SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT redukcja Maria1209

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 67532

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Miala byc rurka dzisiaj ale byla wczoraj nowy level sie zaczal no i oczywiscie sie nie polapalam. W przyszlym tygodniu wychodza mi tym sposobem dwa treningi pole. Mam nadzieje ze zmeczenie mnie nie pokona bo jednak tego weekendu tez nie mam wolnego i trzeba ciagnac do nastepnego, moze sie trafi jakis wolny dzien.... Za to powygrzewalam sie na sloneczku, wit. D doladowana.

Warzywa: pomidory, oliwki, cebula, fenkul, cukinia, kapary, salata, rzodkiewki, pomidory puszka
Napoje: woda
Mobility: Poslady i kulszowo goleniowe+ szybkie rozciaganie kanapowe

Co do jedzenia to w pracy mamy pol godziny przerwy na lunch i jest ogolnie taka kantyna gdzie za grosze mozna sie stolowac. Tylko ze jest strasznie biednie, wiec od samego poczatku robie sobie sama jedzenie, najczesciej na cieplo i podgrzewam w mikrofali. No i obecnie moje posilki nie mieszcza sie na kantynowych talerzach tego jeszcze nie bylo....


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Zmeczenia ciag dalszy. Wstawanie o 5 to masakra. Nie umiem sie tak zorganizowac zeby chodzic spac o 21 a dosypianie w dzien nie pomaga. Poza praca i treningami to na glowie sprzedaz mieszkania, a przedtem remont i duzo roznych p******, jezdzenie, ogladania, zalatwianie i mega mnie to meczy. No i 10 dzien w pracy bez przerwy, nastepne min. 7 przede mna no ale mam nadzieje troche w weekend przygotowac chociaz jedzeniowo na kolejny tydzien. I jutro pospie do 6

Na trening nie bylam pewna czy isc bo jw.- zmeczenie. Boli mnie glowa itp. Ale zapodalam kawe i jakos poszlo, choc lekko nie bylo.
W ogole w tygodniu mam 2 a w sumie to 3 opcje, zadna mi do konca nie pasuje ale moze ktoras ma podobnie i cos doradzi.
Nadmienie ze sniadanie jem o 5.30/6.30 w zaleznosci czy ide na 6 czy 7, w pracy lunch zawsze o 10.30, prace koncze o 14 lub 15, 30min pozniej moge zaczac trening. No i co lepsze
1) Wstawac o 5/6 i trening od razu po pracy po 14/15 (posilek o 10.30)
2) Wstawac o 5/6, wrocic do domu, zjesc i dopiero pod wieczor na silke
3) Wstawac o 5, trening na kuloodpornej kawie i do pracy na 7

Poki co najwygodniej mi z opcja nr 1 ale bywa ze jestem podnieta na treningach.

Dzisiejszy repertuar
FBW A:
1) Wyciskanie sztangi skos - 4 x 10
17,5x10 17,5x10 20x10 20x10 22,5x10
R17,5x10 17,5x10 20x10 20x10 22,5x10
R17,5/10 R20x10 20x10 22,5x9 22,5x8
R20x12 R22,5x10 2510 25x10 25x10

22,5x10 25x10 25x10 25x10 27,5x9

2) Przysiad bułgarski - 3 x 12-15
6x15 6x15 6x15
6x15 6x15 6x15
6x15 7x15 7x15
R7x15 7x15 7x15 7x5x12

7x15 7x15 7x15

3) Invert rows - 3 x 10-12
12/12/12
12/12/12
12/12/12
10/10/6+4/6+4

12/10/8x2

4) Dzień dobry - 3 x 10-12
17,5 x10 22,5x10 27,5x10 32,5x10 37,5x10 37,5x10
R27,5x10 32,5x12 37,5x12 42,5x12
R32,5x12 R37,5x12 42,5x10 47,5x12 47,5x12
37,5x12 47,5x12 47,5x12 52,5x12

