SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

carbon91 / J-NJ / Haipe-Haope eNigiedeigrek eSteope

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 170018

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Dla przypomnienia zajrzałam sobie na początek dziennika i przemiana jest naprawdę wielka Patrząc na Twój zapał i upór w tym co robisz, zajdziesz daleko. Gratki i powodzenia w dalszej drodze

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955



"Nigdy mi nie mów, czego nie zrobię..."

Dzień 239 - 15.11.2010 - PONIEDZIAŁEK
(Masa: dzień 43)
DZIEŃ KONKURSOWY NR 70








1. (08:00) 35g WPC + 150g owsianych + 2 marchewki
2. (11:20) 100g ryżu brązowego + 50g owsianych + 100g kuraka + marchewka
3. (14:40) 150g karkówki + 50g kuraka + kapusta pekińska + 35g orzechów
4. (17:50) 150g karkówki + 50g kuraka + kapusta pekińska + marchewka + 35g orzechów
5. (21:10) (Jajecznica: 5 jajek + cebula,czosnek) + 20g oliwy + marchewka
6. (00:00) 30g Casein100 + 15g oliwy + marchewka
---






do śniadania : 2x Gold Omega-3
przed snem : 3x Magne B6
---






Dzień nietreningowy.
---






Posiłki 2,3,4 (bez orzechów), marchewki oczywiście potem pokroiłem, tylko na fotce jeszcze niepokrojone były :



Posiłek nr5 :



---






Ostatni normalnego czasu dzień konkursu, ale z tego co wyczytałem, wypiski są brane pod uwagę aż do ogłoszenia wyników, więc to tak jakby konkurs nadal trwał w najlepsze
Cały dzień siedziałem na uczelni, potem wróciłem do domu to tzreba było iść na zakupy i właściwie dopiero od 1-1,5 godziny mam wolne, a jeszcze coś by się pasowało pouczyć na jutro, tylko się nie chcce jak chvj... 6 godzin matmy poryło banię konkretnie jutro tylko 2, no i jeszcze 2 z ekonomii Potem siłownia i się zobaczy co dalej Muszę się w końcu z tym aparatem wybrać bo cholera nie mogę nagrywać filmików i dobrych zdjęć robić tylko taki szajs... No bywa. Złośliwość przedmiotów martwych, zepsuł się w najbardziej nieodpowiednim momencie.
Dietka super, karkóweczkę mama zapiekła jakoś inaczej niż ostatnio i jest po prostu zayebista
Dzisiaj mam jeden z tych dni w których wydaje mi się że mnie okropnie zalało itp itd Co jakiś czas tak mam, ale chyba nie tylko ja.

--


Zastanawiałem się jakiś czas czy tu wrzucić wraz z cytatem, ale skorzystam z zasady "jak cię wkvrwia to co widzisz, to po prostu nie patrz", tekst dobitny, mocny i traktujący o ludzkiej znieczulicy i w gruncie rzeczy o naszej rzeczywistości, pierwsza zwrotka jest chyba za mocna żeby tu wrzucić, trzecia świetna, ale może urazić uczucia religijne osób które nie mają dystansu a ja nie chcę tu pretensji o pjerdoły, także zarzucę drugą. Po drugie rap jest piękny właśnie dlatego, że opowiada o zyciu w realnym świetle a nie w różowych kolorach (mowa o prawdziwym rapie)

"Słoń - Syfilis"

"Yebiąca para ćpunów żebra na przystanku
Marne potłuczyny legendy polskich punków
Zaliczyli bankrut a dzisiaj klin klinem, gdy mają ile trzeba to kupują heroinę
Zgniłe rany po zabrudzonej igle, jej syfilis miesza się z jego tryplem
Cuchnie ohydnie, rój much wokół krąży
Bezzębna dziewczyna w trzecim miesiącu ciąży
Oczy za mgłą, znów poroniła płód
Krew spływa w dół po wnętrzu brudnych ud
On jak żywy trup idzie powoli w przód
Nie liczy się nic więcej niż heroinowy głód
W jego żołądku wrzód nagle pęka
Okropna męka, umarł na jej rękach
Młoda panienka nie wie co to żal
Wzięła to, co miał przy sobie i poszła w siną dal!"

