Marcel_197Dosc mocno sie przylozylem do rozgrzania barkow. Wydaje mi sie, ze bol wygenerowalo slabe techniczne wyciskanie sztangi siedzac. Naturalnie pchalem ciezar bardziej prawa strona. Musze ograniczyc ciezary i skupic sie na technice
1. Technika
2. Dobór ćwiczeń.
3. Dobór obciążenia.
4. Słuchanie swojego ciała.
Marcel - zapłać za jedną lekcję trenerowi personalnemu. Wydasz kilkadziesiąt złotych, ale poproś go o omówienie i pokazanie techniki najważniejszych ćwiczeń. Taka moja rada. Co z tego, że się "bardzo przyłożysz". Tym gorzej. Bo wykorzystasz zaangażowanie w robienie sobie krzywdy. Niech pokaże Ci fachową rozgrzewkę i rozciąganie. Widywałem rozgrzewki, które niejeden nazwałby HIIT-em i sesje stretchingu, które mogłyby być osobnym treningiem
Nigdy nie lubiłem wyciskania nad głowę siedząc. To ćwiczenie wymaga fachowego ustawienia od pierwszego treningu i jest strasznie kontuzjogenne. Miałem szczęście, że czuwał nade mną trener, który od razu powiedział mi pod jakim kątem muszę je robić żeby sobie nie zniszczyć barku. I tak coś sobie w bark zrobiłem, ale właśnie przez "progresję obciążenia" na którą nie byłem gotowy. Pobolewało mnie długo, długo. Ostatni raz w czerwcu, przy Push Press ze sztangą. Rób sobie takie
ćwiczenia ze sztangielkami. Jedna ręka nie będzie pomagała drugiej. A w ogóle to straszne ćwiczenie (w sensie nudne i upierdliwe)
A jak chcesz mieć piękne i mocne barki to najpierw popracuj nad całą górą, zdobądź sprawność i siłę, a potem możesz zająć się ćwiczeniami modelującymi. Bo bark to bardzo newralgiczne skrzyżowanie.
Oczywiście teraz to się raczej skup na przywracaniu normalnego stanu. Jeżeli kontuzja jest poważna to możesz mieć problem nawet z bieganiem.