SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Redukcja ze 105kg - podsumowanie str. 170

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 230671

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
12/12 (DNT, aeroby różne)
Dieta:
Bilans dnia 2,509kcal/172B/113T/159W
Śniadanie: 2 jajka na cebuli i pieczarkach na PAM z 40g chleba graham, masłem i pomidorem: 393kcal/25B/22T/24W
Drugi: sernik na zimno z musem owocowym (pierwsza warstwa: twaróg chudy, mleko, odżywka, słodzik, żelatyna druga warstwa: owoce rozmrożone, żelatyna): 220kcal/33B/5T/14W
Obiad: Polędwiczki drobiowe z ryżem i warzywami: 551kcal/32B/20T/61W
Czwarty: Brak (robimy miejsce na wyjście firmowe....)
Kolacja: no więc tak.... to będzie mocny szacunek, ale wydaje mi się, że dość konserwatywny: polędwica wołowa 50g, kaczka 150g, dorsz 150g, warzywa 150g, dodatkowy olej/oliwa do smażenia 40g, warzywa 300g, ser parmezan 30g, wino 250g. W sumie szacuję, że weszło 1,100 kcal/52B/65T/40W.
Wyszło przyzwoicie uważam. Post w godzinach rannych plus dodatkowy trening pozwolił utrzymać bilans w ryzach. Tłuszcz przekroczony, ale to nieuniknione przy wyjściach do restauracji. Jutro kolejne i ostatnie wyjście przed świętami





Suplementacja:
Gold Omega-3 (2kaps),
Vitamin & miner mega caps
Odżywka białkowa (1x30g).
Purple Wraath (15g)
Skonsultowałem suplementację z faftaq i... eliminuję błonnik w tabletkach. Dodam od jutra witaminę D i boswellię na stawy. Zapytałem też o ten VPX i powiedział, że jest „będzie ok”

Trening:
Dzisiaj miałem zaplanowane to wyjście firmowe, więc chciałem coś przepalić. W planie była bieżnia, ale się chyba zepsuła. Zacząłem więc trening od.... skakanki. Na początku bardzo słabo, a potem „prawie” jak Rocky Balboa . Po 15 min skakanki, spróbowałem 5 serii burpees i dało mi to nieźle w kość. Nie za bardzo miałem dalszy pomysł na ten trening więc trochę pojeździłem na rowerku, trochę pochodziłem na steperze, trochę sobie powisiałem na drabinkach. Słowem coś się tam poruszałem przez 60min. Suunto pokazało 600kcal.







Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2013-12-13 09:44:48

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Marcel_197
Post w godzinach rannych plus dodatkowy trening pozwolił utrzymać bilans w ryzach.

Marcel - nie traktuj odżywiania jak księgowości: "byle bilans się zgadzał". To trochę nie tak działa Nie da się zaoszczędzić kcal czy "zrobić miejsce" w bilansie przez post.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
A dlaczego? Wydaje mi sie, ze jest to dosc oczywisty i logiczny sposob. Koncepcja J/NJ dziala na podobnej zasadzie chyba. Jezeli mam dzien, w ktorym wiem, ze ktorys z posilkow jest szczegolnie obfity to po prostu obnizam kalorycznosc pozostalych i/lub zwiekszam wydatek energetyczny

Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2013-12-13 13:04:54

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Pozornie jest tak jak mówisz, ale spróbuj popatrzeć na organizm jak na elektrociepłownię, która pracuje zgodnie z rytmem zapotrzebowania na energię, porą roku itp. Pamiętaj, że w organizmie masz również "infrastrukturę krytyczną", która nie może zostać bez energii (mózg, płuca, serce, różne ciekawe układy, zapewnienie stałej temperaturę ciała itp.)
Na nasze szczęście nie możesz powiedzieć swojemu metabolizmowi: "teraz nie jem, ale bądź cierpliwy, wieczorem pojemy i to dobrych rzeczy"

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
Chyba nie do końca rozumiem mówiąc szczerze. Mój organizm nie zostaje bez energii - czerpie ją z zapasów (których mam sporo niestety). Co więcej takie okresy postu i fiesty mogą mieć pozytywny skutek na redukcję. Tak przynajmniej rozumiem część założeń do Jem/Nie jem.

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Marcel_197
Tak przynajmniej rozumiem część założeń do Jem/Nie jem.

