Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Marcelu... Przyznam się bez bicia... Bardzo mi wstyd... Największego kopa energii w trakcie biegania dostawałem od: białej bułki pszennej z dżemem morelowym oraz od landrynek miętowych. A potem od chałwy. Chowają się banany. Landrynki mają tę zaletę, że trzeba je długo obracać w gębie, a węglowodany są wstępnie trawione już w jamie ustnej. Podobnie działają żele, z tym, że płacisz grube siano za tubkę z konserwowanym chemicznie dżemem.
Olej? No nie polecałbym raczej tak bez rozpoznania. Można się obesrać po uszy. Poza tym jak organizm lata na węglach to mógłby się zamulić cięższym paliwem.
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-07-19 22:28:13
Szacuny
109
Napisanych postów
3897
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
76176
Otworzyłem... z nimi to jest w ogóle kabaret jak komentują
@MaGor... A widzisz! . Czyli landrynki mam sobie zabrać? A myślicie, że to kwestia jedzenia tylko? W sumie, jak się tak zastanowię, to moje treningi dotychczasowe zamykały się 1.5h max! To już drugi raz kiedy wracałem rowerem na ostatnich nogach... może to przez dzisiejszy trening FBW?
Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html Rekordy osobiste w Tri: 1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48' Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Wiesz ze ja potrafie na czczo godzinami biec, i nie ma problem. Wyjezdzam rowerem, i po 90 minutach - jest. Cos jest w tym rodzaju wysilku i tyle. Ostanio pojechalem 100 km na zelach, takich jak w starcie - co 20 minut zel 45 gram - i jak noweczka wrocilem. Musisz sprawdzic na sobie, innej drogi nie ma chyba..
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Zęby Ci nie podziękują za te landrynki - to pewne. No to jest też kwestia progu anaerobowego. Jak ominiesz strefę spalania tłuszczu i już na samym początku sięgniesz po glikogen z mięśni, to potem może odcinać prąd. Może powinieneś się rozpędzać w sposób planowy? Xzaar ma taki poziom wytrenowania, że zanim wjedzie w przemiany beztlenowe, to już musi kończyć trening. Po prostu próg mleczanowy ma wyżej niż my urodzeniu na tej planecie
Szacuny
109
Napisanych postów
3897
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
76176
To mnie trochę pocieszyłeś, bo zacząłem się obawiać, że nie jestem przygotowany w ogóle do dłuższych startów... te żele muszę przetestować. Coraz mocniej myślę o tym debiucie na dystansie olimpijskim jeszcze w tym roku. Tak totalnie dla nauki. Gdyby nie to pływanie 1.5km) to raczej bym się nie wahał. Od poniedziałku robię kolejne podejście do techniki z trenerem.
Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2014-07-19 22:40:29
Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html Rekordy osobiste w Tri: 1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48' Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017
Szacuny
90
Napisanych postów
551
Wiek
50 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
26561
Nie tylko jedzenie ale i picie. Szczególnie latem. Pić zanim się zachce, jeszcze szybciej jeść-szczególnie banany, które mają dosyć dużą "bezwładność".
Mnie akurat kilka razy ratowała cola. I łatki. Raz karta kredytowa.
Na długie, ponad czterogodzinne jazdy biorę bułki maślane z nutellą - niby śmieci ale na mnie działają.
Musisz popróbować co Ci pasuje.
03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15] 13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50] 18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13] 22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Też prawda. Braki w elektrolitach potrafią osłabić szybciej i mocniej niż pusty bajdzioch. I moim zdaniem, może to kontrowersyjnie zabrzmi, albo trening sportowy - albo redukcja. Jak masz ambicje na cel sportowy, to nie możesz mieć w misce przeciągów. Przy deficytach energetycznych i solidnym treningu organizm będzie się bronił:
- w trakcie treningu spadkiem poziomu energii i wzmożoną aktywnością kortyzolu
- po treningu: spowolnieniem metabolizmu ze wszystkimi konsekwencjami (apatia, brak energii, spadek libido, wahania nastroju czy ograniczenie w wydawaniu tłuszczu zapasowego na cele energetyczne, pomimo deficytu i sporej aktywności)
A w lecie, na takie upały dobrym pomysłem mogłyby być lody. Nie wiem tylko jak z obciążeniem organizmu zimną treścią. Sporo energii poszłoby na podgrzanie zawartości żołądka.
Szacuny
109
Napisanych postów
3897
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
76176
dzieki za rady. Picie akurat mialem 1.5l dobrej mieszanki. Redukowac to juz od kilku tygodni nie redukuje. Waga w okolicach 79-81 kg. Bilans na zero. Mam zamiar dociac sie po wakacjach... teraz kilka smieci wpada w tygodniu (a to lody, a to jakis grill). Wydaje mi sie, ze jakis tam powod do brak dluzszych treningow podczas ostatniego roku. Poza tym, tak jak Xzaar napisal, moze to byc kwestia specyficznego rodzaju wysilku na tym rowerze?
Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html Rekordy osobiste w Tri: 1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48' Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017
xzaar77
MaGor
Marcel_197
heinz
