Droga Siły - DT novyneo

Co do wymachów, zdecydowałem że polecę wg schematu z tabeli poniżej:



Gdyby coś szło nie tak, bo jednak podciągania mam codziennie i jeszcze wymachy 4x, chwyt może nie dawać rady, to po prostu odpuszczę jedną sesję z danego tygodnia. Nie mam ciśnienia na "za wszelką cenę wykonać ten plan", bo koncentracja będzie skupiona na podciąganiu.

Krótko o planie.
Nazywa się go A+A Swing Protocol Plan 102 Seriouse Endurance, w skrócie Plan 102 i zakłada wykonywanie 10 wymachów jednorącz co jedną minutę. Po każdej serii następuje zmiana ręki, czyli wykonanie prawą dyszki i lewą dyszki to już dwie serie. Gdyby ktoś chciał się za to złapać to w pierwszej kolejności trzeba dobrać odważnik. Jak to zrobić? Trzeba wykonać 100 wymachów jednorącz co minutę po 10 powtórzeń w serii, czyli raptem 5 serii na rękę. Jeśli start nastąpił co pełną minutę, nie trzeba robić dłuższej przerwy i zarówno pierwszy jak i ostatni wymach jest solidny to odważnik jest ok. W innych przypadkach należy rozważyć zmianę odważnika na mniejszy lub większy.

Jeszcze core, ale tutaj sprawa w miarę prosta. Wybór ćwiczeń jest następujący: Planki, Hollow Body oraz skłony w leżeniu, czyli Sit-up.


Zmieniony przez - novyneo w dniu 2016-09-09 05:27:19

Zrzuty z 8-go:

Ładnie. Piki ostre jak piki. Przestajesz ćwiczyć i pikawa chce odpoczywać. W okolicach 20 minuty wygląda jakby organizm odpalił rezerwę. Robi się taki dołek w wykresie.

MaGor

Ładnie. Piki ostre jak piki. Przestajesz ćwiczyć i pikawa chce odpoczywać. W okolicach 20 minuty wygląda jakby organizm odpalił rezerwę. Robi się taki dołek w wykresie.

Maćku, nie wiem czy to dobrze z tą rezerwą ale generalnie jadę wymachy i w przerwach odpoczywam. Przez pierwsze kilka serii tętno spadało poniżej 100ud/min. Nie wiem czy jest poprawa w ciągu tych 6-ciu tygodni ale zweryfikuję to biegiem na 5km. Spróbuję utrzymać tempo jak w teście przed Planem 103 i zobaczyć jak zmieni się pikawka/lub się nie zmieni. Ponoć to działą fajnie na kondycję, w znaczeniu poprawa w pracy pikawki np w czasie biegu. Jedno jest pewne: technika wymachu jednorącz i siła na duży plus.

Nie wiem. Dobrze, że nie wchodzisz w takie zakresy, w których organizm nie potrafi szybko zniwelować skutków wysiłku. Mówię o szybkim obniżeniu tętna, wyrównaniu oddechu, ciśnienia itp. Im szybciej to się dzieje tym lepiej organizm jest przygotowany do wysiłku. Tak jak armia - z Twojego podwórka - musi wracać po bitwie do pełnej zdolności bojowej. Im szybciej, tym lepiej. Myślę, że te dołki w Twoim wykresie poświadczają, że dla całego ustroju ten wysiłek to zaledwie poważna potyczka, a nie desperacka bitwa.

MaGor

Nie wiem. Dobrze, że nie wchodzisz w takie zakresy, w których organizm nie potrafi szybko zniwelować skutków wysiłku. Mówię o szybkim obniżeniu tętna, wyrównaniu oddechu, ciśnienia itp. Im szybciej to się dzieje tym lepiej organizm jest przygotowany do wysiłku. Tak jak armia - z Twojego podwórka - musi wracać po bitwie do pełnej zdolności bojowej. Im szybciej, tym lepiej. Myślę, że te dołki w Twoim wykresie poświadczają, że dla całego ustroju ten wysiłek to zaledwie poważna potyczka, a nie desperacka bitwa.

To po mojemu taka Ekonomia Sił, jedna z zasad Sztuki Wojennej. Zobaczę jak to się przekłada na bieganie, ale sprawdzał będę na dystansie 5km.

Dzisiaj już po sesji wymachów. Padły ostatnie 44 serie po 5 powtórzeń ze zmianą ręki co 1 minute. Uprzejmie oznajmiam, że Plan 103 został wykonany Teraz tylko dwa testy i wrzucam wyniki. Od poniedziałku będzie w nieco innym wydaniu

Witam. Podsumowanie planu 103 zrobię później. Teraz w kilku zdaniach ostanie dwa dni, czyli niedziela i wczorajszy poniedziałek.
Niedziela
Raczej spokojnie i bez szarpania z chęciami i czasem. Weszły Pistolety w ramach Squatember i na tym zakończyłem.
Poniedziałek
Na początek wystartowałem z The 5RM Fighter Pull-up Program. Połączyłem go z wymachami i pompkami i wyszło mi około 15 minut dość intensywnego treningu. Wyglądało to tak:
5 Podciągnięć, 10 wymachów z odważnikiem 32kg i na koniec 10 pompek. W sumie:
5,4,3,2,1 Podciąganie na kółkach
5x10@32 Wymachy z odważnikiem 32kg trzymanym przez ręcznik
5x10 Pompek na kościach
Z założonym paskiem do pomiaru tętna wyglądało to tak:








Kilkanaście minut potem pojawiła się okazja pobiegać i wykonać test zamykający plan 103. Oto moje 5km po 6-ciu tygodniach bez biegania:













Dla porównania załączam zrzuty z test przed planem 103:









Zmieniony przez - novyneo w dniu 2016-09-13 09:07:57

Dzisiaj natomiast do pracy wybrałem się rowerkiem, trochę z musu, trochę z chęci. Tylko czas nie ten co trzeba, ale w końcu dojechałem. Zrzuty później zrobię, bo najpierw muszę załadować dane na movescount.

Ale wykresy!
Treningi robisz w obozie szkoleniowym NASA ??

Miał być kettel, wódka i ogórki, a tu widzę u wszystkich nowoczesne technologie się wkradają..

Trzeba iść z duchem czasu. Ketlle są, ogórki też, wódki brak (bo nie piję) ale dobrze czasem rzucić okiem jak Ci pikawka pracuje w czasie wymachów