carbon91 / J-NJ / Haipe-Haope eNigiedeigrek eSteope

"Nigdy mi nie mów, czego nie zrobię..."

Dzień 228 - 04.11.2010 - CZWARTEK
(Masa: dzień 32)
DZIEŃ KONKURSOWY NR 59








1. (09:00) 150g karkówki + 25g orzechów + fasolka szparagowa
2. (12:00) 150g ryżu brązowego + 150g kuraka
3. (15:00) 150g ryżu brązowego + 150g kuraka
4. (18:00) 150g karkówki + 25g orzechów + fasolka szparagowa
5. (21:00) (Jajecznica: 5 jajek + cebula, czosnek) + 15g oliwy + marchewka
6. (00:00) 150g twarogu + 10g oliwy
---






do śniadania : 2x Gold Omega-3
po treningu : 50g "Leucine Carboplus"
przed snem : 3x Magne B6
---






FBW 5x5
Zestaw : B
Ostatni taki trening : https://www.sfd.pl/_carbon91_/_Per_Aspera_Ad_Astra_/FOTY_str.67-t581441-s110.html#post5

* W ćwiczeniach ze sztangielkami podawana jest waga 1szt.
* CC - ciężar ciała.
* Liczba powtórzeń w ćwiczeniach bazowych, tj. pierwszych 3 ćw w każdym zestawie, w każdej serii wynosi 5, chyba że jest napisane inaczej.
* Serie rozgrzewkowe w ćwiczeniach bazowych wykonuję, ale nie piszę tego przy ćwiczeniach aby było czytelniej.


Ćwiczenia :
1. Przysiad : 42,5 / 55 / 70 / 70 / 70 // [+2,5kg]
2. Push Press : 25 / 35 / 42,5 / 42,5 / 42,5 // [+2,5kg]
3. Martwy Ciąg klasyk : 55 / 72,5 / 90 / 90 / 90 // [+2,5kg]
4. Podciągania:
a) nachwyt szerokośc barków : x3 / x3
b) nachwyt szeroko : x2 / x1 / x1
c) podchwyt : x2 / x2 / x2
5. Tate Press : 10x10 / 10x10 / 10x10 // [+2kg w s1 i s2]
6. Trzymanie sztangi na czas : 60kg , 70kg , 70kg

Komentarze :
1. Na pełnej kvrwie i bardzo krótkie przerwy.
2. JW, tylko że przerwy jeszcze krótsze
3. Masakra, byłem już wykończony i zeszły mi te ciągi długo... Tzn po s3 zrobiłem przerwę kilkuminutową i dalej te 2 ostatnie serie jakoś poszły, bo te wcześniejsze to nawet z 72 miałem problemy bo takie tempo narzuciłem sobie
4. Podciągania ciężko, bez mocy. No i ogólnie chvjowo.
5. W ostatniej serii mega pompa i problemy ale poszło.
6. Odciski itp

Ogólnie, to jakiś szatan czy inny belzebub we mnie wstąpił w 1 i 2 ćwiczeniu, zrobiłem jakoś w 15min łącznie z rozgrzewkowymi, przekładaniem ciężarów (trochę zabawy było) itp, czyli wychodzi tak 1s na minutę, jak dla mnie to mega-szybko. Ale odbiło się to na siłach w MC i dalej

---






Posiłek nr1 :



---






Na siłowni kolejny raz tłumy jak pod krzyżem, nie było się gdzie ruszyć, ale mam to szczęście że jako jedyny robię siady i MC, więc parcia na to stanowisko nie było, ogólnie tylko tam zawsze podkładają ławeczkę i robią barki, albo szrugsy, no ale dziś się nikt nie pchał.
Jak tak ma być dalej to masakra, zaduch okropny.
W sobotę idę obczaić inną siłkę tak jak mówiłem, podobno 1 trening za free, oby.
Dietka 100% jak zawsze, jakaś ta karkówka mocno "taka se", już tylko myślę żeby ją skończyć, no ale wchodzi jakoś. Następnym razem trzeba chyba dłużej piec.
Jutro chyba nowe białko kupię znów, bo coś szybko mi te schodzą, zostało trochę truskawki jeszcze z VitaFit no i mam końcówkę tego Vitamin Shopa czeko-sezam. Będę celował teraz w czeko-wiśnię Stestujemy co to za dobrodziejstwo

--


"Bez cenzury - Przesiąknięci dźwiękiem"

"to akcja rozpowszechnić sol tak, aby
każde miasto przesiąkło nim na wskroś, i nie ma temu stop
z anteny zdejmuj pop i wrzucaj dobrą nutę,
tak że bebechy ludziom trzęsie subufer,
zresztą sam to stestuj, a przesiąkniesz dźwiękiem
jak BC, JWP i Mercedesu. Pozdro Wielkie."

