_berry_to co..witamy w domku..home sweet home :)
berry nawet nie wiesz jak ja sie ciesze, ze wrocilam :)
W koncu moge jesc to co chce, waga lezy na swoim miejscu i nikt nie patrzy jak na wariatke jak wszytsko odmierzam, nie musze sie chowac po pokojach zeby pocwiczyc
Zapomnialam wczoraj napisac, ze podczas urlopu nie mialam zadnych problemow gastrycznych. Bralam regularnie priobiotyk i jadlam to samo co wczesniej, jedyna roznica byla taka, ze czesto zjadalam za malo warzyw i pilam za malo. Mam nadzieje, ze to efekt priobotyku i problem nie wroci :)
Poza tym mialam straszne skurcze lydek w nocy, mimo ze bralam magnez codziennie. Nie moglam nog wyprostowac :(
A teraz podsumowanie i wstep, ostrzegam ze bedzie sporo czytania
I cykl redukcyjny - PODSUMOWANIE
Miska: 2.12 - 1.02 1600 kcal B120/T60-65/W reszta
Trening:
13.11 - 23.12 Trening dla poczatkujacych z pilka
28.12 - 29.01 Trening dla sredniozaawansowanych #1 (z pilka)
Jednym z najwiekszych sukcesow jest to, ze nie jem slodyczy, a myslalam kiedys, ze to niemozliwe
Nie kusza mnie juz i nie jest mi zal jak ktos inny je. Przekonalam sie, ze wole glodowac przez kilka godzin niz skusic sie na kawalek ciasta ;) Kielbasa bardziej mi pachnie i kusi niz paczek
Nie mam tez niekontrolowanych napadow glodu, wyrzutow sumienia ze zjadlam za duzo i nie rzucam sie na jedzenie.
Lubie jesc i gotowac, jak tylko mam czas to eksperymentuje w kuchni.
Odkrylam mnostwo nieznaych wczesniej produktow i potraw oraz nowe ciekawe smaki. Dzieki Oveji przekonalam sie, ze straczkowe sa fajne Poza tym zaczelam jesc rzeczy wczesniej „niejadalne”
Mysle, ze dzieki Wam udalo mi sie uporzadkowac sporo rzeczy w mojej glowe :D
W ciagu 2 miesiecy odpowiednia dieta i trening pozwolily mi osiagnac wiecej, niz miesiace glupiej diety, dlugich aerobow i bezsensownego machania rekami i nogami na maszynach na silowni.
Pierwszy raz mialam konkretny plan treningowy i staralam sie zeby byl progres.
Zaczelam tez burpee challenge, I cykl skonczylam z wynikiem 55x burpee
Napewno poprawilam sile i wytrzymalosc. Od dawna nie dokucza mi bol nadgarstka, przez ktory nie moglam wczesniej robic wielu cwiczen, np. pompek.
W obwodach polecialo sporo, szczegolnie w nogach, z czego bardzo sie ciesze, bo nie liczylam na spadki w tej czesci ciala, uda zawsze byly moim problem i dluggo trwalo zanim pogodzialam sie z tym, ze taka juz moja uroda.
Szkoda, ze z biustu tez spadlo, bo nie dlugo juz nic nie zostanie
W brzuchu wg centymetra ziamny sa, ale ja ich nie widze :(
Nie wiem, czy na zdjeciach widac roznice. Ja napewno czuje wiecej luzu w spodniach i moge w koncu zalozyc to, w co od dawna sie nie miescialam :)
Przy okazji zauwazylam, ze teraz mam wiecej luzu w tylku i nogach niz w pasie. Kiedys bylo odwrotnie, w udach i pupie ciasno, a w pasie wszysko strasznie odstawalo.
Poza tym poprawila sie tez skora, nie jest juz taka galaretowata.
Musze przyznac, ze od pewnego czasu lubie patrzec w lustro
Pomiary:
Zdjecia:
Chcialam bardzo podziekowac wszystkim, ktorzy zagladali, wspierali i udzielali wskazowek.
Dziekuje tez Martucce za cenne rady i posiwecony czas.
URLOP: 2.02 - 18.02
Miska: 1800kcal B125/T reszta/W150
Trening:: brak
Pierwszy tydzien zupelne lenistwo, pozniej burpee challenge i byl tez basen, bieganie, narty.
