Sebastian Mielecki Przygotowania do MPJ

kiwaz

Podziwiam i sledze od dłuższego czasu ,zdrowia i powodzenia na zawodach .Czekolada kusi ?

kusi mnie wszytko, nawet jedzenie dla psa,
czekolada, reszta słodyczy i inne rzeczy, które mógłbym zjeść kazałem, wynieść kobiecie do piwnicy, żeby nic do głowy głupiego nie wpadło przypadkiem

Doris.K

Robiąc swojej kobiecie bardziej wypasioną wersję omleta jakie uczucia Ci towarzyszą?
Widzę, że coraz więcej Panów je posiłki z miski :D

lubię robić jedzenia dla swojej kobiety, ogólnie lubię gotować, a na redukcji mi to pomaga nawet, jakoś tak mi jest lepiej jak zrobię komuś coś dobrego

posiłki u mnie lecą tylko z misek lub pojemników, talerze są niewygodne i za małe

Wiem o co chodzi doskonale bo sama serwuję swojemu mężowi posiłki w misce ;)
Mam nadzieję, że psa nie kazałeś jej wynieść również do piwnicy co by jego jedzenie Cię nie kusiło?:D

hehe, pies jeszcze w domu, zjada wszytko w ekspresowym tempie, nie mam nawet jak mu zabrać :( , chyba wie, że jestem na redukcji i nawet jego jedzenie nie jest bezpieczne

Spoko Sebastian, przywiozę do Katowic blok czekoladowy z żurawiną :D

A swoje słodzycze obecnie mam obok w szafce, haha :P

Zmieniony przez - Buczeri w dniu 2014-10-12 17:51:03

Widzę, że Bartek pilnuję swoich słodyczy niczym pies Sebastiana swojej miski

Jest co pilnować, ćwiczę przy okazji silną wole :) dzisiaj natomiast ide na poszukiwanie kokosowych michałków. :D

Wszędzie widzę słodycze...

Buczeri

Jest co pilnować, ćwiczę przy okazji silną wole :) dzisiaj natomiast ide na poszukiwanie kokosowych michałków. :D

Dobra decyzja

Karma jak karma ,ale kuchnia wietnamska też może kusić ,biedny piesio xD

Buczeri

Spoko Sebastian, przywiozę do Katowic blok czekoladowy z żurawiną :D

A swoje słodzycze obecnie mam obok w szafce, haha :P

Zmieniony przez - Buczeri w dniu 2014-10-12 17:51:03

nie widzi mi się z żurawiną, ale i tak zjem

kiwaz

Karma jak karma ,ale kuchnia wietnamska też może kusić ,biedny piesio xD

piesio jest bezpieczny, ma już 15 lat i nie nadaje się do zjedzenia


Dzisiaj poleciały same aeroby 45 min, zrobiłem po nich wyjątkowo łydki i po wałkowałem trochę nogi przy użyciu foam roller. Bolało strasznie, polecam spróbować samemu, 2-3 dni po porządnym treningu nóg.

Wspięcia stojąc jednonóż, bez dodatkowego obciążenia, robiłem maksymalną ilość powtórzeń, pełne maksymalne spięcie i rozciągnięcie powolny, płynny ruch, przerwy tyle co zmiana stopy
22,21,20,18,15,12,12,9,9,6,6,3,3,3





Zmieniony przez - SebastianMielecki w dniu 2014-10-12 19:13:47

Kolejny dzień treningowy zaliczony.
Rano na czczo poszło 60 min aerobów. Potem szybki prysznic i do McDonald's na darmową kawę, oczywiście czarna bez cukru.

Po 2 posiłku zrobiłem trening:

Plecy, prostowniki + 30 min aerobów.

Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki
rampa, 12p, zamknąłem się w 7 seriach, ostania z drop setem wyglądała tak 8p+5p+8p+12p
Przyciąganie drążka chwytem neutralnym siedząc do brzucha
4 serie, 8-12p, ostatnia potrójny drop set
Ściąganie drążka wyciągu górnego podchwytem wąsko do klatki
3 serie 8-12p, ostatnia podwójny drop set
Przenoszenie drążka wciągu stojąc
3 serie 10-15p, ostatnia z drop setem
Wiosłowanie hantlą
3 serie 10-15p
Przyciąganie klamry wyciągu górnego do klatki klęcząc
typowo na dopompowanie i rozciągnięcie pleców 3 serie po 15 powtórzeń

Unoszenie tułowia na ławce rzymskiej 4 serie


Trening na początku szedł opornie, ale czym dalej tym było lepiej.

Zdjęcia mojej porannej papki, z płatków owsianych i białek jaj i reszty posiłków.