Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
kiełbachy i parówy wypas
to jest od polskiego rzeźnika ,ludzie jeżdżą po 50km+ żeby u niego kupić
może nie do konca dlatego że jest taki dobry,choc mi smakują wyroby - to głównie dlatego że drugiego nie ma
...no i nie ma co ukrywać tanio,nawet bardzo
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
ja?
nie wliczam
jak jem parówki 1x w tygodniu, czy kiełbasę tak samo - to nie wliczam,traktuje jako zwykły posiłek który miałem zjeść na kolację [jajecznica + boczek] gdzie i tak mam najmniej białka i najwięcej fatu
Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-04-28 11:53:44
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
9
Napisanych postów
116
Wiek
35 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
18230
Jeśli chodzi o mnie, przyznam się że miałem z tym problem ale, schab i szynkę wliczam z kalkulatorów (schab, szynka pieczona) a kiełbasę zważyłem przed obróbką zliczyłem btw, po wędzeniu zważyłem ponownie, z kiełbasy zostaje ok 75% i przyjąłem ze btw z 1000g są teraz w 750g. Pewnie źle ale zjadam takiej kiełbasy około 100g dziennie na redukcji i jak na razie nie przeszkadza mi to, w 5 tygodni 4 centymetry mniej w talii, a waga nie spada waha się 74-75
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
jakbym sam robił to bym jadł tylko swoje produkty,w końcu to mięso
wiesz co jesz,jakie masz dodatki itd.
co innego samoyebka a co innego kiełba ze sklepu gdzie tej pewności nie masz
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
272
Napisanych postów
1128
Wiek
33 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
29896
obecnie redukuję, i jak patrzę na to co szamiesz to aż mnie żołądek z głodu boli, u mnie wjeżdza jakiś marny gotowany kurczaczek kawałeczek ryżu, a ty takie rarytasy
jeszcze jedna rzecz mnie boli, dlaczego ku*wa w Polsce nie ma tak fajnych produktów? Przejrzałem z 50 strong twojego tematu, a tu jakieś fanty zero, sprity zero, dietetyczne jogurciki... masakra. Do Irlandii się przeprowadzam
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
ja w Polsce mieszkam w małym miasteczku,żeby nie napisać na wsi - ale nie miałem problemu z większością produktów
jogurty low fat miałem
soki też
napoje tak samo
wiadomo że tutaj mam wybór większy bo to państwo grubasów [jak UK]
sama firma 'Weight Watchers' mówi sama za siebie
na tym tyko mozna się żywić
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
272
Napisanych postów
1128
Wiek
33 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
29896
Mieszkam w trzecim co do wielkości miast w Polsce, zwiedziłem każdy market, i jedyne co znalazłem to... Pepsi Lemon Light, nic innego ciekawego. Znajomek który mieszka w Anglii wysyłał mi kiedyś fotki lodów, dżemów, wszystko low carb, żeby coś takiego znaleść u nas w kraju to można pomarzyć.