SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] DT Kebula w remoncie!

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 160391

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Sforcia, jakby jeszcze było B to pół biedy, a tu juz chyba jesteśmy przy P.


Zmieniony przez - kebula w dniu 2016-01-23 09:53:01

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
To zobacz jak daleko jeszcze do Z
Będzie bosko!!
1

"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
uf...w końcu mam chwilkę na małe uzupełnienie wypisek.
może podaruję sobie wklejanie wypisek z treningów i michy, bo generalnie przez cały dzień schemat był ten sam: na śniadanie tradycyjnie jaja i jakiś tłuszcz, a dalej bywało różnie, ale koryto ograniczało się do kilku produktów. no ale "czysto". generalnie węglowadny nadal staram się jeść jak najpóźniej (w ostatnie 2-3 posiłki), ale teraz mam do pracy na drugą zmianę, trening robię przed, a więc tylko śniadanie jest wolne od węgli.

Wprowadziłam parę modyfikacji
teraz BWT wyglada tak:
DNT 120/120/60
DT 120/140/60

suplementacja:
DNT/DT: 6 G BCAA, 4 tabletki fat burnera, 6g CLA, 30mg cynku, 200mg selenu (orzechy brzmią kusząco, ale aż za bardzo) i witD3. (trochę apteka....)
DT: dodatkowo 6g bcaa po treningu

w treningu też jest parę zmian. plan jest ten sam, ale dodatkowo będe robić finishery lub 30 min powerwalkingu (w zalezności od poziomu energii i czasu)

wrzucę dzisiejszą michę, ale bez wypiski treningu, bo nie notowałam co z czym. ale skatował


Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
uf...w końcu mam chwilkę na małe uzupełnienie wypisek.
może podaruję sobie wklejanie wypisek z treningów i michy, bo generalnie przez cały dzień schemat był ten sam: na śniadanie tradycyjnie jaja i jakiś tłuszcz, a dalej bywało różnie, ale koryto ograniczało się do kilku produktów. no ale "czysto". generalnie węglowadny nadal staram się jeść jak najpóźniej (w ostatnie 2-3 posiłki), ale teraz mam do pracy na drugą zmianę, trening robię przed, a więc tylko śniadanie jest wolne od węgli.

Wprowadziłam parę modyfikacji
teraz BWT wyglada tak:
DNT 120/120/60
DT 120/140/60

suplementacja:
DNT/DT: 6 G BCAA, 4 tabletki fat burnera, 6g CLA, 30mg cynku, 200mg selenu (orzechy brzmią kusząco, ale aż za bardzo) i witD3. (trochę apteka....)
DT: dodatkowo 6g bcaa po treningu

w treningu też jest parę zmian. plan jest ten sam, ale dodatkowo będe robić finishery lub 30 min powerwalkingu (w zalezności od poziomu energii i czasu)

wrzucę dzisiejszą michę, ale bez wypiski treningu, bo nie notowałam co z czym. ale skatował


Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
wczoraj, DNT
zero specjalnej aktywności, bo sesja i nie ma kiedy. no, może z wyjtkiem latania po sklepie.
ale pomiary som dość pozytywne
suple
: 6 G BCAA, 4 tabletki fat burnera, 6g CLA, 30mg cynku, 200mg selenu (orzechy brzmią kusząco, ale aż za bardzo) i witD3. (trochę apteka....)

wtorek (czyli dziś) DT
plecory. niby mi się nie chciało, ale poszło. dosc pozytywnie. to było takie z cyklu "gdy Ci smutno, gdy Ci źle, idź na trening i zrób plecy ". sklepało i ledwo żyję.

po normalnym treningu finiszer na pulsie 160-180 (zależało od ćwiczenia)
w dzisiejszej misce po treningu zamiast karbo jem owoce- dziś 2 kiwi. może być?

suple:
DT: 4 tabletki fat burnera, 6g CLA, 30mg cynku, 200mg selenu i witD3. 12 g bcaa (6 g przed i 6 po treningu)

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
wczoraj, DNT
zero specjalnej aktywności, bo sesja i nie ma kiedy. no, może z wyjtkiem latania po sklepie.
ale pomiary som dość pozytywne
suple
: 6 G BCAA, 4 tabletki fat burnera, 6g CLA, 30mg cynku, 200mg selenu (orzechy brzmią kusząco, ale aż za bardzo) i witD3. (trochę apteka....)

wtorek (czyli dziś) DT
plecory. niby mi się nie chciało, ale poszło. dosc pozytywnie. to było takie z cyklu "gdy Ci smutno, gdy Ci źle, idź na trening i zrób plecy ". sklepało i ledwo żyję.

po normalnym treningu finiszer na pulsie 160-180 (zależało od ćwiczenia)
w dzisiejszej misce po treningu zamiast karbo jem owoce- dziś 2 kiwi. może być?

suple:
DT: 4 tabletki fat burnera, 6g CLA, 30mg cynku, 200mg selenu i witD3. 12 g bcaa (6 g przed i 6 po treningu)









Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
NIe wiem czy nie przedobrzyłaś, bo miałaś zmienić ALBO dietę ALBO dołożyć do treningu. Pilnuj temperatury
1

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
wiesz co, ostatni tydzień to w sumie tylko raz klepnęłam 30 min marszu i raz finiszera...no sama nie wiem. na razie ilosć nauki do sesji mnie przerasta, mam mało czasu. wolę mieć pełniejsze koryto, no ale nie zawsze mam gwarancję, że się wyrobię z dodatkiem do treningu

e...temperaturę dopiero zaczynam mierzyć, bo nie miałam termometra no i wstawałam już spóżniona.
a co dokładnie mam obserwować?


Zmieniony przez - kebula w dniu 2016-01-28 13:37:09

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
czy nie spada poniżej 36,6

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
ok, będę już teraz pilnować.
a jeszcze wracajac do diety i treningu, to czy mogę dalej trzymać ucięta kaloryczność do wtorku? we wtorek mam ostatni egzamin, wiec bardzo zalezy mi na czasie. niby fnisher dlugo nie trwa, ale wolę kardio, bo w marszu nie muszę dawać z siebie wszystkiego, jest mi po prostu łatwiej utrzymać właściwy puls i intensywność. w środę już bym wróciła do wyższej kaloryczności

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

obciazenie

Następny temat

Regeneracja , frustracja & hard work

WHEY premium