Pomiary:
II cykl redukcyjny - WSTEP
Po prawie 3 tygodniach lenistwa przyszedl czas, zeby znowu zabrac sie do roboty
Cele:
- walka z opornym tluszczem na brzuchu
- praca nad poprawa ogolnego wygladu sylwetki
- dalsze zwiekszanie sily i wytrzymalosci
Miska:
Na poczatek chcialabym zaczac na wyzszych kcal i zobaczyc jakie beda efekty. Pewnie i tak w przyszlosci beda potrzebne wieksze ciecia, zeby sie rozprawic z opornym tluszczem na brzuchu
Mam czas, nigdzie mi sie nie spieszy, zalezy mi przede wszytskim na trwalych a nie na szybkich efektach.
Myslalam zeby zaczac moze od rotacji wegli.
Martucca bardzo prosze o wskazowki odnosnie rozkladu w tym drugim cyklu. I jeszcze jedna prosba - nie glodz mnie za bardzo na poczatek, bo przyzwyczailam sie juz do wiekszych ilosci jedzenia
Trenig:
- nadal bede cwiczyc w domu
- mam zamiar kontynuwac burpee challenge, mimo ze jest juz ciezko
- przez pierwszy tydzien w ramach rozgrzewki zrobie jeszcze stary trenig, a pozniej zaczne kolejny trening Obliques z pilka - dla sredniozaawansowanych #2
Mam kilka pytan odnosnie tego treningu:
1. Obliques napisala:
"Trening rozpoczynamy jak w #1, robiąc w tygodniach 1,2 ćwiczenia oznaczone “a”, “b”parami 3 serie x 12- 15powtórzeń 60sek przerwy
- w tygodniach 3,4 ćwiczenia z par łączymy w superserie: 4 (superserie) x 10-12 powtórzeń 60sek przerwy
- w tygodniach 5,6 kolejne 4 ćwiczenia z danego dnia łączymy w dwie gigantserie i robimy jedno po drugim bez przerwy po 4 gigantserie x 8-10 powtórzeń z 90 sek przerwa po gigantserii"
Chcialam sie upewnic czy dobrze rozumiem z tymi super i giganseriami:
Czyli 1-2 tydzien: 3x [ 1a, przerwa, 1b, przerwa]
3-4 tydzien: bez przerwy miedzi 1a i 1b czyli 4x [ 1a, 1b, przerwa]
5-6 tydzien: 4x [ 1a, 1b, 2a, 2b, przerwa]
2. Przeczytalam w atlasie, ze cwiczenie "podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia" lepej na poczatku robic ze sztanga, zeby nauczuc sie techniki. Mam zmienic?
3. Obliques napisala: "Uwaga: łydki wykonujemy w zakresie 20-25 powtórzeń (dla ćwiczeń siedząc) lub do upadku mięśnia bez obciążenia na stojąco".
Czyli "wznosy łydek siedząc na piłce" robie z obciazeniem po 20-25 powtorzen, a co z "wznosem łydek stojąc (bez pilki)" i "wznosem łydek na jednej nodze"? Ma byc bez obciazenia, tyle ile dam rade? Robilam juz wczeniej wznosy stojac i bylo z obciazeniem, wiec bez pewnie by wyszlo duzo powtorzen
Przy okazji - gdzies kiedys widzialam filmik z tymi wznosami na jednej nodze, a teraz nie moge nigdzie znalezc
4. Chcialam jeszcze robic cwiczenia z kolkiem i turlanie pilki pod siebie, ale nie wiem czy dodac to do treningu silowego, czy robic w pozostale dni i jak to zaplanowac zeby mialo sens i progres byl. Narazie potrafie zrobic z trudem 10 powtorzen
Plan tygodniowy bedzie uzalezniony od sytuacji w pracy, ale chcialabym zeby wygladal mniej wiecej tak:
PON - interwaly/Gpp/basen/wolne (w zaleznosci od ilosci czasu)
WT - interwaly/Gpp/basen
SR - silowe
CZW - aero/interwaly/Gpp
PT - silowy
SOB - wolne
ND - silowy
Po treningu silowy chcialabym cos, co nie zajmuje duzo czasu i mozna sie zmeczyc, moze jakies interwaly, nie mam jeszcze pomyslu
Jak pogoda bedzie lepsza to pewnie bede tez wiecej biegac, bo lubie :)
I to chyba tyle
Trening dzisiaj zrobiony, ale miski jeszcze nie ulozylam, wiec wrzuce wszystko pozniej, zeby porzadek byl.