R37,5x12 47,5x12 52,5x12 55x12

Brzuch
Przyciąganie kolan do klatki na TRX
Russian twist
Klasyczne sklony
3x15

1) Poczulam klate i boli do teraz! Nieprzyjemne uczucie tak ciezko na sercu
2) Ciezko. Krecilam filmy i widze ze schodze nizej, musze robic przerwy miedzy nogami, dalej troche problem zeby trzymac sie prosto ale pracuje nad wszystkim
3) Ciezko
4) Tez nagralam koncowke bo nie jestem pewna, jak sie uda to wrzuce

Micha
Warzywa: pomidory, salata, cukinia, pomidory (puszka), cebula
Napoje: woda, 2 kawy
Mobility: kark, szyja, glowa -nawalaja bo duzo czasu w pracy mam pochylona glowe



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Jak dla mnie opcja nr 2 odpada. Zejdzie Ci dużo czasu zanim zjesz i odpoczniesz po posiłku. U mnie opcja nr 3 się sprawdza i mam wrażenie ze oszczędzam najwięcej czasu w ciągu dnia. Ale nie namawiam. Ale zawsze możesz próbować. Ja próbowałam obu opcji (1 i 3). Nie zauważyłam żeby treningi po pracy, pi posiłku przekładaly się na lepsze efekty czy lepszy Progres a dalam sobie miesiąc albo dwa na sprawdzenie (nie pamiętam juz). Logistycznie opcja nr 3 mi się bardzo sprawdza a trenuje się dobrze :)


Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-05-27 08:40:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Tak na serio to do wszystko idzie się przyzwyczaić - żeby człowiek mógł żyć tylko siłownią - to by ułożył wszystko idealnie. A tak to trzeba kombinować niestety.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Night- wiadomo. Troche tak miałam bo byłam na przymusowym urlopie ostatnie 2mies. Troche do pracy chodziłam ale i się człowiek wyspal i zarelko zrobił i treningi o preferowanym czasie. A tak ze skrajnosci w skrajność.
Ale spróbuje z opcją silki z rana. Tylko wiem ze Bziu trochę się nie podobała sama kuloodporna przed treningiem ale może jak zajrzy to się wypowie.

Moje super szybkie lody na deser po treningu wczoraj- mrożony Banan i mleczko kokosowe i słońce na balkonie, suuper





Zmieniony przez - maria1209 w dniu 2016-05-27 10:05:25
1

Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Wczoraj niestety znowu zbudzilam sie przed czasem, 4.30 i juz nie bylo szans ani sensu probowac dospac do 6. Ale nie czulam sie jakos tragicznie. Potem drzemnelam na balkonie na sloncu.
Dzisiaj slonca juz brak, mam nadzieje ze wroci jak najszybciej. Hormony przed @ szaleja, napuchlam, spadek nastroju (chociaz powodow do dola nie brakuje i nie wiem czy nie wybuchnie w koncu). Trening mialam w planach prosto po pracy ale troche sie dzisiaj nadzwigalam wiec wolalam najpierw odpoczac i to chyba byla dobra decyzja. Na silce malo ludz wieczorem i i szybciej poszlo.

FBW C:
1) Wiosłowanie sztanga nachwyt - 4 x 10
R17,5x10 R22,5x10 27,5x10 27,5x10 30x10 30x10
R17,5x10 R27,5x10 37,5x10 37,5x10 37,5x10
R17,5x10 27,5x10 32,5x10 32,5x10 37,5x10
R20x10 20x10 30x10 35x10 40x10
R20x10 30x10 35x10 37,5x10 40x10

30x10 35x10 37,5x10 40x10 40x10

2) Goblet 3 x 12-15
RCc 17,5x13 17,5x14 20x15
R10x15 17,5x15 17,5x15 20x15
RCc. R17,5x15 20x15 22,5x12 22,5x15
Cc 20x15 20x15 20x15
Cc 20x15 22,5x15 24x13

