SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

UFC 160 - 25.5.13

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 74722

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 368 Napisanych postów 1617 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 20992
Walki po mocnych rozcięciach zawsze były i będą przerywane. Jest to pewien sposób na wygranie walki przez słabszego gdyż zawsze może jakoś trafić przeciwnika i go rozciąć- dzięki czemu sport ten staje się bardziej nieprzewidywalny i ciekawszy zarazem... Poza tym tylko NAPRAWDĘ GŁĘBOKIE I MOCNE rozcięcia powodują przerwanie walki. W ostatniej walce Lauzona zresztą doskonale widać że póki nie ma zagrożenia o zdrowie zawodnika to zostaje on dopuszczony do pojedynku. Zawodnicy sami z siebie raczej nigdy nie zrezygnują z kontynuowania pojedynku gdyż maja taką naturę. Nie zostali stworzeni po to żeby się poddawać ( nie mówię to u Najmanie tylko o prawdziwych zawodnikach). Do tego należy dodać że zdrowie fighterów jest najważniejsze. Jeśli będą narażani na poważne uszczerbki na zdrowiu to za często oglądać ich nie będziemy. Więc zasady są jak najbardziej ok według mnie. Co by się stało gdyby sędzia nie przerwał pojedynku Caina z BF? Prawdopodobnie ten drugi zemdlał by w końcu z powodu utraty dużej ilości krwii bądź znokautowany z powodu tego iż nic by nie widział. Skrócone zostały po prostu jego męki... Co do Barnetta to ja już się pogodziłem że nie zobaczymy go w UFC. Wielka szkoda bo mógł dać parę ekscytujących pojedynków... Ale Dana nie może uginać się pod żądaniami wszystkich zawodników którzy nie są jeszcze zakontraktowani w jego organizacji. On tu jest szefem i to on ustala warunki. Fighter ma prawo się zgodzić lub nie. Widocznie Barnett nie ma ambicji żeby walczyć w najlepszej organizacji na świecie i ważniejsza jest dla niego kasa ( choć myślę że w UFC też mało by nie dostał).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1939 Napisanych postów 17102 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 90281
A niech mdleją i umierają, to ma być ich wybór, a nie sędziego. Zdrowie najważniejsze w MMA, taa, zwłaszcza jak dostajesz kopnięcie w głowę.

"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 368 Napisanych postów 1617 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 20992
Akurat każdy kto wchodzi do klatki nie myśli o tym ze dostanie kopnięcie na głowe i przegra. Raczej odwrotnie. Zawodnicy myślą że wejdą, wygrają i wyjdą, że to oni będą strona która krzywdzi przynajmniej ja tak mam bo inaczej nie mieliby po co wchodzić... Chyba że tylko po wypłatę...
Jak ktoś by uważał że przegra to nie miałby racze po co wchodzić do oktagonu. I wiadomo że brutalne nokauty się zdarzają ale nie wszystkie są groźne. Wbrew pozorem w pewnych przypadkach utrata dużej ilości krwii może spowodować większe spustoszenie w organizmie niż np KO kolanem. I jak już Puar to jest wybór lekarza nie sędziego, bo sędzia przerywa w momencie gdy drugi zawodnik nie jest już w stanie nawiązać żadnej walki. Poza tym jak juz pisałem mało znalazłoby się przypadków gdzie zawodnik z dużym rozcięcie wygrałby walkę... Jest to po prostu skrócenie cierpienia zawodnika z rozcięciem i tyle. Naprawdę ciężko walczy się z krwią zalewającą oczy i z przyśpieszonym opadaniem z sił... Tak w ogóle to temat dotyczy UFC 160 więc jeśli chcesz Puar odpowiedzieć to odpisz mi w spamie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 444 Napisanych postów 9936 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 103395
według mnie np. Fedor powinien był być dopuszczony do 3 rundy z bigfootem ,nawet jak był taki spuchnięty,zawsze u niego było łatwo o ślady,tym bardziej ,że wygrał 1 rundę ,druga była dla Bigfoota 10-8 także stać go było co najmniej na remis

przecież kosheck miał złamaną jakąś tam kość w walce z GSP i jakoś dowalczył do decyzji!?!?

co do rozcięć to jeśli zawodnik chce to powinien kontynuować ,to jego decyzja i tyle.

