...
Napisał(a)
widzę, że nie zostawiasz mi wyjścia, muszę zrobić więcej ruchów na 30-tce zatem
...
Napisał(a)
No i tak się buduje uda jak rakiety, nic więcej pisać nie trzeba.
Ale dobij w końcu do tych 35 cm w łydce, bo wstyd.
Ale dobij w końcu do tych 35 cm w łydce, bo wstyd.
...
Napisał(a)
wypadałoby
zmierzyłem łydkę....i nie wiem jak się do tego odnieść, nabierze kształtu to może będzie lepiej, tak czy inaczej: 47, ale liczę na to, że jak poleci z niej trochę tłuszczu czy czegoś, żeby nabrała kształtu to będzie lepiej. Poprawię je, nie ma rzeczy niemożliwych.
zmierzyłem łydkę....i nie wiem jak się do tego odnieść, nabierze kształtu to może będzie lepiej, tak czy inaczej: 47, ale liczę na to, że jak poleci z niej trochę tłuszczu czy czegoś, żeby nabrała kształtu to będzie lepiej. Poprawię je, nie ma rzeczy niemożliwych.
...
Napisał(a)
Zabiłeś uda. Nic dodać nic ująć. Dobry trening
Będę zaglądał
Będę zaglądał
...
Napisał(a)
Pamiętaj, że są jeszcze dresy Latem takie z systemem clima coś tam są spoko... bociany lubią to Gorzej na plaży, ale możesz chodzić nocą
...
Napisał(a)
Mam od urodzenia tak Może niedotlenienie przy porodzie mnie złapało nie wiem
...
Napisał(a)
klata, bice
Rozpocząłem od wyciskania głową w dół, rampa 5 do 140kg i założyłem 160kg z zamysłem, że partner treningowy pomoże mi i zrobię sobie ruchy wymuszone, finał był taki, że opuściłem 160kg i się okazało, że partner to słabiak bo nie mógł nawet tego podnieść, no to musiałem wycisnąć sam..szkoda, bo 1pow to g**** nie seria, ale zrobiłem regres 110kgx17 to już się morda cieszyła i klatka się cieszyła Potem rozpiętki na skosie dodatnim, kończyłem na 24kg, regres na 18-tkach, kolejne: rozpiętki na ławie poziomej kończyłem na 30-tkach, regres na 18-tkach i 9-tkach, tu już był zgon i na koniec zrobiłem sobie 2 serie przenoszenia sztangielki leżąc w poprzek ławki na 12kg i na 9kg i na dobicie klatki rozpiętki na bramie 1 serię na wiele pow. Następnie bicepsy, uginanie ramion podchwytem rampą 5 od 20kg do 70kg, regres na 45kg, bicepsy spompowały się niesamowicie... następnie modlitewnik na 30kg robiłem po 2 ruchy raz jedna ręka raz druga, regres na 27kg...1 seria młotków na dobicie ramion, rewelacyjna sprawa.
Wnioski są takie z dzisiejszego treningu:
- przy wyciskaniu na 160kg olbrzymie naprężenie obręczy barkowej, ale akurat ćwiczę rotatory zawsze, bo to podstawa, natomiast krzyżyk na drogę tym, którzy ich nie ćwiczą. Przy flarowaniu jestem przekonany o tym, że dochodzi do ścierania się stawów. W absolutnie żadnym ćwiczeniu nie czuję takich naprężeń.
- zamysł treningowy mi wyszedł tj. 1 wycisk, 2 formy rozpiętek i przenoszenie, klaty nie miałem tak nigdy pełnej i spompowanej, pompa od rozpiętek w zestawieniu z tą po wyciskach to dwie różne rzeczy, kompletnie różne... w moim odczuciu
- uginanie ramion podchwytem - to ćwiczenie jest wręcz stworzone do oszukiwania...można stać długo i namiętnie na małych obc w tym ćwiczeniu i będzie jakieś palenie, ale prawdziwie bicepsy poczułem na większym obciążeniu - masakra!
