Aga_921/ Walka z tluszczem

Witam. Zaczynam swoja przygodę, która ma mnie zaprowadzić do pięknej sylwetki i na pewno lepszego samopoczucia. Mam 17 lat, 170 wzrostu, ważę 64 kg. W planach mam, by ta redukcja trwała 8 tygodni. Co będzie dalej zobaczymy :)Poniżej zamieszczam linki do fotek.

http://img195.imageshack.us/i/dsc08228e.jpg/

http://img190.imageshack.us/i/dsc08232k.jpg/

http://img41.imageshack.us/i/dsc08230q.jpg/

Po przeczytaniu kilku dzienników ustaliłam:
Kcal 1800
Białko 140g
Tłuszcz 70g
WW 155g

Jadłospis na jutro ( dzień treningowy, trening po 3 posiłku):
1: 7.30
jajo kurze całe
jogurt naturalny 2% 90 g
płatki owsiane 30 g
jabłko 100g
orzechy włoskie 10g
B: 17g T: 17g, WW: 35g KCAL: 362

2. 11.30 ( chyba będzie koktajl z tego)
pierś z kurczaka gotowana bez skóry 120 g
brokuły mrożone 50g
oliwa z oliwek 15g
pomidor 120g
B: 28g T: 17, WW: 4, KCAL: 281

3. 15.30 (przedtreningowy)
ryz biały 70g
wątróbka kurza 120 g
oliwa z oliwek 5g
B: 28, T: 13, WW: 54, KCAL:450

4. koło 18. (potreningowy)
tuńczyk w wodzie 130g
kasza gryczana 80g
B: 37, T: 4, WW: 51, KCAL: 400

5. 21. (nocny)
twaróg półtłusty 150g
marchew 100g
oliwa z oliwek 10g
B: 29, T: 17, WW: 9, KCAL: 310Łącznie: B: 140g, T: 70g, WW: 155g, Kcal: 1811

A teraz trening (narazie bez obciążenia, dopisze, jak wrócę z siłki):
Klatka:
1. Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej 2x12
2. Przenoszenie sztangielki w leżeniu poprzek ławki poziomej 2x12
3. Rozpiętki w siadzie na maszynie 2x12
Grzbiet:
4. Unoszenie tułowia z opadu 2x12
Ramiona i naramienne:
5. Unoszenie sztangielek stojąc podchwytem 2x12
6. Wyciskanie francuskie 2x12
7. Unoszenie sztangielek bokiem w górę 2x12
8. Podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia 2x12
Brzuch:
9. Skłony w leżeniu płasko 2x20
10. Unoszenie nóg w leżeniu na ławce skośnej 2x15
11. Unoszenie nóg w podporze 2x15
12. 4 minuty twister
Nogi, pośladki:
13. Przysiady wykroczne 2x24
14. Przywodzenie nóg do wewnątrz 2x12
15. Odwodzenie nóg na zewnątrz 2x12
16. Wspinanie na palce 2x12

Proszę, by ktoś to sprawdził... A co z jadłospisem w dni nietreningowe? Zmniejszyć liczbę ww na rzecz tłuszczu? Każde ćwiczenie trzeba robić od razu w 2 seriach, czy cały obwód treningowy zrobić i dopiero drugą serię zacząć?
Przy okazji proszę też o wspieranie mnie duchowo, bo nie wiem na ile czas mi tej mojej motywacji starczy, choć przyznam, ze mam ogromny zapał:) Pozdrawiam wszystkich:)

Witamy,
w dni treningowe i nietreningowe jesz tak samo.
To wszytsko robisz na jednym treningu?

No właśnie nie wiem... Chyba nie dam rady w ciągu jednego treningu. Po prostu ja chcę za dużo na jeden raz. Później chciałam robić jeszcze aeroby, ale to chyba niemożliwe. Trening z tego co się orientuję, powinien trwać nie dłużej niż 75-90 minut... A może rozbić to na dwa razy? Albo część ćwiczeń pominąć? Jak radzicie? Jednak chciałabym robić te ćwiczenia ze sztangielkami, bo mam je w domu Albo 4 razy w tygodniu chodzić na siłownię, z tym, że podzielę te ćwiczenia na 2 grupy tak, że każde ćwiczenie w ciągu tygodnia będę wykonywać dwa razy... A po tym jeszcze z 30 minut aerobów... Nie wiem. Nie mam pojęcia. Czekam na propozycje

No ale ile razy w tygdoniu przeznacyzlas na cwiczenia?