Zmieniony przez - xper w dniu 2013-02-18 22:49:25
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2292 Napisanych postów 14689 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 97980
zawodnik prawie zawsze będzie chciał walczyć dlatego lekarz, sędzia i narożnik jest od racjonalnego myślenia i dbania o zdrowie..
Fedorowi już praktycznie całkiem się oko zamknęło, to ryzyko tj Kingsbury z Manuwą też zaczął obalać i 2 runda mogła być już dla Kingsbu albo remisowa i mógłby wygrać, ale gdy zdrowie fightera jest poważnie zagrożone to się walki przerywa.. ze złamaną ręką da się walczyć i lekarze nie przerywają jak zawodnik nie chce, ale oczy trzeba chronić..

btw ktoś napisał, że Bigfoot z Cainem jeszcze mogło trwać -.- przecież to TKO było i walka za późno jak już coś a nie za wcześnie przerwana, ale imo w sam raz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 345 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5786
Powinni walczyć jak długo chcą i tyle. Sam trening i "suplementacja" swoje robią, więc walka z zapuchniętym okiem raczej nie wiele tu zmienia.
Jak się ktoś wysili, pokaże obraz walki w kontekście problemów z widzeniem np., w którym taki zasklepiony opuchlizną oczodół przeszkadza, a co za tym idzie - potencjalnie wyłapanych power puchy mrowie itp. itd.... Ale to bajanie w sumie i tak.
Do obecnego stanu rzeczy przekonuje mnie jedynie to, że ilość kontuzji jest mniejsza i sport popularniejszy, co daje wyższy poziom ostatecznie dla widza. Ale decydować powinien zawodnik.
Dla mnie zawodnik mógłby umierać nawet w ringu, o ile byłoby to skutkiem jego podejścia do tematu, skutkiem jego decyzji. Korwin baran, ale mądre rzeczy od innych zasłyszane powtórzyć potrafi, przykład: - "Chcącemu nie dzieje się krzywda".
Inna sprawa, że ja bym wcale nie chciał, by ktoś umierał w ten czy inny sposób - jednak nijak się ma moje chcenie do realiów świata w wielu ważniejszych kwestiach niż jednostkowe potencjalne zejścia w ringu czyjeś, bym się miał martwić tym, że się komuś chcącemu zdarzyło wykopyrtnąć.
Część swoich wpływów przeznaczam na zbożne cele, bo chcę, ale jak zdrowiem swoim mam dysponować, to się mnie zabrania w imię INTERESÓW, nie zaś dbałości o moje zdrowie :) Kto tego nie rozumie, temu brakuje tego i owego, tyle w temacie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Mimo że jestem fanatycznym zwolennikiem wolności wszędzie gdzie się da, to tu nie za bardzo.

Niektórzy fighterzy nigdy się nie poddadzą, bo - "jak na nich spojrzy rodzina i widownia", honor im nie pozwala, nie myślą trzeźwo tylko są oszołomieni adrenaliną itp itd.

Skutki nieprzerwania mogą być dramatyczne- np zyebana kariera, bo koleś w porę nie wycofał się z walki, a doznał takich obrażeń, że po prostu nie jest w stanie już walczyć.

Może też usuniemy TKO? Sędzia powinien czekać na klepanie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 345 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5786
Stan ( ocena tegoż i tak często będzie subiektywna i da powody do narzekań, że za szybko czy za wolno walkę przerwano) nietomności niepełnej to jedno. A jak ktoś jest nietomny, już trochę ciężko mówić, że chce kontynuować, bo wachlarz widocznych reakcji może być w sporej mierze podświadomy i tyle z "chcenia" :). Natomiast sytuacje jak z okiem, jakiś wp****** niemiłosierny zbierany cały czas, w którym jednak o odłączeniu kola nie ma mowy - cosik innego to :) Tak czy siak, ja powiadam, że decydować winni zawodnicy. Jednak tu mamy jak z teologią w szkole zamiast religii - gdzie organizacja ze skillowymi zawodnikami, w której płacą ok i gdzie takie zasady, że sobie można z oponentem np. ustalić zakres interwencji sędziowskich czy możliwość dania gonga jak się ktoś na kolanach łapką podpiera...
A skutki proszę chcącemu uświadamiać, nie mnie :)

Zmieniony przez - chrumczaka2 w dniu 2013-02-19 13:03:01

Zmieniony przez - chrumczaka2 w dniu 2013-02-19 13:04:25
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
To uświadamiaj mu podczas walki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
KondiCapo FIGHT24.PL
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 8247 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 78867
Ta, jak Mir złamał rękę Sylvii i ten chciał walczyć dalej też trza mu było pozwolić aż mu Franek drugą połamie, no nie?

Naprawdę niektórzy tutaj mają trochę nie po kolei w głowach jak chodzi o zasady i tak dalej. Albo robimy sport albo nie. Dawanie komuś nakręconemu na adrenalinie decydować czy chce się wykrwawić w klatce czy nie to głupota. Jak kogoś jak BF zalewa krew że nie widzi na oczy i zalewa drogi oddechowe i jest ryzyku wykrwawienia się to nie ma co się zastanawiać tylko się przerywa walkę, trochę rozsądku. Fajnie by było jakby chwilę później zemdlał z braku krwi, no nie?

Zmieniony przez - KondiCapo w dniu 2013-02-19 15:04:39

Eu sou movido pela capoeira
Eu sou movido pelo berimbau

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Programy naukowe, pomiar sily ciosu zawodnikow

Następny temat

mój trening na siłowni do sportów walki

WHEY premium