"Muzyka i my, Myyy i muzyka.
Yebać przykaz nocnej ciszy,
musisz wiedzieć, kto nas zna ten na to liczy,
JWP wrogów melomanii niszczy.
Gra do granic twej wytrzymałości,
decybele w hurt ilości dla najdroższych
memu sercu, znów wysyłam kilka wersów:
nie dla sosu, audiobet czy merców,
mój rym w audio klepie lepiej od pompersów,
do bitów morderców, przesiąknięci dźwiękiem,
przy tym wszyscy leszcze ogarnięci lękiem,
Bez Cenzury, JWP, ta więź nie pęknie."

"Bez Cenzury teraz w każdym sprzęcie
Wszystkie miasta przesiąknięte dźwiękiem"


-----


Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-11-04 22:35:17

dobre orzeszki

Na siłowni kolejny raz tłumy jak pod krzyżem, nie było się gdzie ruszyć

Kurva mam to samo odechciewa się normalnie.

"Nigdy mi nie mów, czego nie zrobię..."

Dzień 229 - 05.11.2010 - PIĄTEK
(Masa: dzień 33)
DZIEŃ KONKURSOWY NR 60








1. (07:00) 120g owsianych + 35g WPC + marchewka + jabłko
2. (10:10) 100g kaszy gryczanej + 100g kuraka + 50g owsianych
3. (13:50) 150g karkówki + 50g kuraka + 20g orzechów + marchewka
4. (17:00) 150g karkówki + 50g kuraka + 20g orzechów + kapusta pekińska + 2 marchewki
5. (20:10) (Jajecznica: 5 jajek + cebula, czosnek, kap. pekińska) + 20g orzechów + marchewka
6. (23:40) 150g twarogu + 10g oliwy + marchewka
---






do śniadania : 2x Gold Omega-3
przed snem : 3x Magne B6
---






Dzień nietreningowy.
---






A pyknałem dziś kilka fotek

Posiłek nr1 :



Posiłek nr2 :



Posiłek nr4 :



Białeczko czeko-wiśnia :



---






Dzień na +, poza małym mankamentem, ale szkoda nawet pisać o tym bo się denerwować nie chcę znów
Kupiłem sobie spodnie i WPC, byłem też w zielarskim przy okazji, zakupiłem kozieradkę bo mi się przypomniało, ale jak tak teraz poczytałem co piszą o niej to chyba to teraz wyiebie Ale faktycznie, nawet nie otworzyłem opakowania a śmierdzi mi w całym pokoju już, więc ryzykował nie będę odstraszania ludzi...
Jutro jak nie zapomnę to wezmę aparat na siłkę, bo idę oblukać nową, to może coś nagram, o ile mnie wpuszczą na darmowy trening, mam nadzieję, bo tak mają napisane na stronce że 1 trening za free. No i oczywiście jak nie będzie tłumów, a to jest raczej mało prawdopodobne, coś mi się tak wydaje.

--


Ajj... To jest to! Miazga

"Pih feat. Słoń, Shellerini, Kaczor - Szatańskie Wersety"

"Pisał o mnie Nostradamus i Indianie już przed nim,
Mam na ciele wycięte słowa ich przepowiedni,
A ty biegnij, nadchodzi apokaliptyczny legion,
Wszyscy władcy tego świata u naszych stóp polegną,
przynoszę piekło, to czas Bożego gniewu,
Stoję na dachu wieżowca głośno wygrażając niebu,
Mów mi Belzebub, przywracam do życia groby
Zostawiając po sobie wypalone ślady kopyt,
Z każdym uderzeniem stopy upadasz na glebę,
Każdy wers wbija ci w płuca kawałki żeber,
Krzyki wypełniają eter, a ty w obliczach linczu
Będziesz piszczeć jak niemowlak w płonącym sierocińcu,
Krwawią ślady sińców, pejcz obity w kolce,
Witamy w Polsce, na niebie czarne słońce,
Jestem końcem świata, który stworzył Bóg,
Więc módl się o łaskę, nadciąga Czarny Kruk."