Cc 22,5x15 22,5x15 24x15

3) Wyciskanie sztangielek skos dodatni - 3 x 10-12
R5x10 R7,5x10 10x10 10x12 10x12
R7,5x12 10x12 10x12 10x12
R7,5x12 10x11 10x10 10x10
10x10 10x10 10x10
10x12 10x12 10x11

10x12 10x12 12,5x6+10x4

4) RDL 3 x 12-15
R22,5x10 R27,5x10 37,5x10 47,5x10 57,5x10
R17,5X10 R27,5x10 37,5X15 47,5X15 57,5X15
R37,5x10 47,5x15 47,5x15 57,5x5+7
R15x10 40x12 50x15 55x15
R37,5 47,5 52,5 57,5x10+5

40x12 50x15 55x15 57,5x12+3

Kompleks metaboliczny x 4
Sumo przysiad/ zbieranie grzybkow 10 powt 8 (nic innego nie wymyslilam, inne gryfy zajete)
Swing sztangielką 10 powt 8
Wiosło sztangą w opadzie 10 powt 17,5
Thrusters 10 powt 8

1) Ok
2) Nie cierpie
3) Chyba pomalu do przodu
4) Troche dalam ciala bo moglam wiecej no ale trudno, nastepym razem

Warzywa 2 dni: salata, pomidory, kalarepa, kiszona kapusta, cebula, pomidory (puszka), pieczarki, szparagi
Napoje: woda, zielona herbata wczoraj, kieliszek czerwonego wytrawnego wina dzisiaj
Mobility: plecy zwlaszcza gorna czesc, rozciaganie kanapowe, stopy








Zmieniony przez - maria1209 w dniu 2016-05-28 22:28:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Niedziela bez treningu, w pracy nuda ale i tak jednak caly dzien na nogach meczy. Za to zmobilizowalam sie, przygotowalam troche jedzenia do przodu i poszlam wczesniej spac, bo dzisiaj planowo trening o 5. Troche mialam chec go przelozyc, bo jak w zegarku przyszla @ i te pierwsze dni zawsze najgorsze, ale zrezygnowalam po prostu z cwiczen na brzuch. Smiesznie na silce tak samemu, ale tez dlugo to nie trwalo. Udalo mi sie troche przetestowac 'trzepak smierci' bez niczyich dziwnych spojrzen Niezle sie spocilam na wstepie, nie wiem czy to kwestia goracej kawy, czy duszno, a cwiczylo sie fajnie, tylko troche mialam stresa zeby zmiescic sie w czasie. Mialam rano troche poslizg bo nie przygotowalam ciuchow, recznika itp., takze nastepnym razem akurat bedzie dodatkowy czas na brzuch. Potem w pracy czulam sie troche zmeczona no i glodna ale to tez chyba wina @. Po obiedzie troche posiedzialam i znowu bylo spanie ok. 1,5h (na bol brzucha, kregoslupa- to mi co miesiac praktycznie doskwiera) i dzisiaj tez wczesniej zgarne sie do lozka, takze troche moze w koncu organizm sobie odpocznie.

FBW B:
1) MC - 4 x 10
42,5kgx10 52,5x10 52,5x5+47,5x5 47,5x10
R17,5x10 R27,5x10 R37,5x10 R42,5x10 47,5x10 52,5x10 57,5x10 62,5x9
R27,5x10 37,5x10 47,5x10 57,5x10 67,5x10
R37,5x10 57,5x10 57,5x10 67,5x10 67,5x10
37,3x10 57,5x10 57,5x10 67,5x8+2 67,5x6+4

