Nie no, coś tam przygotowuje na następne dni, np. wczorajsze śledzie :-P Ale jako, że mój chłopak należy raczej do osób złośliwych to sobie przechowuje w lodówce pizze, piwo, śledzie w oleju itd. :-D jest walka o miejsce :-D A i zbytnio nie lubię odgrzewanego jedzenia :-/
dlatego ja, odkąd sama potrafię (jakby to był jakiś wielki wyczyn %-) ) sama zrobić pizzę, nie jadam jej nigdzie indziej, w ogóle nie jadam na mieście!
albo pizze na spodzie kalafiorowym badz na spodzie z jajek albo twarogu :P, z jajek robilełem to git i tak zrobie jest fajny scitec zero i chyba go wezme
Potrzebuję porady kulinarnej dla wypiekowego głąba. Mam mąkę żytnią pełnoziarnistą. Jakbym chciała z niej zrobić ciasto, takie jakby pod pizzę, to muszę dodać drożdży, żeby coś z tego było, prawda? Potrzebuję to na teraz-zaraz, żeby ukręcić coś fajnego na obiad :)
Żytnia to rośnie od zakwasu chyba z drożdżami nie wejdzie w porozumienie. No i z zytniej to takie błoto wychodzi co się rozlewa, ciasta z tego jak z pszennej nie zrobisz. Raczej na pizze to sie nie nadaje ale próbuj najwyżej będziesz pionierem :-)