vixen3 / Trzeba w końcu ruszyc z miejsca

Dzisiejsze zmagania:

B1 nogi plecy bic

Siady rampa 8 47/57/67 +regres 15x47
syzyfki 2x10
mcnpn 2x10 49kg
drązek nachwytem total=27
wiosło podchwytem 2x10 40kg
uginanie ze sztangą 3x12 17,5kg



Dzisiaj już całkiem spoko trening. W siadach i uginaniu zapas. Syzyfki zmiażdzyły mi czwórki, dawno nie miałem takiej pompy tam.



Film z siadów, bo dawno nic nie wrzucałem. Ostatnia seria z rampy. Nagrane troche ch**owo ale nie miałem jak inaczej ustawic telefonu. Obczajcie czy nie zapomniałem techniki



następnym razem musze spowolnić troche faze negatywną z tego co widze

Nie czujesz pleców przy tych siadach? Różnie siadają ludzie, ale tutaj wygląda jakbyś "sztucznie" do przodu się pochylał i w ostatniej fazie (kiedy brzuchem dotykasz ud) lecisz w ten sposób do przodu. Ale to malutka dygresja na tle tego, co niektóre zdolne bestyjki potrafią wprowadzić w przysiady...

też miałem wrażenie takiego lekkiego sztucznego pochylenia się do przodu, mi się to rzuciło w oczy na samym początku, przed 1 powtórzeniem. Ale wyglądają spoko.

Zgadza się Panowie sam też to widze że jeszcze nawet przed rozpoczęciem ruchu wyginam się troche do przodu, ale są tego 2 powody:
1. wypinam maksymalnie klatke do przodu (Antos kiedyś mi zawsze na to zwracał na to uwage)
2. układam sztange dosyć nisko (niżej niż na kapturach) i żeby ją lajtowo utrzymać to poprostu zostawiam tułów lekko pochylony po każdym powtórzeniu (wtedy jest 0 obciążenia na nadgarstki)

Dzięki za uwagi

W sobote poszedł ABS 8 minut.

W niedziele byłem troche wk***iony na siebie i miałem nieodpartą chęć coś sobie udowodnić więc postanowiłem przebiec 16km. Nie wiedziałem czy dam rade to zrobić, ale w końcu się udało w czasie 1:18h co oznacza że średni czas na 1 km miałem poniżej 5 min więc jestem zadowolony oczywiście nie czułem po tym nóg i dzisiaj też nak***iają konkretnie że prawie nie moge chodzić. Mimo iż stawy troche bolą (biegłem po asfalcie) to i tak moje buty do biegania oceniam dobrze, sprawdziły się

Wiem że to było głupie ale to tylko taki jednorazowy wyczyn. Mimo iż łącznie przed w trakcie i po biegu wypiłem ~20g bcaa z izotonikiem to i tak spore szkody mi to wyrządziło...

dobry wynik jak km poniżej 5min na takim dystansie, to test Coopera miał byś zrobiony na pewno powyżej 3km w 12min

nuta dobra

Zmieniony przez - KUBINHO w dniu 2012-07-30 14:42:23

Kubinho
Dzięki nigdy nie robiłem testu Coopera ale jak pójde do woja to na pewno będzie t na jakimś zaliczeniu


A z tym bieganiem to stanowczo przesadziłem bo nogi konkretnie bolą



Dzisiejszy trening:

A2 klatka barki tric
WL rampa 10 26/36/41/41 +regres 15x36kg
Wyciskanie sztangielek skos rampa 12 10/12/14/14kg
wyciskanie sztangielek w siadzie rampa 12 7,5/9/10/10 +regres 15x9kg
szrugsy rampa 10 36/41/46/46kg
dipsy tricepsowe odpuszczone przez dyskomfort w barku
francuz leżąc za głowe 5x10 20kg

+2 gigaserie regeneracyjne Wodyna na barki

Postanowiłem kilka cwiczeń wyrampować i dodać serii bo słaby ten trening był, a i tak jeszcze musze coś dołożyć. Francuza zrobiłem wiecej bo dipsy odpuszczone.



+zaj**isty track

Nuta dobra , ale co do treningu to katuj sie , nie ma czasu na bycie malym :D

no właśnie troche późno sie zorientowałem że za słaby ten trening i trzeba dołożyć serii, jutro pewnie jeszcze nie będę mógł nóg przetrenować więc dokvrwie ostro plecy i bica

Co Cię tak vkvrviło że aż 16 km przebiegłeś?
Wynik można powiedzieć, że znakomity. Nie myślałeś, żeby startować w jakiś biegach ulicznych na 5 km (bardziej w formie rekreacji i prozdrowotnie). Jak będziesz już na WATcie to idziemy we dwóch na Bieg Niepodległości 11 listopada