Z takim planem to 3 razy w tygodniu... Poniedziałek, środa i piątek:) Ale chyba nie starczy mi czasu na aeroby...

Wez plan ktory tu dobrze sprawdza sie u dziewczyn w dzienikach: FBW dla poczatkujacych w stylu treningow Ai B robionych na zmiane. Wiekszosc dziewczyn od niego zaczynala i sie dobrze sprawdza, Ember, Agak.. poszperaj to znajdziesz

Hej Narazie nie jest tak źle Dzisiaj będzie jedzonko jak w rozpisce, wczoraj nie udało mi się kupić wątróbki i musiałam ja zastąpić pangą gotowaną :P Zamiast tuńczyka jest wołowina, 120 g, i chyba jeszcze warzywka dorzucę, bo skoro nie ma treningu, to chyba można tak zrobić? Na razie nie narzekam na posiłki, ale muszę ułożyć sobie tez inne warianty posiłków w razie, jakby te mi się już przejadły. Cały czas będę musiała tak jeść? Czy to tylko np. przez pierwszy miesiąc?

Teraz czas na trening. Chyba z siłownią to nie da rady, wczoraj ćwiczyłam w domu. Myślę, że te ćwiczenia chyba nie są takie złe… Wczoraj było:
10 minut rozgrzewki na rowerku stacjonarnym
1. Przenoszenie sztangielki w leżeniu poprzek ławki poziomej 2x12 po 4 kg (w moim przypadku przez krzesła)
2. Unoszenie tułowia z opadu 2x12 (niezwykle ciężkie dla mnie, po ok. 10 razach już nie miałam siły)
3. Unoszenie sztangielek stojąc podchwytem 2x12 po 3 kg
4. Wyciskanie francuskie 2x12 po 3kg (na trica wolałabym inne ćwiczenie, macie jakieś propozycje?)
5. Unoszenie sztangielek do brody 2x12 po 3 kg
6. Unoszenie sztangielek bokiem w górę 2x12 po 1,8 kg
7. Skłony proste z nogami na kanapie (między kolanami kąt mniej więcej prosty, nie wiem jak to nazwać) 2x25
8. Skłony skośne z nogami na kanapie 2x20
9. Leżenie płasko na podłodze, unoszenie niewysoko nóg 2x10
10. Przysiady wykroczne 2x24 po 3 kg na rękę
11. Odwodzenie nogi w tył ( byłam podparta o krzesło) 2x12 na każdą nogę

Później 15 minut rowerkiem stacjonarnym w tętnie ok. 70%max.
Na koniec rozciąganie mięśni. Łącznie zajęło mi to 75 minut. Spokojnie mogłabym jeździć jeszcze trochę tym rowerkiem, ale to już by było chyba za długo ćwiczyć. Czy jestem w błędzie? Taki trening mogłabym wykonywać 3 razy w tygodniu. Jakieś zastrzeżenia do niego?


Zmieniony przez - Aga_921 w dniu 2009-12-15 11:35:39

Zmieniony przez - Aga_921 w dniu 2009-12-15 15:21:10

zapowiada sie ciekawie. sluchaj Obliques a daleko dojdziesz.

a czemu z silownia nie da rady ?

Mam za daleko troszeczkę... A w domciu zawsze lepiej mi się wydaje. Włączę sobie telewizor i będzie pakowanie:) A co do rad... ja z miłą chęcią skorzystam:) I się przystosuje:P

pakowanie z telewizorem ?
zasuwaj na silownie i pelnie skupienie podczas treningu :)


P.S
dzieki za wpis w dzienniku :)

Powodzonka, będzie dobrze