UFC 160 - 25.5.13

akurat tu się mu nie dziwię, bo każdy tak gada w szczególności Brazylijczycy gdzie walczy jego kumpel i sparingpartner..

JDS w takiej sytuacji nie będzie np taki jak ja i nie powie: uważam, że wygra Cain, bo jest lepszym fighterem, jest w stanie sprowadzić Bigfoota, jest w stanie go rozbić przez gnp i już rok temu to zrobił, ma lepszą stójkę, jest szybszy i ma świetną kondycję i nawet jakby dał się obalić jest w stanie uciec Bigfootowi z parteru i ma mocną szczękę - nie widzę Bigfoota, ale jestem sercem za moim kolegą Antonio.

Czy jakiś kumpel/sparingpartner tak powiedział kiedyś !? Wiadomo, że JDS w głowie myśli, że wygra Cain a gada, że wygra Antonio tj z Overeemem i się na pewno zdziwił, że wygrał BF

Każdy tak gada i już nie róbcie sztucznego hejtu na JDSa są rzeczy, za które go nie lubię jak hipokryzja, głupie wymówki itp ale nie za to xD

No jakby nie było trochę głupio kogoś hejtować za bycie dobrym kolegą

teraz kazdy jest fanboyem caina. JDS caina juz raz znokautowal, mowi, ze moze zrobic to drugi raz, to ludzie go hejtuja, ze ma brzydka byla zone, ze wspiera kumpla z teamu, ze je musli na sniadanie...

Nienawidzę Juniora dos Santosa, bo je musli na śniadanie!

Mark Hunt: "I haven't been this excited since the Fedor fight; I can beat anybody" Mark sie przylozy do treningow

jak Hunt mówi, że może pokonać każdego to znaczy, że się przyłoży, a jak JDS mówi, że kogoś znokautuje, to znaczy, że jest hipokrytą, uwielbiam fora dyskusyjne

Ja uwielbiam takich co nie potrafia czytac ze zrozumieniem.

Temat akurat o dopingu jest dlugi i skaplikowany kto ma kontakt ze sportem wie jak jest, ale na gali UFC JDS vs Mir chyba z 8 ciezkich bylo testowanych wpadl tylko Ali wiec docinki o sterydach nie sa znowu z dupy wziete. Fedor kiedys tez nawijal cos o sterydach i Reemie to on tez z automatu jest bufonem i hipokryta?

Zeby nie bylo ze tak bronie JDSa ale facet z wyjatkiem Aliego do kazdego przeciwnika podchodzil z szacunkiem. Chlopaki maja swoja spine i tyle nie robcie zaraz z Santosa buraka za to, bo z wyjatkiem tego jednego pojedynku jest w miare skromny i okazuje szacunek do przeciwnika.

Zmieniony przez - bobansdob w dniu 2013-03-14 21:43:08

No do Mira bardzo z szacunkiem podchodził, nazywając go tchórzem.

JDS to typowy brazul, dużo pyerdolenia o szacunku i na pyerdoleniu się kończy. Raz mógł powiedzieć o sterydach, a on cały czas nawija jak jakiś dzieciak. To po prostu żałosne- jak w przedszkolu " A Overeem bierze sterydy"

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2013-03-14 21:48:29

Tak, gdy Fedor zaczął nawijać o Reemie i sterydach, uznałem go za bufona i hipokrytę. Sam w jednym wywiadzie wypaplał, że samodzielnie robi sobie zastrzyki - zresztą wiadomo, że w Japonii się nie patyczkował z dopingiem, jak każdy - a potem unikał walki o pas Strikeforce bełkocząc jakieś smuty o koksie.
Ciekawe czemu nie był taki wyszczekany, gdy jego uczeń Sidelnikov wpadł na winstrolu, hehe.

Żenujące.

To samo brednie wygadywane przez JDS'a. Uczepili się tego Reema tak naprawdę tylko ze względu na wygląd, bo koleś nie dość, że odnosił ogromne sukcesy w latach 2008-2010 to jeszcze rósł w oczach i prezentował się prawie jak kulturysta, hehe. Rozumiem, że w tym sporcie utrzymanie - nawet przy koksie - sporej i funkcjonalnej masy mięśniowej to nie lada wyzwanie, co nie znaczy, że należy demonstrować lamerski ból dupy, gdy komuś to świetnie wychodzi.
(Ponownie przytoczę Sidelnikova, który mimo jazdy na winstrolu wyglądał jak Czesio spod baru, co pewnie go męczyło, gdy widział takiego Reema, hehe)

Każdy profesjonalny sportowiec, który bawi się w obłudne świętoszkowate p******enie o złej koksującej konkurencji automatycznie traci w moich oczach.