"Dam-diri-dam-diri-diri-dam-dam
Bóg nas opuścił, pieniądz to nasz pan
Dam-diri-dam-diri-diri-dari-dej
Nastoletnie matki w bramach ćpają klej
Dam-diri-dam-diri-diri-dam-dam
Zakażenie wdarło się do ran
Dam-diri-dam-diri-dari-dari-dej
(This type of shit, it happens every day)"



--


volvo , Reso , Maciek, Marian, Herek, Oveja - dzięki za komentarze To motywuje do dalszej pracy.
Oczywiście, że jestem zadowolony z postępu ogólnego, ale nie czarujmy się - niewiele zrobiłem przez ostatnie 2 miesiące, nie mam sobie czego zarzucić bo starałem się na 110% tylko brak wiedzy i odpowiedniego rozplanowania wpłynął na taki a nie inny efekt
Dziennik będę prowadził oczywiście cały czas jak najlepiej, tu nic się nie zmienia, ale jak przyjdzie sesja, natłok spraw, czy coś takiego, to sami rozumiecie... Mimo wszystko na jakąs krótką wypiskę zawsze czas się znajdzie, nie przesadzajmy
Ogólnie boję się zalania, bo wchodze na kalorie wysokie, to jest w tej chwili jakieś 150% w stosunku do redukcji, ale jak nie idzie to podbijam, bo jak już wspominałem bardzo dużo chodzę, więc ta aktywność jest i aerobów jako takich chyba nie trzeba bo mimowolnie mam je codziennie poza niedzielą.
Ale dam radę, wiadomo, a co tam za dużo wejdzie to się zredukuje, mam już w tym lekkie doświadczenie


-----

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955



"Nigdy mi nie mów, czego nie zrobię..."

Dzień 240 - 16.11.2010 - WTOREK
Masa: dzień 44








1. (08:00) 15g WPC + 100g ryżu brązowego + 100g kuraka + 50g owsianych + 2 marchewki + kapusta pekińska
2. (11:40) 150g ryżu brązowego + 150g kuraka + 30g owsianych
3. (14:30) 150g ryżu brazowego + 100g kuraka
4. (17:30) (Jajecznica: 5 jajek + cebula,czosnek) + 30g oliwy + kapusta pekińska
5. (20:40) (Jajecznica: 5 jajek + cebula,czosnek,pekińska) + 35g orzechów + marchewka
6. (00:00) 150g twarogu + 15g oliwy + marchewka
---






do śniadania : 2x Gold Omega-3
po treningu : 50g "Leucine Carboplus"
przed snem : 3x Magne B6
---






FBW 5x5
Zestaw : A
Ostatni taki trening : https://www.sfd.pl/carbon91_/_Per_Aspera_Ad_Astra_/FOTY_str.116-t581441-s114.html#post10
* W ćwiczeniach ze sztangielkami podawana jest waga 1szt.
* CC - ciężar ciała.
* Liczba powtórzeń w ćwiczeniach bazowych, tj. pierwszych 3 ćw w każdym zestawie, w każdej serii wynosi 5, chyba że jest napisane inaczej.



Ćwiczenia :
1. Przysiad : 30x15 / 42,5 / 55 / 65 / 67,5 / 67,5 // [powoli startuję z nieco niższymi kg]
2. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej : 35 / 45 / 57,5 / 57,5 / 57,5 // [+2,5kg]
3. Wiosłowanie sztangą : 45 / 60 / 75 / 75 / 75 // [+2,5kg]
4. Uginanie ramion z hantlami (z supinacją) : 13x10 / 13x10 / 13x10 // [bez zmian]
5. Ćwiczenie Sandowa na przedramiona : 6xMAX / 6xMAX / 6xMAX
6. Brzuszki z obciążeniem trzymanym za głową : 8x12 / 8x12 / 8x12 // [bez zmian]
7. Unoszenie kolan do klatki w podporze : CCx10 / CCx10 / CCx10 // [bez zmian]

