UFC 160 - 25.5.13

Dreamorze dobre, ściągnę, będzie ze mną jeździł w aucie jak będę wracał z pizza i piwkiem przed wieczorem z UFC, nakręcająca nutka . Momentami przypomina mi starą Metallice.

To ja już wole stare dobre intro z TUF :P

Swoją droga jak pasibrzuch mój kochany znokautuje Kongo, to pewnie już TS dostanie ?:D

Akurat to nie mój styl, albo Rap albo Rock, nie lubię mieszanek i Californijskiego Rapcoru, ale to tylko kwestia gustu .

A Pasi nie dostanie TSa bo ok, jest dobrym fajterem i do pewnego poziomu jego wizerunek nie przeszkadza, a może nawet sprzyja bo jest inny (jak i najbardziej otyły naród świata ), ale do mistrza ten bęben nie pasuje i nie wiem co musiałby zrobić żeby dostał szanse...a raczej żeby UFC dało sobie szanse posiadania mistrza o wyglądzie producenta bimbru z Syberii.

świetny kawałek
ach , Phil Anselmo i początek lat 90.najlepsza muza!




Zmieniony przez - lex levis w dniu 2013-03-24 23:11:05

@PanParowka o czym tu wgl dyskusja - pomijając, że Cormier nie chce walki z Cainem a Werdum zajęty TUFem i miał zaklepaną (no i ma) walkę z Big Nogiem to Bigfoot najbardziej zasługiwał - ja wiem, że Ty mimo wszystko dałbyś po porażce przez KO TSa Reemowi, ale na szczęście Ty nie jesteś matchmakerem. Bigfootowi należy się rewanż jak psu buda i było wiele "missmatchy", które były upsetami albo dobrymi walkami nie przypominającymi 1 walki.
Czyli co Bigfoot przegrał raz z Cainem i droga o pas mu się ma zamykać, bo Cain jest mistrzem!? Tj w flyW może być Mighy Mouse vs. Benavidez 4 za 3 lata i Dodson 4 i co z tego, że walczyli!? Jak Bigfoot był w stanie wyeliminować pretendenta - Overeema to on stał się pretendentem proste..

Co do Nelsona to przecież to jest ofc, że wygrana nad Kongo nie da mu TSa, chyba, że w Bellatorze

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-03-24 23:30:34

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-03-24 23:34:29

No Pantera klasyk, wiadomo. Jednak Pantere znam już na pamięć, a w Downa dopiero się wkręcam;)

Pantera mój ulubiony zespół metalowy EVER, Down lubię z sentymentu do Phila... a poza tym cała fala '90-94 New York hardcore, Biohazard Pro-Pain etc

lex levis - chwała Ci, przypomniałeś mi młode lata. Jak widać zgoda i nie zgoda zależy od tematu rozmowy .

I tak jak StevenO napisał, TS jest Bigfoota i nic tego nie zmieni. Zasłużył na niego. Ok, inne zestawienia były by ciekawsze ale poważna organizacja powinna mieć chociaż trochę sprawiedliwe podejście i nie reorganizować całego planu walk w HW który opisał już Steven. To by było niezłe wyruchanie zawodników. Żeby nie było sytuacji jak do niedawna z Hendricksem...

Swoją drogą nie wiem czy zauważyliście, niezła posucha na forum, często jak siadam do forum wieczorem to nie mogę się odkopać i wk***iam się na forumowiczów ile postów można natłuc, niektóre jak referat . A dziś odzew tylko w jednym praktycznie temacie. Spamu nie liczę bo tam nie wchodzę. Niedziela, wszyscy na kacu pewnie %-D.

Steven0

@jac88 w wadze HW to nie będzie zaskoczenie z resztą jak walczy ktoś taki jak JDS czyli ze świetnym boksem i nokautującym ciosem jak w ich 3 walce JDS go znokautuje - będzie mistrzem wówczas, nikt mu tego nie odbierze, ale i tak Cain pozostanie z większymi umiejętnościami i bez pasa, ale wątpie..

mhm czyli JDS zawsze będzie chvjowszy niż Cain? nawet jak wygra 3cią walkę?
ktoś wygrywa=jest lepszy---> ma większego skilla chyba nie powiesz, że jest inaczej
btw żebyś mnie tu nie okrzyczał jakimś fanbojem JDSa, ani Cain ani JDS mnie jakoś szczególnie nie obchodzi

Steven0

dałbyś po porażce przez KO TSa Reemowi, ale na szczęście Ty nie jesteś matchmakerem.

Szczęście, albo nieszczęście. Bo to oczywiste, że bym dał Overeemowi TS (większe wpływy z PPV + większe emocje sportowe) . Za rewanżami jestem jak najbardziej, ale w przypadku gdy walka jest wyrównana, lub nie dała jasnej odpowiedzi kto jest lepszy. Cain ZGWAŁCIŁ, OŚMIESZYŁ, PRZEORAŁ, PRZEŻUŁ I WYPLUŁ zawodnika zwanego też stopą. Tam nie było mowy o przypadku (podobnie zresztą jak w walce BF vs Cormier) Niedługo może dojść do takich cyrków, że Cain będzie walczył tylko z JDS/BF bo ci będą kopać dupska pretendentom :D Tymczasem BF nie leżą zapaśnicy i być może znowu walka będzie miała identyczny przebieg i co wtedy powiesz? Głupio Ci będzie? A może pomimo tego w dalszym ciągu będziesz chciał jeszcze jednego rewanżu gdy tylko BF uda się wygrać z kimś z czołówki? :D

UFC jak chce być uważana za profesjonalną organizacje, nie powinna dopuszczać do sytuacji, że ktoś nie chce z kimś walczyć tylko dlatego, że to jego dobry kolega. Bez jak, skoro obaj prezentują najwyższy poziom powinniśmy dostać walkę Cain vs Cormier, to profesjonalna organizacja czy koncert życzeń? Wyjątek powinien być dla rodziny jak w przypadku braci K. w boksie.