Wczoraj -
02.06.2013 Dieta Czysta nieliczona. Zgrzeszyłam chlebkiem tatusiowym na zwykłej (w sensie z glutenem) mące i drożdżach. Ale kurcze taki był pachnący... z masłem smakował wyśmienicie
DNT Basen. Myśląc o Meybee 60 basenów w czasie około 45 minut (Młoda mi trochę tyłek truła, bo była ze mną) ale całkiem ok.
Dzisiaj -
03.06.2013 Dieta Czysta nieliczona. Zaliczyłam
znów nalot na lodówkę po treningu. Padre dał galaretę na golonce i samoróbną szynkę (dużo)... no już nie ma
Madre dała mi gęsty przecier pomidorowy... z litr wypiłam. Dopijam jeszcze wino czerwone w nadziei, że mnie stłumi i zasnę zanim wciągnę coś jeszcze
suplementy: kombucha, wit. C, wit. D, jakiś dopalacz
przed treningiem (??? nie wiem co, bo mnie koledzy poczęstowali ale kopa specjalnego nie poczułam), BCAA dwie dawki - jedna w trakcie treningu, druga teraz przed snem.
Trening
1) Przysiad
10x 20kg, 8x 40kg, 6x 55kg, 4x 70kg podejścia RAW
4x 85kg 3x2x 100kg, 1x 105kg sprzęt
(ta 105-tka tak se...)
2) Półprzysiady
3x 110kg sprzęt
się wcur.viłam, bo 115 nie ruszyłam nawet; myślę, że już zmęczenie układu nerwowego dało mi się we znaki
3)Suwnica
ciężar tylko z kółek, bez ciężaru platformy
6x 100kg, 2x4x 110kg
4) WL lekko
10x 20kg, 6x 25kg, 4x3x 32,5kg
5) Wyciskanie sztangielek na barki
3x8x 8kg
6) Wznosy ramion bokiem w opadzie
3x8x 5kg ciężko
7) Brzuchy - ławka rzymska
2x25
bez areło; przy tych treningach nie ma szans na jakiekolwiek areo
SIŁA!!!