Komentarze :
1. Było dobrze, bez większych problemów, wykombinowałem że jak nie mogę sobie poradzić w ostatnich seriach z tym aby stać twardo na całych stopach, to podwijam do góry palce u nóg i wtedy nie ma możliwości przeniesienia środka ciężkości na palce, także narazie się tak będę ratował żeby odpowiedni ruch wchodził w nawyk, tylko jeszcze co do kolan i ogólnej pozycji nie jestem pewien, głębokość niby okej. Nie mam jak nagrać... Ale jak tylko aparat będzie sprawny to na pewno wrzucę.
2. Jakoś tak ciężko.
3. Ostatnia seria nieźle, była moc, a w poprzednich jakoś mniej Ale ogólnie było dość dobrze.
4. Pompa mega.
5. A to ćwiczenie zagosci u mnie na stałę, super sprawa, tym bardziej że w ogóle stawów nadgarstkowych nie obciąża a pompa straszna.
6. Jakoś poszło, ale już resztkami sił.
7. 2 ostatnie serie robiłem na drążku wisząc szerokim nachwytem, póki co kolana tylko no i próbuję jak najmniej się bujać, odpowiednio się tego nauczyć, więc póki co troche chvjowo to idzie.

---






Casein100 sie skończyło, nie będzie dziś już budyniu na noc Ale w końcu dobry twaróg nie jest zły
Ogólnie dzień mija świetnie, ale do wieczora jeszcze daleko, wypiskę daję już bo nic bym już wiecej nie dopisał, fotek jajecznicy nie dam bo wczoraj były, także nie ma sensu.
Z treningu jestem zadowolony zayebiście, bo był konkretny
W siadach już troszkę lepiej z techniką, teraz tylko dokładać.
Zauważyłem też poprawę chwytu, trzeba tyrać dalej przedramiona i chwyt, bo inaczej będą niedługo problemy z wiosłem, póki co jeszcze jest ok
Dorzuciłem jeszcze węgli więcej do przedtreningowego i ciągle mi mało, kvrwa jak dorzucę jeszcze więcej to skończę pewnie tłusto
Po potreningowym jestem trochę głodny już po 40min
Ogólnie po węglach jestem najedzony bardzo krótko, albo może mam jakieś takie wrażenie, nie wiem.

--


"Eldo - Nie pytaj o nią"

"Dzień wstaje, nową nadzieją nad jej brzegiem
Za rękę przed siebie choć czasem jej nie poznaję
To nie matka ale wzięła mnie w opiekę
Pokazała mi emocje, nauczyła być człowiekiem
Mimo że kiedyś będę musiał wszystko oddać
Los zada pytanie: „Staniesz przy niej czy ją poddasz?”
Jedna z jej lekcji była o wierności
Tej ostatecznej do ostatniej krwi kropli
Bywam okropny dla niej, często się wściekam
Bywam obojętny, chciałbym tylko ją odwiedzać
Tak od święta, wyjechać jak inni to robią
Nie umiałbym jej zostawić, proszę nie pytaj mnie o nią."

"I nie pytaj mnie o nią, znasz ją doskonale
Nie pytaj co Tobie da, lecz co Ty możesz zrobić dla niej
Codziennie w innym stanie ją spotykasz
Lecz czujesz tylko dumę, gdy ktoś o nią Cię zapyta"

"To nie kochanka, ale co noc sypiam z nią,
Nawet jeśli wokół drwią i się śmieją wciąż i wciąż
Nawet jeśli będę sam z nią jedynie
Bo cała reszta postanowi kochać inne
Zły sen, bo to ideał dla milionów
Często pierwsza miłość od kołyski do grobu
Wielu tęskni za nią, wielu nie może wrócić
Więc w sercach ją mają czekając, aż los się odwróci
To nie muza, ale daje mi natchnienie
By obserwować wszystkie jej blaski i cienie
I widzieć ją jaka jest, starać się rozumieć
W głosów tłumie czego naprawdę chce i co czuje
Nasz wspólny obowiązek i troska
Jej dzieci to ja i Ty ale i ćpuny na dworcach
Mówią o niej bzdury, nas nic nie przekona
A póki my żyjemy, żyje ona!"



-----


Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-11-16 15:19:03

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 338 Napisanych postów 7798 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 225727
jejciu u Ciebie nigdy mi się nic nie chcą ładować zdjęcia.

nie czarujmy się - niewiele zrobiłem przez ostatnie 2 miesiące
Jak to nic nie zrobiłeś. Zdecydowanie widać efekty i to konkretne. gratuluje. Masuj dalej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 4796 Wiek 5 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 35077
Jajecznica i jajecznica. Ja już nie moge jesc na kolacje dzien w dzien a widze ze sam ostro szamasz. Szaleństwo moim zdanie, pewnie sie meczysz patrzać na nią;P

Niespełnione rządu obietnice = temat zastępczy kibice

Pozdro Gainer Team Bez Maka

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955



"Nigdy mi nie mów, czego nie zrobię..."