"To lepsze niż razem wzięte wódka i narkotyki
Nuci każde osiedle śmiertelne linijki,
Dla nich chcą pieprzyć się z nami wasze kobiety,
Nikt nie wyjdzie stąd żywy - Szatańskie Wersety."

"Z zimną krwią przynoszę Armageddon,
Tu gdzie stal i beton, do księżyca wyje kejter,
Gdzie leży 21 gramów lżejszy hejter.
Sunę jak Cali Agents, jak pogrzebowy kondukt,
Jak Chada należę do tych skąpanych w czarnym słońcu
Szum proporców, w kojcu warczy Cujo,
Wszyscy pod mur, przybył egzekucyjny pluton."


--


koles - o co chodzi?

Hubert - Ty masz większy problem bo ciężarów Ci może zabraknąć jak dużo osób jest

-----


Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-11-05 18:49:05

oo czeko-wiśnia, daj znać czy smakuje

U mnie ostatnio również tłumy. masakra jakaś. Trochę dziwne bo sezon już się zakończył.
ja tam zawsze wszystkim zabieram obciążenie

To białko jest zayebiste, skład taki ja ze sklepu SFD "VitaFit", miałem wanilie, teraz mam truskawkę, mega !

"Nigdy mi nie mów, czego nie zrobię..."

Dzień 230 - 06.11.2010 - SOBOTA
(Masa: dzień 34)
DZIEŃ KONKURSOWY NR 61








1. (08:10) 20g WPC + 35g orzechów + 2 marchewki + 100g karkówki + kapusta pekińska
2. (11:20) 150g ryżu brązowego + 150g indyka
3. (14:20) 150g ryżu brązowego + 100g indyka
4. (17:20) 100g indyka + 55g orzechów + 10g WPC + 2 marchewki + kapusta pekińska
5. (20:20) (Jajecznica: 5 jajek + cebula, czosnek, kap. pekińska) + 15g oliwy + marchewka
6. (23:30) 150g twarogu + 10g oliwy + marchewka
---






do śniadania : 2x Gold Omega-3
po treningu : 50g "Leucine Carboplus"
przed snem : 3x Magne B6
---






FBW 5x5
Zestaw : A
Ostatni taki trening : https://www.sfd.pl/_carbon91_/_Per_Aspera_Ad_Astra_/FOTY_str.67-t581441-s111.html#post3
* W ćwiczeniach ze sztangielkami podawana jest waga 1szt.
* CC - ciężar ciała.
* Liczba powtórzeń w ćwiczeniach bazowych, tj. pierwszych 3 ćw w każdym zestawie, w każdej serii wynosi 5, chyba że jest napisane inaczej.


Ćwiczenia :
1. Przysiad : 45 / 55 / 70 / 70 / 70 // [+2,5kg]
2. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej : 35 / 45 / 57,5 / 57,5 / 57,5 // [+2,5kg]
3. Wiosłowanie sztangą : 45 / 55 / 70 / 70 / 70 // [bez zmian]
4. Uginanie ramion z hantlami (z supinacją) : 13x10 / 13x10 / 13x10 // [bez zmian]
5. Unoszenie kolan do klatki w podporze : CCx12 / CCx12 / CCx12 / CCx12

Komentarze :
1. Bez problemów.
2. Tak sobie, ale bez walki.
3. Lajtowo.
4. Pompa bdb
5. Ciężko, jakoś tak brak siły i motywacji na to.
---






Posiłek nr2 (przedtreningowy) :




Filmiki:

1. WL 57,5kg x5 (ostatnia seria) :




2. Wiosło 70kg x5 (ostatnia seria) :




Nagrałem też siady, ale nawet nie zdążyłem obejrzeć bo niechcący skasowałem
Następnym razem nagram, w końcu mam je na każdym treningu

