Ogólnie to lipa totalna, bo jestem aktualnie na l4 i dowiedziałem się że mam nową firmę i za to l4 i tak nie dostane kasy. Także czy mam rozyebany bark czy nie , muszę iść do pracy i robić.
Z plusów to to że jeszcze l4 nie przedstawiłem i pewnie nie przedstawie i bede miał podstawe zapłaconą mimo że mnie nie było, będę miał zmieniony rejon na galerie handlową gdzie jest lżej, tylko na moj stary rejon musze douczyć nowego typka..
masakra
I na ten moment zjedzone koło 2000 kalorii , 80g ww, 100g tłuszczy i reszta białka.
Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-04 20:15:32
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
gienus12gienus12Ok dzień 1 z 5 :
wczoraj waga 87,8 dzis 87,4
pas 81 dziś 79
Dzień 2 z 5
wczoraj 87,4 dziś 85,9 czyli w 2 dni niecałe 2 kg spadku
pas 79 wczoraj dzisiaj tak samo.
dzień 3 z 5
I po dniu 3 regress ale spodziewałem się tego więc nic się nie dzieje
wczoraj 85,9 dzisiaj 86,5 czyli 0.7 do góry
pas z 79 na 81 spowrotem
czym to jest spowodowane? podejrzewam że ilością tłuszczy bo co ciekawego zaobserwowałem, to na nogach mniej dziś wody i sylwetka wyraźniejsza przy czym nie tracę nabicia i mnie nie wypłaszcza, wczoraj zjadłem mniej niż pisałem bo zamieniłem produkty a mimo wszystko jest jak jest, ale to jest doświadczenie gdzie wiedziałem że organizm tak zareaguje i pierwszy tydzien zawsze przy kombinacjach z dietą to wszystko się dostosowuje i są wahania.
Dziś wrzucam normalnie płyny , ale robie LC i LF. Także dam więcej kalorii w tym momencie i węgle ktorych nie będzie dzis więcej niż 50-60g a tluszcz zjeżdżam do minimum, jedyny tłuszcz to będzie z odrobiny oleju i mielonki z indyka z morliny .
A jutro prawdopodobnie będe miał wolne ,zobacze jak się dogadam , to pojade po lody ,nagotuje ryżu i będę wpitalał cały dzień + może naleśniki jednak z dżemem, bo po dzisiejszym dniu będe już tym zmęczony a nie chce w tym momencie doprowadzać do stanu gdzie mnie to męczy. Zobaczymy co się będzie dziać w trakcie dnia i po pracy a pewnie bede z 12h lekko
A i co jeszcze ciekawe, wczoraj na wieczór wrzuciliśmy czerwone wino gdzie po winie zawsze wszędzie siatke miałem z żył, wczoraj nic , kompletnie nie było widać różnicy
Generalnie po tym całym eksperymencie widzę ile mięsa doszło przez ten czas kiedy byłem w Anglii , także nie mogę w tym momencie powiedzieć że nie było warto wyjechać, bo żarcia tam było znacznie więcej, jadłem znacznie więcej białka niż kiedyś w polsce ,tak samo jest w tym momencie i udało się coś tam dobudować. Przy przygotowaniach do startu jadłem może z max 180 g białka dziennie bo mnie nie było stać, teraz to dochodzi i do tam 250g , jaja,mięso,odżywka,nabiał.
W dalszym etapie, do końca kwietnia dawkowanie Saa zmniejszam o połowe czyli jak teraz brałem 400 Te i 300 TC to będzie szło 150 Tc i 200 Te, i od maja też zmiana środków na test krótki, tren podbijam i moze coś jeszcze dorzuce i na takim zestawie już będę leciał do zawodów ,także koszta mnie nie zabiją I tak jak wczesniej pisałem , dam kaloryke na dodatni bilans lub zerowy i od maja już będę leciał w granicach 2800-3000 kcal zbilansowaną dietą, podstawą będzie conajmniej 200g białka a resztę się dobierze, ale to będę się bawił pod koniec kwietnia .
Udanego dnia i 2 l coli light juz za mną, przyssalo przez te 3 dni tak ze język sobie w nocy przygryzłem mimo że takiego pragnienia nie czułem.
Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-05 05:43:05
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Podsumowanie dnia ostatniego moich wyczynów ..
Waga wieczorna 400g mniejsza niż ta z rana, zobaczymy jak jutro rano będzie,ale wiem że nie zrobie tego co chciałem, braknie z 500g . Trudno :). Ale ogólnie dzisiaj czuje że organizm zmachany, walcze z głową żeby nie wyebać wszystkiego a na jutro kupiłem narazie 1l lodów kolorowe lato, 200g rodzynek,200g chipsów ser-cebula ,czekolade dużą wawel z nadzieniem 295g ale sam tego nie będę jadł. Noi ugotuje tyle ryżu ile mam czyli tam z 5 worków i rano poleci z lodami worek albo dwa, w pracy zjem z dżemem też z 2 worki, po pracy dokoncze resztę i wrzuce naleśniki z dżemem. Chciałbym jutro rano zrobić zdjęcia, ale jako że wstaje o 4:30 to lipa więc przykro mi, nie będzie przed i po :(.
Dzisiejsza kaloryczność :
1 610,5 kcal 199,0 g 60,9 g 51,1 g
Na siłowni tylko mocny trening cardio 50 minut = -460 kcal chyba
Suplementacja : to co zwykle tylko przed treningiem dałem Synadrene i narazie spalaczy nie ruszam do czerwca,zostawie sobie na docięcie.
Noi chyba tyle na dziś, z płynów weszło 3-3,5l jakoś.. dobranoc
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
gienus12gienus12gienus12Ok dzień 1 z 5 :
wczoraj waga 87,8 dzis 87,4
pas 81 dziś 79
Dzień 2 z 5
wczoraj 87,4 dziś 85,9 czyli w 2 dni niecałe 2 kg spadku
pas 79 wczoraj dzisiaj tak samo.
dzień 3 z 5
I po dniu 3 regress ale spodziewałem się tego więc nic się nie dzieje
wczoraj 85,9 dzisiaj 86,5 czyli 0.7 do góry
pas z 79 na 81 spowrotem
I dzień 4 z 5 czyli ładowanie .
Waga po godzinie 4 rano 85,6
Pas 81
ogólnie porobiłbym foty ale nie ma światła no bo kvrwa jest ciemno, przez 4 dni sylwetka się zaostrzyła, tzn nogi straciły znowu bo 3 dni leżałem to było spoko, wczoraj byłem w pracy także przymęczone i potem 50minut biegania i już wogóle balonki.,ale wyglądają lepiej niż na fotce ,moze coś pykne i dorzuce jeszcze .Zrzuciłem w 4 dni 2,2 kg z pasa nie ubyło nic ale ogólny spadek wagi i obwód pasa podyktowany jest tym o której się mierze i warze.
Jedząc ostatni posiłek po godzinie 23 i wstając o godzinie 4:30 nie ma opcji żeby ten pas zszedł, jednego dnia bylo 79 , ale wtedy wstałem o 7 czy o 8.
I dziś jem , białka nie daje, lece tylko to co pisałem wczoraj + moze jakis baton czy cos takiego albo chałwa.
A na sniadanie poszlo 1,5 worka ryżu, 70g rodzynek, 4 kawałki czekolady, 600ml lodów,trochę chipsów i kawa . Kolejny posiłek pewnie zjem koło 10 , kolejny spróbuje kolo 14 a potem już dopiero w domu czyli (nie wiem). Dzisiaj zapadnie decyzja czy będę pracował dalej w kurierce, bo wczoraj jak dotałem przelew za caly miesiąc 930zł to sms z kwota nie zdążył dojść i już kierownik wyrywał zj**e ale ma mi reszte do ręki dziś wypłacić.. mam nadzieje zem nie węgle nie poniesą i mu nie klepne odmulacza..
Ok nic wiecej sam nie wykrzesam i przy tym świetle
Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-06 05:16:45
Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-06 05:27:06
Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-06 05:31:27
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
z tą wypłata to współczuję..
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
I tez sie bije z myslami czy sopot czy Wladek
Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-06 07:05:56
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Plan do Oceny
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- ...
- 283