Czy Ty jesteś na diecie J/NJ? Marcel - redukcja to regularne posiłki. Im więcej regularności, tym lepszy rytm pracy całego organizmu.
Nie łudź się, że w trakcie postu organizm przełączy się automatycznie na spalanie tkanki tłuszczowej. Wręcz przeciwnie: najpierw zacznie wypalać glikogen i stopniowo spowalniać metabolizm. Tłuszcz jest zarezerwowany dla treningu w strefie aerobowej, kiedy kończą się (ulegają znacznej redukcji) zasoby glikogenu.
Używając porównania: glikogen to gotówka w portfelu, tłuszcz to środki zgromadzone na koncie, a mięśnie to aktywa.
Jak zaczyna brakować w portfelu (bo przyciąłeś racje żywnościowe)- a tam musi być gotówka na czarną godzinę (pewien zapas glikogenu musisz mieć) - to organizm sięga po... kapitał obrotowy. Niestety. Sprzedaje nieużywane akcje, czyli zaczyna pozbywać się mięśni, jednocześnie ograniczając aktywność metaboliczną, żeby jak najmniej zasobów zużyć.
Im większa bida, tym on skwapliwiej chroni zasoby tłuszczu (tłuszcz nie tylko szpeci - on również izoluje termicznie) Nie mówię, że w jeden dzień zniweczysz całą robotę, ale takie "robienie miejsca" na obfity posiłek to nic dobrego. Nie możesz iść na takie spotkanie najedzony? Wiem, wiem. Kochasz jedzonko Rób jak uważasz.
Poza tym poczytaj co dzieje się w organizmie przy przyjęciu dużej porcji jedzenia, której nie ma jak zagospodarować. Trawienie jest procesem wymagającym czasu. No i zainteresuj się, jak taka pajda wpływa na gospodarkę hormonalną. To są ciekawe zagadnienia. Okazuje się, że fizjologia nie jest tak prosta i łatwa jak schemat: redukcja - masa - redukcja, a procesy zachodzące w ciele są cholernie wyrafinowane i złożone(zwłaszcza anaboliczne). Długo można o tym pisać.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
Musimy się chyba zgodzić, że się nie zgadzamy odnośnie podejścia do takich sytuacji życiowych . Pójście na spotkanie firmowe lub biznesowe z własnym pudełkiem lub odmowa posiłku nie jest dla mnie racjonalną opcją (ani teraz ani w przyszłości). Jedyną sensowną opcją w takim wypadku jak mój jest zmniejszenie kaloryczności innych posiłków i zwiększenie wydatku energetycznego. Jeżeli mój bilans zamknie się poniżej TDEE to być może będę miał mniejsze sukcesy w redukcji za ten konkretny dzień, ALE (co najważniejsze) nie przetyję, bo to jest niemożliwe.

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
13/12 (DT nogi)
Dieta:
Bilans dnia 2,447kcal/119B/91T/228W
Śniadanie: Kawa z mlekiem 128 kcal/9B/5T/12W
Drugi: kanapka kurczak balsamico z Coffee Heaven: 318 kcal/18B/14T/33W
Obiad: tosty i owoce w trakcie spotkań firmowych: 440 kcal/21B/15T/56W
Czwarty: brak
Kolacja: dieta poszła.... zacząłem od pierogów ruskich i z mięsem. Potem polędwica wołowa z grillowanymi warzywami. Do tego 350 ml wina. Razem jakieś 1,350 kcal/65B/54T/87W
Bardzo niska podaż kalorii aż do kolacji. A wtedy.... no cóż.





Suplementacja:
Gold Omega-3 (2kaps),
Vitamin & miner mega caps
Odżywka białkowa (1x30g).
Purple Wraath (15g)

Trening:
Zrobiłem tylko nogi, bo dzień wariacki i nie miałem zupełnie czasu.






Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2013-12-14 07:35:11




Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2013-12-14 07:36:40

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Marcel_197
Jeżeli mój bilans zamknie się poniżej TDEE to być może będę miał mniejsze sukcesy w redukcji za ten konkretny dzień, ALE (co najważniejsze) nie przetyję, bo to jest niemożliwe.

"Są na tym świecie rzeczy, o których nie śniło się waszym fizjologom" Przytyjesz, przytyjesz Już Twój Grubas się o to zatroszczy. Nie można była samej wołowinki wczoraj fryknąć? Trzeba było pierożkami nadgonić? Taka ilość cukrów prostych i tłuszczu na noc = kilka gram czyściutkiego tłuszczyku w oponce

Kanapki z Coffe Heaven poprzedzone postem? Oj Marcel, Marcel... Za ucho trzeba wytarmosić i do kąta postawić Rozsądny człowiek, by się zdawało, i taki wyważony, a na takie wybryki sobie pozwala Jakbyś posądzał mnie o fundamentalizm, to poczytaj na potreningu.pl o jakości produktów z fast food-ów, o tym czy się różnią kalorie od kalorii z różnych źródeł i o regularności posiłków Albo zadaj pytanie dietetykowi: czy mogę ograniczać większość posiłków w dzień, żeby zjeść solidną kolację?

Ale i ja wczoraj pojadłem. Chyba wchodzę w stadium, którym pisał Xzaar. Nagle musisz więcej jeść żeby mieć siłę i można to wyraźnie odróżnić od zachcianek Grubasa. Pozwoliłem sobie i ja. Uważaj teraz: zjadłem - po uprzednim zważeniu - kromkę razowego żytniego chleba... do kolacji (całe 70 g), ale było to po treningu I przyznam się, że spałem jak zabity, a rano żyję i chyba nawet pójdę pobiegać. Tego chleba zostało jeszcze kilkanaście kromek, tak że do poniedziałku mam co jeść

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
No z tej kanapki z coffee heaven to nie jestem dumny, ale wczorajszy dzien to była masakra. Cudem zrobiłem trening nóg.
Pierożki musiały wejść . No cóż... wiedziałem o tych wyjściach już na początku miesiąca, więc całe te dni są niejako "wliczone w bilans". Ze względu na te wyjścia i zbliżające się święta mój główny cel na grudzień to obrona wagi. Święta będą jeszcze gorsze, bo zakładam zwiększenie podaży kcal do 3000-3500 24/12, 25/12 oraz 31/12. Wtedy dopiero wejdzie pierogów... lepiej zacznij odwiedzać ten dziennik od początku stycznia

Tak... trochę tak myślę, że prezentujesz fundamentalistyczne podejście do kwestii jedzenia . Bardzo Cię cenię i podziwiam co osiągnąłeś ale nigdy się chyba nie zgodzimy w tej materii.

BTW: dalej twierdzę, że jak będę jadł poniżej TDEE to nie przytyję (niezależnie od źródeł kcal). Jeżeli się mylę to byłbym wdzięczny za jakąś literaturę, bo sam nic nie znalazłem w sieci co byłoby zgodne z twoją teorią.

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

NABÓR - MEGA TEST HI TEC ZESTAW MASOWY

Następny temat

Dziennik treningowy - Dador

WHEY premium