-o dziwo na bardzo zmęczonych bicepsach, modlitewnik nie poszedł źle to mnie skłania do przemyśleń czy aby na pewno modlitewnik jest ćwiczeniem kierunkowym WYŁĄCZNIE dla bicepsów, raczej dla m. ramiennego, bo on potrafi dużą siłę wyzwolić i wcale bym się nie zdziwił, gdybym się nie pomylił w swoich odczuciach
i tyle. Filmy później.
Rozpocząłem od wyciskania głową w dół, rampa 5 do 140kg i założyłem 160kg z zamysłem, że partner treningowy pomoże mi i zrobię sobie ruchy wymuszone, finał był taki, że opuściłem 160kg i się okazało, że partner to słabiak bo nie mógł nawet tego podnieść, no to musiałem wycisnąć sam..szkoda, bo 1pow to g**** nie seria, ale zrobiłem regres 110kgx17 to już się morda cieszyła i klatka się cieszyła Potem rozpiętki na skosie dodatnim, kończyłem na 24kg, regres na 18-tkach, kolejne: rozpiętki na ławie poziomej kończyłem na 30-tkach, regres na 18-tkach i 9-tkach, tu już był zgon i na koniec zrobiłem sobie 2 serie przenoszenia sztangielki leżąc w poprzek ławki na 12kg i na 9kg i na dobicie klatki rozpiętki na bramie 1 serię na wiele pow. Następnie bicepsy, uginanie ramion podchwytem rampą 5 od 20kg do 70kg, regres na 45kg, bicepsy spompowały się niesamowicie... następnie modlitewnik na 30kg robiłem po 2 ruchy raz jedna ręka raz druga, regres na 27kg...1 seria młotków na dobicie ramion, rewelacyjna sprawa.
Wnioski są takie z dzisiejszego treningu:
- przy wyciskaniu na 160kg olbrzymie naprężenie obręczy barkowej, ale akurat ćwiczę rotatory zawsze, bo to podstawa, natomiast krzyżyk na drogę tym, którzy ich nie ćwiczą. Przy flarowaniu jestem przekonany o tym, że dochodzi do ścierania się stawów. W absolutnie żadnym ćwiczeniu nie czuję takich naprężeń.
- zamysł treningowy mi wyszedł tj. 1 wycisk, 2 formy rozpiętek i przenoszenie, klaty nie miałem tak nigdy pełnej i spompowanej, pompa od rozpiętek w zestawieniu z tą po wyciskach to dwie różne rzeczy, kompletnie różne... w moim odczuciu
- uginanie ramion podchwytem - to ćwiczenie jest wręcz stworzone do oszukiwania...można stać długo i namiętnie na małych obc w tym ćwiczeniu i będzie jakieś palenie, ale prawdziwie bicepsy poczułem na większym obciążeniu - masakra!
-o dziwo na bardzo zmęczonych bicepsach, modlitewnik nie poszedł źle to mnie skłania do przemyśleń czy aby na pewno modlitewnik jest ćwiczeniem kierunkowym WYŁĄCZNIE dla bicepsów, raczej dla m. ramiennego, bo on potrafi dużą siłę wyzwolić i wcale bym się nie zdziwił, gdybym się nie pomylił w swoich odczuciach
i tyle. Filmy później.
...
Napisał(a)
Jak ty robisz ? Najpierw 3 serie z progresem ciężaru a później ileś tam serii regres ?
...
Napisał(a)
w zależności od ćwiczenia.
Przeważnie wychodzi 4-5 serii progresu i 2-3 regresu. 7-8 serii na ćwiczenie
Przeważnie wychodzi 4-5 serii progresu i 2-3 regresu. 7-8 serii na ćwiczenie
Poprzedni temat
Barki na mase do sprawdzenia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- ...
- 267
Następny temat
Kulturystyka wg. Mikołaja vol. 2 / negliż str. 47
Polecane artykuły