Stanisuaf - Kropla drąży kamień nie siłą, lecz częstym spadaniem

Hubert, słaba technike we wiośle mamy więc spokojnie i on i ja, żeby to ogarnąć

Stasiek, dziadu dołożyłeś!! hehe i bardzo dobrze:)

Technika techniką ale na 12 kg to ja koleżankę uczyłem wiosłowania. Nie przeginajcie

No to ja naprawde musze robic to do dupy, reka ciagne, skoro czuc opor, moze 16 kg to max dalbym rade. Musze poszukac filmikow jakis bo ciagle w tym wiosle w miejscu siedze

Ja pierdzielę. Moja kolezanka z siłowni wiosłuje 35 kg na kilka powt. Ja ważąc 90 kg wiosłowałem 92 x 5. Jednorącz ofc.





Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2011-12-15 17:51:31

Fajna hantelka

To ta kolezanka jest zayebista Sproboje tak jak ty, oprzec sie reka i kolanem na lawce zeby byc calkiem poziomo i z taka dynamika jak ty. Ja robiac mialem ciagle reke w powietrzu i dosc wolno robilem.

Hubert, coś w tym racji jest ALE wiosłowałem 60kg x 5, pleców nie czułem, teraz wiosłuje 16-6p,17kg-27kg i jest git, czuje plecy xD

Boksero

Hubert, coś w tym racji jest ALE wiosłowałem 60kg x 5, pleców nie czułem, teraz wiosłuje 16-6p,17kg-27kg i jest git, czuje plecy xD

Ja jestem jakiś głupi, z tym wiosłem. Na 12 powtórzeniach też zdecydowanie lepiej czułem plecy, niż teraz na tych 6. Też muszę zejść z ciężaru do zera i zacząć powoli dokładać.
Zostały tylko 2 treningi wiosła, w tym "cyklu". Więc zejdę na dwunastki, ale w kolejnym cyklu już na pewno nie zejdę na 6 powtórzeń, bo to za cholerę sensu nie ma.

Ja odkładam tylko kiedy ciężar jest naprawdę duży i zatrzymanie w powietrzu może zachwiać sztangielką lub zaburzyć moją równowagę. To zrozumiałe że na 12 powt lepiej czuć ćwiczony mięsień.

Koleżanka siłuje się na rękę. Waży niecałe 60 kg a wyciska 60 x 7 na klatę, podciąga sie nachwytem 6 czy 7 razy.

Dobra srac tam, widocznie ja jestem duzo slabszy od niej Musze patrzec na siebie a nie na innych, nawet jesli to kobieta