11/10 (DNT)
Dieta:
Bilans dnia: 2,417 kcal (189B/101T/195WW). Chociaż nie jest to DT, podbiłem kalorie ze względu na przejażdżkę rowerową. W szczególności, zrobiłem „doładowanie węglami”
Śniadanie: jajecznica z 3 jaj na PAM: 209kcal/19B/15T/1W)
,Drugi: tost z grillowanym kurczakiem, mozarellą, cebulką z pomidorem 313kcal (27B/12T/24W) + odżywka 30g z mlekiem 0.5%: 215kcal (28B/6T/15W)
Obiad: czerwone curry z mięsem wieprzowym na mleku kokosowym z pomodorami i papryką. Zużyłem 20g oliwy do przysmażenia cebulki/mięsa. Do tego 50g ryżu parboiled Sonko. 771kcal/45B/40T/56WW
Czwarty: tost z grillowanym kurczakiem, mozarellą, cebulką z pomidorem 313kcal (27B/12T/24W) + odżywka 30g z mlekiem 0.5%: 215kcal (28B/6T/15W)
Kolacja: 300g śliwek + odżywka białkowa z wodą + 30g orzechów. Wiem, że za dużo tej odżywki, ale dzisiaj wieczorem meble wnosiłem i skręcam... głowy nie ma do robienia jedzenie.
Suplementacja:
Gold Omega-3 (2kaps),
Vitamin & miner mega caps (po jednej caps)
Odżywka białkowa Scitec (3x30g jako uzupełnienie diety)
Purple wraath (około treningowo)
Spalacz
Thermo fusion HI TEC. 2x2caps (na czczo oraz ok 15.00).
Zacząłem stosować błonnik (fitness fiber): 2-3 łyżeczki po 5g dziennie.
Trening:
Przejażdżka rowerowa. Najpierw 1h10’, potem krótka przerwa na wizytę w sklepie rowerowym a potem 30’ do domku. Pogoda świetna, tempo raczej aerobowe z kilkoma podjazdami o średnim stopniu trudności. Generalnie... sama przyjemność. Jutro chyba powtórka a niedziela kompletny luz. Nie to, że mi brakuje dnia wolnego, ale Faftaq twierdzi, że trenując codziennie robię złą robotę przy tej diecie (podwyższony poziom kortyzolu czy coś).
Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2013-10-12 08:30:44