W wl sam już widzę, że raczej za bardzo prostowałem ręce i zbyt szybko opuszczałem sztangę chyba, ale to nie ja mam oceniać
Więc liczę na wskazówki albo opjerdol, byleby był konstruktywny
---






Rano jak to zawsze w sobotę miałem strasznego lenia, ale jakoś wstałem i oparłem się pokusie drzemki po śniadaniu, co jest dużym sukcesem
Trening, hmmm, można powiedzieć że udany ze względu na wykonanie wszystkich założeń, ale ogólnei to zadowolony nie jestem bo się nie zmęczyłem się jakoś przesadnie.. A to dlatego ze przerwy troszke dłuższe robiłem, no i ogólnie pierwszy raz na tej siłowni, jakoś tak musiałem wszystko poznać gdzie co jest i tak dalej. Ale już mniej-więcej wiem, ludzie wydają się spoko, przynajmniej ci którzy dziś przyszli.
No i jeden fakt zaskoczył mnie bardzo mile - pustki. No po prostu pustki dzisiaj
Także na dzisiejszym treningu pjerdolnięcia nie było, tylko tak lajtowo wszystko zrobiłem, jeszcze aparat się zyebał trochę, ale już działa, na szczęście jakoś się udało ponagrywać te filmiki.. Będę zabierał czasem aparat żeby coś nagrac- na tej siłce są szafki na klucze (nie to co na tamtej), więc nie ma obaw Ogólnie atmosfera zayebista, we wtorek kupię karnecik.
Zaliczyłem lekką frustrację bo nie mogłem znaleźć ciężarków 1,25 i już myślałem że ich nie ma, ale znalazłem jednak, uff

--


"Pih feat. Pezet, Peja - Śniadanie mistrzów"

"Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skvrwysynem
Nic nie wzruszy mnie dziś już
Zanim zginę chcę czuć, że żyję
W twarz pluć *****om, którzy są tu jak masz hajs i luz
Znikną za chwilę, jak zabraknie stów
Pezet jest na dnie znów, po prostu brak mi słów
Ty, zamknij dziób, bo gramy w innej lidze
Bo puszczasz się za lepszy wóz i pieprzysz znów, że takie życie
Inaczej widzę dziś to wszystko
Codziennie jem śniadanie mistrzów nawet w przydrożnym bistro
Kawior z bieługi weź w cudzysłów
Czuję, że jestem pierwszy nawet gdy zjeżdżam na pit stop
Uczta najlepszych,twoja ostatnia wieczerza
Tu i teraz i nic dodawać już nie trzeba
Wchodzą na scenę, ludzie, ręce do nieba
Nigdy za wszelką cenę, bo nie wszystko jest na sprzedaż"

"Ta jedna historia prosto z serca
Życie jest trujące i wiesz nas uśmierca
Z bieługi kawior, ale weź to w cudzysłów
Jedyny raz, tu i teraz śniadanie mistrzów
Prawdziwy rap o życiu
jedyny raz, tu i teraz śniadanie mistrzów
Prosto z mostu, bez kompromisów
jedyny raz, tu i teraz śniadanie mistrzów"


--


Ania - no fakt, pisałaś, że oni sami Ci sztangi oddają
WPC testowałem dziś rano, nie wytrzymałem No i jest pyszne, smak przypominał nieco takie czekoladki wiśniowe z alkoholem, takie co w bombonierkach są

Skodzio - wanilii ani truskawki z VitaminShopa nie próbowałem, ale z VitaFit tak i dla mnie wanilia VitaFit po prostu wymiata wszystko Chyba jedynie czeko-sezam z VitaminShopa może się jej równać (z tych co próbowałem oczywiście, bo nie mówimy o wyższej półce)

-----

Nie podobny. Wygladasz na tym filmiku z twarzy jak stary facet

Czyli tak jak mówiłam jak cukierki z bombonierki
sztangę , miejsce do ćwiczeń oddają ale z obciążeniem czasem jest problem tzn problem taki , że muszę im zabierać.

widze jakieś schaby były, to się chwali

co do wl to ja osobiście wolę wężej trzymać, jakoś lepiej klatę czuje, ale chyba było ok, z tym opuszczaniem możesz zwolnić lekko