Droga Siły - DT novyneo

ROP to też praca nad wytrzymałością, a nie challenge: "zrób 5x(1,2,3,4,5)".
Przynajmniej ja to tak odbieram.
4-6tyg, to pewnie minimum, na który trzeba sobie całość rozłożyć..

Rozumiem, że to jest dla Ciebie lekkie!!
Wyciskaj sobie na spokojnie i dokładaj po 1 szczeblu w 3 drabinach; przykładowo:

3,3,3,3,3 - było 5x(1,2,3), i dalej odpowiednio:

4,4,4,3,3,
4,4,4,4,4,
5,5,4,4,4,
5,5,5,5,5,

Czyli na 5 heavy day.. Odpowiednio mniej w light i medium.
(skoro od heavyday zacząłeś, to o tydzień Ci się to skraca)
I tak lightowo rozpisałem, bo powinno być:
3,3,3
3,3,3,3
3,3,3,3,3
i dalej już pięć drabin..

Możesz przycisnąć w variety day jak Ci mało..

Możesz zatrzymać się na tym i skracać przerwy, albo zmienić drabiny - poszukaj na forum dragondoor, ale coś takiego:
2,4,6 nie pamiętam czy x5, czy może x10;
3,5,7..x5?? x10?

Zmieniony przez - panteon w dniu 2014-09-20 19:55:42

MaGor

Zainteresowały mnie te ściski.

Na prawdę polecam. Dla mnie bomba bo oprócz uścisku można jeszcze nad HTT, czyli technikami wysokiego napięcia, pracować, a to się potem przyda

panteon

Zainteresowały mnie te ściski.

Ciężkie nie jest, nie ma co

panteon

Możesz zatrzymać się na tym i skracać przerwy, albo zmienić drabiny

Dokładnie to wygląda to tak:
Jeżeli doszedłeś już do 5x (1,2,3,4,5), ale twój budżet nie pozwala na zakup cięższych kettli, przeżuć się na drabiny (2,3,5) - wydajniejszy wariant ćwiczenia z lżejszymi odważnikami. Stopniowo dojdź do 10 takich drabin, wykonując w sumie 100 powtórzeń
P. Tsatsouline, Powrót odważników kulowych. Eksplozywny trening z kettlami.
Można też (Pavel pisze dalej) robić drabiny (2,3,5,10) i gonić 100 powtórzeń, jednak powtórzenia powyżej 5 to już nie Siła. Jeśli dojdę do 5x (1,2,3,4,5) i jeszcze para Bulldogów nie będzie u mnie stała to przejdę na opisane wyżej drabiny.

P.S. Moje cuda wyglądają tak:









Zmieniony przez - novyneo w dniu 2014-09-21 06:59:44

HG! Jak nowe!

Z ROPem się nie spieszysz, czy za tydzień zrobisz 5x(1,2,3,4,5) ??
Skróć przerwy, dodaj podciągnięcia (a może przysiady na koniec drabiny?)..

Za tydzień może wyjdzie tak: 3x (1,2,3,4,5) + 2x (1,2,3,4)? Może, się okaże. Przysiady dobry pomysł. Pistolety będą chyba ok?

Oznaczenia są w funtach? Chyba tak? Bo nie mogę znaleźć odpowiednika w kg. Co mnie w sumie nie dziwi Uścisk na 250 kg to byłoby coś

MaGor

Oznaczenia są w funtach? Chyba tak? Bo nie mogę znaleźć odpowiednika w kg. Co mnie w sumie nie dziwi Uścisk na 250 kg to byłoby coś

Są jeszcze "cięższe" modele. Uścisk 500lb to musi być siła zgniotu łodzi podwodnej na dnie Rowu Mariańskiego Ładnie wyglądają i różnią się grubością te HG. I panteon miał rację, potrzebna jest też technika trzymania w dłoni. Uścisk staje się łatwiejszy do wykonania. Połącz HTT i dobre złapanie i takie 200lb jest spokojnie w zasięgu Ja zamierzam na początek dojść do 10reps. Potem będę się bawił 250-tką

A ja sobie kupię takie cudo do roboty i na nudne nasiadówki

Kettle, młot i HG...Siłę można robić

Właśnie tutaj trzeba jakieś ładne połączenie tego wszystkiego, żeby jakość nie poszła w ilość..
Ktoś na DieselCrew pisał, że np. zgina gwoździe pomiędzy seriami przysiadów..
Priorytety, rozsądny program treningowy.

Na początku efekty przychodzą szybko - zamknąłeś raz, a niebawem zamkniesz 5x 90kg. Spokojna głowa.

I tego się boję. Bo jak będę miał już sztangę, drążek, młot, maczugę, skakankę, zestaw sparowanych kettli od 4 do 40 kg, to... może się okazać, że nie potrafię z tym nic sensownego zrobić. Okazuje się, że układanie treningu to sztuka mądrego rezygnowania, a nie dokładania.