[...] postacią głównie z kaszkami wszelkiego typu x2 przegryza rodzynki, migdały, pistacje i brazylijskie, pije tran /-)_ ale powiem wam szczerze, że jak widzę jak ludzie karmią dzieci to mam nieraz dreszcze na plecach.... 8-O no i druga sprawa- parę razy miałam wkurva, bo pytana co je mój syn odpowiadam szczerze- no i jajko do omletu plus 2 porcyjki [...]
Keb, gratulacje :) Zwiazek na odleglosc da sie przezyc ale jedynie na ktorki czas - przerabialam i milo nie wspominam. Z tego co slyszlaam, w Szwajcarii wlasnie bardzo ciezko o 'zaczepienie sie' codzoziemcom. Australia to za to swietny kraj do wychowywania dzieci, aczkolwiek nie wiem jak ja ogarne nauke polskiego...
U mnie jak bylismy dziecmi to dorosli (dzieci w sumie tez) jakos robili imprezy. A potem jakos przestali, wiecy rodzinne sie mocno poluznily. U mojego chlopaka to jak u Kaki meza- prawie wesele co chwile. A ja lubie na urodziny wyjechac- sa we wrzesniu wiec wszedzie w Europie jeszcze cieplo i taki wypad na pare dni to dla mnie super prezent. Ale [...]
[...] to oprócz tradycyjnej manny, która jest oczywiscie z pszenicy, są tego typu kaszki orkiszowe, owsiane i gryczane - piszę tutaj o takich bez dodatków, a nie o mixach dla dzieci. Jak rozgotujesz płatki jaglane to też wychodzi papka. Z kaszek uwielbiam tę owsianą i naprawdę polecam. Najlepsza z WPC cafee latte, orzeszkami i kawałkami Oreo :-D
[...] to oprócz tradycyjnej manny, która jest oczywiscie z pszenicy, są tego typu kaszki orkiszowe, owsiane i gryczane - piszę tutaj o takich bez dodatków, a nie o mixach dla dzieci. Jak rozgotujesz płatki jaglane to też wychodzi papka. Z kaszek uwielbiam tę owsianą i naprawdę polecam. Najlepsza z WPC o smaku cafee latte, orzeszkami i kawałkami [...]
coś za coś - w bloku nie wyjdziesz na ganek, żeby się napić kawy, albo nie wypuścisz dzieci na ogród, żeby się bawiły. Nie zrobisz grilla z przyjaciółmi czy rodziną. Jak Cie stać na dom to Cię stać, żeby ktoś raz w roku umył za Ciebie okna, albo wysprzatał cała chatę na święta. Marzy mi się domek 150m z niewielkim terenem. Tak, żeby sobie kichnąć [...]
Ja znam małżeństwo które poznało się na bashu bodajże. I miłość od pierwszego narzygania w kapcie też znam... mają dwoje dzieci i drżą na samą myśl, że któreś z nich zapyta " tato jak poznałeś mamusię?" :P Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2019-06-23 22:26:23
[...] że jest elastyczny i różnica wieku mu w zupełności nie przeszkadza (gorzej ze mną, mam 31 i zawsze się spotykałam ze starszymi, ale nie aż tak :D) - jak to nie chcesz mieć dzieci? a kto Ci na starość szklankę wody poda? - pan był zainteresowany dopóki nie zobaczył zdjęcia gdzie widać całą sylwetkę - już się nie odezwał, chyba jednak trzeba [...]
Dziś media społecznościowe to okazja do zarobienia fajnych pieniędzy. Sporo osób to tak traktuje. Powiem Wam że mnie bardziej od golizny wkurza jak do zarabiania kasy wykorzystuje się dzieci lub dziecięcego odbiorcę. To jest dopiero rynek.
[...] przytaczac tu szeregu publikacji naukowych , które mówią,że obecnie suplementacja tej witaminy jest wręcz konieczna i to nie dawkami po 2000 j dla dorosłych, bo to dawka dla dzieci. Kto chce ten znajdzie informacje-łacznie z badaniami i dowodami. Powiem tylko na swoim przykładzie. Początkowo mój poziom D3 ok 5 lat temu wynosił ok 30, po ponad [...]
W domu sobie leżę na podłodze, porozciągam się, poroluję przed kompem - a w robocie jedyna rozrywka to po schodach w dół do labu, albo kawę zrobić do kuchni... Przy okazji jakieś ciasto zagniotę... nikt nie widzi jak jestem ubrana... luz blues - biorę w ciemno, z 2ką dzieci, Terierem i Mamą w domu.
[...] rozrywka to po schodach w dół do labu, albo kawę zrobić do kuchni... Przy okazji jakieś ciasto zagniotę... nikt nie widzi jak jestem ubrana... luz blues - biorę w ciemno, z 2ką dzieci, Terierem i Mamą w domu. No wlasnie to najbardziej szkodzi mojej produktywnosci, bo nie kontroluje dlugosci przerw i czasu faktycznego spedzonego na pracy %-).
Nene - jak nie byłaś w Wieliczce to jedz. Nie wiem w jakim wieku znajomi mają dzieci, ale moje łotry pamiętają jak lizali ściany i wspominają częściej niz jakiekolwiek muzeum czy zamek.... Po Kazimierzu łaziliśmy nocą i byliśmy w knajpie na koncercie żydowskiej muzyki - bardzo mi się podobało.
Tak, dla dzieci kopalnia soli w Wieliczce to napewno fajna atrakcja. Co do jedzenia to nie wiem bo bardzo rzadko bywam w okolicy Rynku. Ogromne korki i problem z parkingiem sprawia, że raczej omijam ;-) Nawet nie pamiętam, kiedy w jakieś knajpie byliśmy w Starym Mieście %-)
Wszystko zależy od tego, na co się nastawiacie. Czy bardziej właśnie na atrakcję dla dzieci i zabawę, czy na typowe zwiedzanie. Bo 3 dni to trochę mało. no właśnie zaczęłam się nad tym zastanawiać @@-) i odechciało mi się organizować taką wyprawę %-) jak sama z mężem bym jechała to tylko nocleg, a reszta wyjdzie w praniu.