GINEKOMASTIA Cz. 3

Witam. Moja "przygoda" z gino zaczęła się w wieku mniej więcej 12-13 lat. Na początku nie przejmowałem się tym, bo nie było to jakoś bardzo widoczne oraz lekarz mówił, że to minie. W lipcu kończę 16, a gino dalej nie znika. Byłem u endokrynologa, stwierdził przerost tkanki gruczołowej spowodowany zbyt wysokim poziomem prolaktyny. Robiłem też USG. Lekarka powiedziała, że to się nie wchłonie, ma rację? Mam z tego powodu naprawdę duże kompleksy, nie mogę chodzić w obcisłych koszulkach itp. bardzo lubię pływać, ale wstydzę się. Jestem dość chudy, 175cm i ważę 59kg. Za jakiś miesiąc/dwa idę na kolejne USG, okaże się, czy gruczoły się powiększyły, czy nie. Załączam zdjęcia. Jak myślicie, nadaje się to pod cięcie, czy nie? W ogóle możliwa jest operacja w moim wieku? Może to samo zniknąć z czasem?
Pozdrawiam!

http://pl.tinypic.com/view.php?pic=5cngnr&s=8#.UzbGTlcqSbV
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=jpjwis&s=8#.UzbGV1cqSbV
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=al408o&s=8#.UzbGXVcqSbV

Zmieniony przez - meksykanski93 w dniu 2014-03-29 14:10:52

16 lat to według mnie ciut przymało - rozumiem problem bo sam go miałem ale ja bym jeszcze poczekał... jakbym ja miał tyle lat co Ty i wiedział to co wiem obecnie to szedłbym w kierunku operacji w okolicach 20-21 roku życia. Na dzień dzisiejszy porób sobie badania tzn USG u 2-3 lekarzy, ze 2 wizyty u endokrynologów (różnych) i z tym wszystkim pojechałbym do dr. Rylskiego niech on na to spojrzy. Mam doświadczenie z gino/lipo 28 letnie (niestety) to wydaje mi się, że wiem co mówię :) . Na pewno bym nie ufał jednej opinii - u mnie na przestrzeni lat miałem tyle opinii co lekarzy i dwa zabiegi. Jeden zabieg w Kriocentrum Otwock - totalna porażka bez żadnych efektów co przyznał sam lekarz i zachował się fair proponując zwrot kasy (pozytyw za atmosferę, przyznanie się do porazki i zwrot kasy), drugi zabieg w Luxmed - słabe efekty, horrrrendalnie drogo, propozycja poprawy tylko po kosztach szpitala (1000 PLN), miła i profesjonalna obsługa na bardzo wysokim poziomie (coś jak hotel *****) ale

minus za kilka zdań lekarza po których straciłem do niego zaufanie. Od kilku miesięcy śledzę forum i net w kontekście zabiegu u dr. Rylskiego i żałuje, że wcześniej nie wiedziałem o Jego istnieniu :)

@WWTPT
Dzięki za odpowiedź! Skoro masz tak długie doświadczenie z gino/lipo, to może znasz jakieś sposoby, aby to maskować? Chociaż pod koszulką. Ja do tej pory nosiłem bandaż owinięty wokół klatki, który całkiem dobrze działał, jednak na dłuższą metę jest to męczące, nie wygodne i skóra się poci.

meksykanski93 ja bym na Twoim miejscu na razie tego nie ruszał. Ja mając 16 lat też już miałem gino trochę większe od Ciebie bo byłem bardziej tłusty i dopiero w wieku 25lat się zdecydowałem na zabieg a przeszkadzało mi to baaardzo, już od ponad 6 lat.
16 lat to bardzo młody wiek Twój organizm i hormony jeszcze szaleją/pracują i wszystko może się zmienić.
Wiadomo zdjęcia nie oddadzą w 100% widoku ale moim zdaniem nie jest u Ciebie aż tak źle.

Ja już to zrobiłem za swoją kasę którą zarabiam i nigdy bym się nie pchał w NFZ.
Nie wiem jaką masz sytuacje finansowa ale wydaje mi się że min. 2500pln to od tak sobie nie wydasz na zabieg. (bez wiedzy rodziców)

Reasumując zaczekaj jeszcze najlepiej do 20-21 roku życia i zobacz jak się to układa. (to jest moje zdanie)
Ze sposobów jak to maskować...hmm najlepiej o tym nie myśl bo wątpię żeby to ktoś zauważył, ale z metod które ja stosowałem to zaklejanie sutów plastrem/taśmą żeby nie odstawały pod koszulką.

Ale p******icie farmazony, ma czekać aż mu urosną cycki jak wam?
Chłopie wycinaj i będziesz miał to z głowy, jak Ci skoczy prolaktyna to gruczoł Ci nie urośnie bo go nie będzie.
Fatu też będziesz miał mniej po odsysaniu a skórę masz młodą więc śladu nie będzie, że było coś robione.

Czas działa tylko na niekorzyść, ja w wieku 20 lat zastanawiałem się czy wyciąć czy nie bo tragedii nie było, nawet byłem umówimy na NFZ...
Olej to USG bo szkoda kasy lepiej wydaj ja na badania hormonów i zapinaj do endokrynologa, żeby postawił Cię do pionu a do Rylskiego możesz się już umówić :)

Dzięki wszystkim za odpowiedzi! Tak właśnie myślałem, żeby się jeszcze wstrzymać. Fakt, fizycznie wygląda to gorzej niż na zdjęciach i odczuwam duży dyskomfort. Biorę w tym momencie lek o nazwie "Dostinex" na obniżenie poziomu prolaktyny, już któryś miesiąc. Co do pieniędzy, to mam już odłożone coś właśnie w okolicach tej sumy, którą podałeś (praca letnia u wujka) i nie ma problemu.

Ale intryguje mnie to, czy te gruczoły mogą się jakoś same wchłonąć/zmniejszyć lub zniknąć do tego 20-21 roku życia? Czy po prostu zostaną takie jakie są i mogą się jeszcze ewentualnie zwiększyć?

Człowieku to Ci nie zniknie, jak masz jazdę z prolaktyna to tylko Ci cyce mogą urosnąć
Wytnij i martw się hormonami
Nie wiem czy jesteś świadomy za co odpowiada prolaktyna u kobiet? Za laktacje A wiesz jak działa na facetów? brakiem libido i miękką pała...W Twoim wieku hormony sa bardzo ważne, chyba, że nie przeszkadza Ci, że pałka więcej nie urośnie...



Zmieniony przez - locopoznan w dniu 2014-03-29 22:59:36

Zmieniony przez - locopoznan w dniu 2014-03-29 23:00:56

No nic, w takim razie w przyszłym tygodniu zatelefonuję do dr. Rylskiego i zobaczę jak to wszystko będzie, dzięki! Chcę się tego po prostu jak najszybciej pozbyć, okropieństwo.

I serio radze zainteresować się hormonami bo może się zrobić nieciekawie