17,5 57,5x10 57,5x10 67,5x10 70x7+3

2) Wyciskanie żołnierskie 3 x 12-15
17,5kgx12 17,5x5+15x7 15x14 (8+6)
R15x13 15x12 15x13 17,5x8+5
17,5x12 17,5x10 17,5x6+3
17,5x15 17,5x13 17,5x8+4
17,5x12 17,5x12 17,5x8+4
17,5x15 17,5x13 17,5x7+3

3) Wznosy bioder 3 x 10-12
57,5kgx10 67,5x10 67,5x10
R47,5 x10 57,5x12 67,5x10 72,5x11
R47,5x12 57,5x12 67,5x12 77,5x12
R57,5x12 67,5x12 77,5x12 77,5x12
57,5x12 67,5x12 77,5x12 80x11

57,5kgx12 67,5x12 77,5x12 82,5x12

4) Podciąganie szeroko nachwytem 3 x 10
na maszynie
20kgx10 25x5+30x5 20x2+25x5+30x3
Guma 3+20kgx7 25x10 25x4+30x6
20x10 20x4+25x6 25x6+4
Guma 2+20kgx8 20x5+25x5 25x10
20kgx10 20x6+25x4 25x10

Guma 4+20x6 20x7+3 20x5+25x5

1) Zadowolona ze udalo mi sie dzwignac mniej wiecej ciezar wlasnego ciala
2) Wciaz powoli ale czuje pracujace miesnie
3) Ok
4) Coraz lepiej

Warzywa (2 dni): kapusta kiszona, ogorek kiszony, kalarepa, salata, pomidory, szparagi, pieczarki, cukinia, cebula
Napoje: woda, kawa, zielona herbata
Mobility: posladki, kulszowo goleniowe, plecy/ trzepak smierci, rozciaganie kanapowe, m. piszczelowe i czworoglowe




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 538 Napisanych postów 2432 Wiek 48 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 151648
a co to dokladnie trzepak smierci, bo mi sie bardzo podoba okreslenie :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Taka była nazwa w lamparciej książce mobilizacja przy użyciu maszyny smitha -albo trzepaka i rozbija się uda wewnątrz, można z tyłu pod posladkami, może wyglądać dość dwuznacznie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Dluugi dzien i intensywny, od samego rana w pracy, potem szybki przeskok do drugiej i prosto na trening pole. Chcialam zrezygnowac zmeczona, slaba, jeszcze @ w pelni no ale szczescie w nieszczesciu place duzo i nieraz samo to motywuje zeby isc. Nowa trenerka, juz mi sie podoba. Calkiem inn rozgrzewka, zwraca uwage na detale, ale tez grupa teraz malutka wiec instruowanie kazdego indywidualnie jest mozliwe. Naciagnelam sobie chyba lewy cycek najpierw myslalam ze to zakwasy no ale ze tylko po jednej stronie i ze az tak to chyba niemozliwe. Chyba ze w pracy troche nadwyrezylam tez bo nieraz zdarza mi sie szarpnac cos ciezkiego. Zaraz troche postaram sie porozbijac i moze pomoze, a jak nie to jutro bede musiala opuscic rurke, bo juz dzisiaj pod koniec nie moglam wszystkiego normalnie robic.
Za to na kolacje krem z batatow- przypomnial mi smak dziecinstwa, czyli surowe ciasto murzynek z ktorego zawsze namietnie wylizywalam miske nawet dodatki, wiorki kokosowe i maliny idealnie dobrane. Na pewno bede powtarzac

Warzywa: pomidory, salata, kalarepa, szparagi, jarmuz, oliwki (ostatnio zaczelam wyjadac bo mam spore zapasy przywiezione z wakacji a u kogos w dzienniku widzialam wpisane w warzywa nieliczone ale jakos tak nie bylam pewna no i sprawdzilam ze w 100g jest 10g tluszczu. Wiec kilka dni, lacznie z dzisiejszym, na pewno przekroczylam)
Napoje: woda, zielona herbata

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

spalacz T5 , efedryna

Następny temat

Początki...

WHEY premium