A tak bardziej serio to był trudny psychicznie dla mnie dzień. Miałam byc gdzie indziej ale... wyszło jak wyszło. Wybiegałam zlośc i lekkie rozgoryczenie.
25.09.2014 Dotarłam na koksownię. Lofciam mojego trajneiro - potrafi idealnie wyczuc mój nastrój i jednym słowem spowodowac, że Kokos się ... no Kokos bierze do roboty
Zatem koniec rozczulania się nad sobą, koniec opyerdalania się. Będe się ciorac na treningach i mam szczerą nadzieję, że będę dźwigac coraz więcej nie wiadomo dokładnie ile ale dużo oraz, że będa tego efekty A jak mi się uwidzi to pojadę za dwa miesiące na zawody na drugi koniec Polski (na drugim końcu świata na zawodach juz w tym roku byłam hahaha)
Tak Kokos rzekł i basta!!!
Trening - macanki z przysiadem
1) Przysiad
10x 20kg, 8x 40kg, 6x 55kg, 4x 65kg, 2x 72,5kg, 2x 80kg raw
2x 95kg, 2x 105kg, 2x 115kg, 2x 120kg sprzęt
2) Suwnica
6x 70kg, 2x4x 80kg / 90kg
3) Ława raw
10x 20kg, 8x 25kg, 6x 30kg, 4x 35kg 3x2x 40kg
4) Jezyki
3x15x 6 sztabek
I już. SIŁA!!!