Dzień 241 - 17.11.2010 - ŚRODA
Masa: dzień 45








1. (09:10) 140g owsianych + 30g WPC + 2 marchewki
2. (12:10) 100g kaszy jęczmiennej + 100g kuraka + 50g owsianych + kapusta pekińska
3. (15:30) 150g kuraka + 65g orzechów + kapusta pekińska
4. (18:20) 150g karkówki + 2 jajka + 20g orzechów + kapusta pekińska + marchewka
5. (21:00) (Jajecznica: 5 jajek + cebula,czosnek) + 25g oliwy + marchewka
6. (00:00) 150g twarogu + 15g oliwy + marchewka
---






do śniadania : 2x Gold Omega-3
przed snem : 3x Magne B6
---






Dzień nietreningowy.
---






Posiłek nr2 :



Posiłek nr4 ( + cola zero ) :



---






Dzień leniwy trochę, mimo dnia studenta i tak większość tego co miało być się odbyło
Nie lubię środy z jednego powodu - mam na później i rano się nie mogę zebrać w kupę bo mam świadomość, że nie muszę
Dietka smacznie jak zawsze, motyw karkówki z omletem jest zayebisty Karkówka ma tę wadę że muszę do porcji 150g dorzucać zawsze trochę kuraka, jajek, albo wpc żeby była jakaś w miarę rozsądna ilość białka.
Ale jak jutro wrócę to już praktycznie mam weekend bo w piątek tylko 1 wykład o 8:30 i potem wolne Zaniosę wtedy wreszcie może ten yebany aparat do naprawy, tylko żeby znowu nie było zamknięte bo się poirytuję...

--


"Hemp Gru - Zachowaj twarz"

"Władza, terror, pieniądze, agresja
to języki świata
kultura przestępstwa
płacz, narkotyki, ciężkie porno, broń
niezauważalny cierpienia hardkor
Mówię ci ziomek, choć ważny jest dziś szmal
cenniejsza twarz, nawet niż Tadż Mahal
ja pieprzę ten szajs, którym chce karmić mnie świat
iluzji czar, ten robaczywy chłam
alternatywę wybieram sobie sam
to właśnie moje ja, mojego losu gra
hura gand diilgang
ulicznej sztuki smak
dzieciaki przeznaczenia, talenty z ciemnych bram"



--


Ania - to jeszcze nic Radosławowi się np. nie wyświetla w ogóle mój dziennik a inni nie widzą np. bannerów, po prostu ten dziennik jest wyjątkowy
Aha i dzięki

Maciek - nie męczę się póki co, nie pamietam żeby kiedykolweik wyszła mi 2x taka sama jajecznica, to jest jak linie papilarne, nigdy się nie powtarzają A na serio, to od tego są przecież przyprawy
Póki co wpjerdalam i nie mam z tym problemów. Jest tak, że w niedzielę gotuję w domu mięcho na cały tydzień (kuraki i karkówkę) no i tyle ile przywiozę na mieszkanie to powinno mi starczyć, rozplanowuje sobie i resztę białka/tłuszczy uzupełniam jajkami/wpc No cóż, trzeba będzie więcej kuraka kupować
Ale jak masz jakieś propozycje na szybkie (i smaczne) przygotowanie jajek zamiast jajecznicy to możesz napisać, ale raczej coś bez użycia WPC


-----

Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-11-17 18:53:56

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 338 Napisanych postów 7798 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 225727
A banerach nie wspominam , widziałam je raz, na co dzień nie działają mi dziennik dla wybranych
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
no więc jeśli modkom też tu nic nie działa to jestem spalony hah

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 338 Napisanych postów 7798 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 225727
Pewnie obserwowali codziennie twój dziennik, więc pewnie kiedyś mi zadziałały
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 811 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11006
carbon - na jakiej puli kalorycznej masujesz? i jaki masz rozkład makroskładników?

Widzę ławka płaska już lepiej, ile wyciśniesz najwięcej? ja raz 82kg :(

''Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje, a bogatego biednym w rzeczywistość''
***Platon***

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Problem z plecami!...

Następny temat

Silownia + bieganie + basen

WHEY premium