8+10*4
10*12/ 10*13/ 10*15
8*15/ 10*8/ 10*10+8*5

7a Rozpietki odwrócone na maszynie 3*15 -robie lezac na brzuchu na skosnej
5*15/ 4*15/ 4*15
4*15/ 4*15/ 4*15
4*15/ 4*15/ 4*15
4*15/ 4*15/ 4*15
4*15/ 4*15/ 4*15

7b Unoszenie sztangielek przód/lekki skos 3*15
5*15/ 4*15/ 4*15
4*15/ 4*15/ 4*15
4*15/ 4*15/ 4*15
4*15/ 4*15/ 4*15
4*15/ 4*15/ 4*15

+bonus- wytrzymka to moze nie byla, ale nie znalazlam sobie jeszcze odludnego kata w nowej silce, gdzie bym sie mogla swobodnie styrac, tak wiec bylo
4 razy
15* swing 24kg
15* sumo przysiad 10kg sandbag na karku- super sie robilo, fajnie sie ten ciezar rozkladal
20sek plank prawa/lewa/zwykly

Barki mialam takie styrane ze u burpeesach nie bylo mowy. Takie wytrzymki to chyba na osobny dzien treningowy.

Dzisiaj sporo nauki, ale w planach mam jakis spacer i rolowanie.
W miedzyczasie gotuje sie rosol






Zmieniony przez - maria1209 w dniu 2016-11-01 12:45:09

maria1209

Wczoraj zapisalam sie na silke (nie ta z trenerem upierdliwcem), no i tam maja maszyny z obciazeniem w funtach, takze troche ciezko bedzie z dokladaniem, bo roznice sa np. po 7kg- a tu juz sporo.

No ja mam roznice po 5 kg na jednej i zastanawiam sie, czy wtedy nie robic tak (jak Night radzil), ze najpierw dodawac powtorzen, a dopiero po jakims czasie wrzucic wiekszy ciezar i zejsc na ilosc powtorzen wg planu.

Strumyk no w sumie tez tak moge zrobic. Chociaz przewaznie i tak w ostatniej serii mnie kusi zeby sprobowac ile dam rady z wiekszym obciazeniem.

Dzisiejszy trening musialam zmodyfikowac. Od paru dni boli mnie lewy poslad- chyba posladkowy sredni i moze jakies miesnie bioder.
Przy przysiadach nie moglam sie skupic na postawie, pracy posladkow itd. bo podczas wstawania czulam dyskomfort wlasnie w miejscu zgiecia bioder. Takze postanowilam zrezygnowac z przysiadow.
Ogolnie zabraklo mi powera na treningu, moze dlatego ze z 3h po sniadaniu, w ktorym ww byly tylko z jablka, a moze to po prostu jesien- musze przyznac ze ostatnio straszny problem mam z wyjsciem na trening.

TRENING A
1.Przysiad ATG 6*8-2
30*8/ 40*8/ 45*7/ 45*7
R17,5x10/R27,5x8/ 37,5x8/ 40x6/ 40x6/ 45x5/47,5x5/ 50x3
30x8/35x6/40x5/45x4/ 45x3/47,5x2
20x6/ 30x8/ 35x8/ 35x8/ 60x8/ 40x8/ 45x6

3.MC na prostych nogach 4*12
50*12/ 55*12/ 60*10+2/ 65*6+5
R40x12/ 50x12/ 55x12/ 60x11/ 65x8+3
50x12/ 57,5x12/ 60x11/ 60x10+2
40x12/ 50x12/ 60x12/ 60x10

Wypychanie na suwnicy prawa/ lewa/ obunoz 3*10
nie pamietam dokladnie, mniej wiecej
40/40/60, 40/40/60, 40/40/70

5a Przywodzenie na maszynie 3*15
70x15/ 75x15/ 75x15
70x15/ 75x15/ 75x15
nie pamietam
50/70/75

5b Odwodzenie na maszynie - w pochyleniu do przodu
80x15/ 88*15/ 88*15
70x15/ 75x15/ 80x15
nie pamietam ale byla moc
70/75/80

5c Wypychanie nogi na maszynie stojac
34*15/ 34*15/ 34*15
25x15/ 25x15/ 30x15
20/20/25

Glute bridge na pilce- staram sie wzmacniac core, bo tu jest regres i moze to tez powod tego ze mi ten brzuch wywala, a idzie slabo, bo prace czesto przejmuja nogi
Unoszenie pilki miedzy nogami
3*10

