[BLOG]solaros/Beast Mode ON[Masa foty str.112,181] Redukcja - Start str. 183,Foty 299

No i elegancko !

czy tak będzie to się okaże,na razie jest 1 mały krok

co do diety - to co jest najlepsze,że ciągle mam pule ~60g węgli po treningu [ww z owoców,wafli i keczupu]

wywalam owoc [44g węgli] i mam max 80g węgli ed
tak więc zejście do 80g nie będzie problemu

potem jest jeszcze fasolka - kolejne ~13g węgli
zostaje jakieś 65g węgli

po tych produktach płakać nie będę

nadal może byc smacznie - 60-70g węgli z samych dodatków [=same ww proste]
keczupy,sery,jogurty,mleko,czekolada

i zostaje noc,gdzie siedzi najwięcej węgli bo aż ~50g
z mleka jestem w stanie zrezygnować w 50% [-4g ww]
ser zamienić 50/50 z żółtym,albo jakiś inny [mój jest wiejski i ma tylko 10g białka/100g] [od -4 do -10g ww]
jogurt ze 150g na 100g [-4g ww]

tu 5gram,tam 5 gram,tam 10 - i da mniej niż 50g,a może nawet bliżej 30

...tak jak napisałem,pole manewru jeszcze mam
są dodatki które muszę mieć i te 20-30g ww zawsze będzie
reszta na warzywa

dzisiaj przeanalizowałem raz jeszcze dietę
to co jest wyżej na szczęście [w teorii] się zgadza

niby jest mało węgli ale nadal jest spora pula do wyrzucenia
do 38g węgli jestem w stanie zejść bez większych komplikacji [nie liczą warzyw,czyli de facto ~50g ww]

każdy kolejny ruch będzie powodował jeszcze większe parcie na węglowodany, wybierając taką drogę trzeba się z tym liczyć
ale też nie ma produktów z których nie mogę zrezygnować/zmniejszyć do minimum

ciach 100g banana [nadal zostaje 100g] i mam mniej niz 100g wungli

najgorzej będzie bolał brak Cheat Dayów jeszcze przez kolejne kilka tygodni
miał byc Cheat meal od czasu do czasu,ale to zależało od psychy i efektów

Psycha daje radę
Efekty niby są,ale nie chcę ich hamować juz teraz przez głupi błąd, tym bardziej że mam jeszcze ~150g wungli.

Tak czy inaczej dieta przeanalizowana,
plan na kolejne 3-4tygodnie jest jasny i klarowny.
Kolejne pomiary powiedzą prawdę.
Teraz to woda,glikogen,mniej kcal,mniej węgli = zmiana podejścia,
2 tygodnie na adaptację dałem sobie.

Niestety nie mam do czego porównać,bo w sumie pierwszy raz tak 'solidnie' do tego podchodzę.
Brak głupich wymówek.
Więc nie mam co poprawiać też bo plan jaki sobie założyłem realizuje w 100%.

......czas pokaże czy dobry czy zły.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-03-30 17:10:04

Bardzo ambitnie lecisz. Ciekawe, czy wytrzymasz bez podjadania, w końcu na masie trochę tych słodyczy wchodziło.
Powodzenia!

Solar trzymam kciuki. Ja bardzo powoli wchodzę na redu. W szczytowym momencie jadłem 4500 kcal, teraz od dłuższego czasu 3500, a niedługo schodze na 3000, i mam zamiar zostać dłużej na tym poziomie.

Jednak pamiętam, że w zeszłym roku jak pierwszy raz w życiu robiłem przemyślaną redukcję , to kończyłem na 2000 kcal i wtedy cheat daye raz na tydzień były złym posunięciem, ale raz na dwa tygodnie jak najbardziej ok. Ewentualnie w jedną niedziele refeed a w drugą cheat.

Pamiętam że to na mnie najlepiej działało.

Jak planujesz rozwiązać ładowania ? 30g węgli to już prawie CKD.

Leszkesz

Bardzo ambitnie lecisz. Ciekawe, czy wytrzymasz bez podjadania, w końcu na masie trochę tych słodyczy wchodziło.
Powodzenia!

racja
ale co jak to silną wolę mam silną


jak coś postanowię to tak musi być

WaCki

Jak planujesz rozwiązać ładowania ? 30g węgli to już prawie CKD.

30g węgli to już ckd/keto [można wejść szybciej lub wolniej,bo nie same węgle sie liczą ale to juz keto]
pomiary i psycha mi powiedzą kiedy, co i jak

przez następne 2 tygodnie bankowo nie
teraz mam 130g ww
za tydzień już będzie <100g ale tez jeszcze nie

może jakaś pizza za 2 tygodnie..........może,odreagowanie

ładowania a raczej carb nite wejdzie bankowo od momentu <50g ww
a jak carb nite to chyba nie muszę pisać co będzie leciało.....wszystko!

tj.podczas pierwszego będę jadł lody,lody i jeszcze raz lody
batony,chrupki,słodkie bułeczki

to bankowo,1-2 takie dni

potem będę już eksperymentował [jeśli będzie mniej niż 10% fatu]
przy >10% i tak sie nic nie zobaczy
ale jeśli mi sie uda zejść do mniej niż 10% wtedy będę próbował co działa najlepiej,czy:
ww złożone
proste
a może mix
ile fruktozy
ile fatu

ale pierwsze dwa tygodnie [tj. 2 carb nite] to będzie
hulaj dusza,piekła nie ma

Musi się udać
Jestem niezmiennie pod wrażeniem świadomości tego, co i po co robisz. Zero przypadkowych rozwiązań.