09.08
Weekend bardzo udany, w piątek troszkę pobiegałem i po południu postanowiłem rozpocząć ładowanie wpadło parę kromek chleba i porcyjka kiełbachy z serem żółtym na wieczór.
Wczoraj świetny trening z rana na czczo Mega Power, a później.. później to już czyste szaleństwo jedzeniowe, a miało być czysto..cóż
Prawie cały dzień nad wodą ze znajomymi poleciał:
kebab, zapiekanka, hamburger, trochę frytek, lody z biszkoptami, pizza, tortellini + bułeczki z pieca, pare piwek i jeszcze miałem miejsce, zero stanu, że jakiś nadęty jak balon..
Trening
Barki:
wyciskanie sztangi za głowy
arnoldki
unoszenie sztangielki bokiem na ławce skośnej
unoszenie sztangi do brody
Triceps:
wyciskanie francuzkie
wyciskanie sztangi wąskim chwytem
pompki wąsko
Dziś już dieta lc na miejscu wszystko przygotowane i popakowane już z rańca no i praca, więc dla mnie już po weekendzie