Mialam pisac u Miss ale akurat dyskusja sie skonczyla, a mam podobny problem- z uwagi na sezon na dynie, buraki i inne korzeniowe bylo tego u mnie dosc sporo w menu, dodatkowo praktycznie codziennie kalarepa, cebula, kapusta. No i walcze ze wzdeciami i brzuchem jak balon. Nie moge sie zorganizowac i zrobic w koncu zdjec calej sylwetki (1 to to, ze w nowym mieszkaniu mamy duzo okien i kazde albo na okno sasiada, albo na park gdzie zawsze ktos chodzi. Mozna zaslonic ale wtedy jest padaka ze swiatlem...... no a 2 to wlasnie ten ciazowy brzuch)
Dzisiaj w koncu udalo mi sie kupic miarke i musze jeszcze obcykac jak sie mierzy faldomierzem i moze z rana na czczo chociaz sie pomierze.
Bo generalnie to nie wiem co poczac. Fatu na pewno troche przybylo w talii, pepku, udach, mam wrazenie ze 4 litery troche urosly (z przykroscia odkrylam rozstepy ktorych wczesniej tam nie bylo i pojecia nie mam skad sie wziely).
Jem ok 1900dnt, 2100dt, w sumie to juz calkiem dlugo trzymam taki rozklad mniej wiecej i tylko jakosc produktow sie zmienia (roznica jest taka ze np. miesiac temu nie jadlam zbyt duzo warzyw, a od ok. 2 tygodni znacznie wiecej a poza korzeniowymi nie wliczam)

No to jutro wrzuce pomiary, zdjecia ktore mam sie nie nadaja (robione do lustra, perspektywa wyszla z gory i swiatlo do d... ), jeszcze postaram sie jutro zrobic podejscie,
I trzeba by sie w koncu zastanowic na czym sie skupic

Maria kochana wszystko na spokojnie ogarniesz a sąsiadami się nie przejmuj,powinni Ci jeszcze zapłacić za pokazywanie takiego ciałka

zacnij od ograniczenia produktów, które powodują wzdęcia
a jeśli warzyw jest sporo to wliczaj, zeby miec dobry obraz sytuacji

Jak wyżej - zanim podejmiesz jakieś drastyczne środki spróbuj ograniczyć to po czym czujesz, że wzdyma. Zmniejsz najpierw ilości i częstotliwość, bo jeśli to warzyw typu dynia, to po prostu umiar może zdać egzamin

Dzieki dziewczyny, tak tez zrobilam, byla dynia na sniadanie, lunch, jakies korzeniowe na obiad i dynia na kolacje, a od kilku dni pozbywalam sie tylko resztek i takie warzywa w niewielkich ilosciach powiedzmy w 2 posilkach i brzuch wrocil do normy.
Jednak liczenie warzyw zostawie jako ostateczna ostatecznosc, bo to mi sie zle kojarzy.

Wymiary tez wrocily
WAGA CIAŁA: 69
WZROST: 177
OBWÓD RAMIENIA: 28,5
OBWÓD ŁYDKI: 37,5
OBWÓD UDA: 57
OBWÓD BIODER: 95,5
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 79
POD PEPKIEM 87
OBWÓD TALI 71
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 89

foty- jednak sie udalo, Asia podejrzewam ze juz mnie nie raz widzieli jak w gaciach latam bo przeciez nie bede sie w domu ukrywac ale tak z premedytacja to sie nie bede obnazac o
Nie jest najgorzej, powiedzialabym ze jet tak ok i teraz dylemat co dalej, bo
- nie chce za bardzo przybierac (mam na mysli zwlaszcza brzuch) bo sie zrobi ze mnie pulpet i nie bede sie w ciuchy miescic
- redukcja? ucinanie kcal tez mi nie na reke
- bilans zerowy i ewentualnie dodatkowy dzien treningowy wlasnie, wytrzymki, trening funkcjonalny i interwaly albo cos takiego- do tego bym sie najbardziej sklaniala, tylko co na to tarczyca

Takze jeszcze poprosze Kasie o konsultacje i moglabym juz zaczac testowac jakis program, co by sie przekonac czy cos sie w ogole da ze mna zrobic czy nie za bardzo

Jakie Ty masz bareczki ładne. Bardzo fajne proporcje :) Myślę że rekonpozycja ze skupieniem się na elementach które byś chciała najbardziej poprawić może się nieźle sprawdzić. Zwłaszcza jak problem z tarczyca i okresem był to typowej rady nie ma sensu robić.


Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-11-04 13:19:45