SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

rudzilla/ str. 23,48,66/ nowy start str. 69

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 60855

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 634 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7285
lejdiG - zaczęłam się skupiać na nabiale jednak i tak wyszło 200 gram serka bo takie jest nieszczęsne opakowanie tego co lubię )
Wszystko będzie git jak zaczne w październiku od nowa. Życie zawodowe trochę mi sie pokiełbasiło, awansowałam z czego sie nie cieszę bo jestem odpowiedzialna za jeden wielki i najważniejszy dział sama więc na okrągło ( 365 dni w roku i 24 godziny na dobę) . Te słoiki wiem, że są złe ale wynika to mętliku jaki powstał i braku czasu ( choć to nie wymówka) po prostu poszłam na łatwiznę ale tego już nie będzie :)

Iza - ja nie miałam zwiększać ciężaru co serie i tego się trzymam - zwiększam powtórzenia lub ciężar co trening i myślałam że to jest ok. W nie wszystkich ćwiczeniach daję radę - jeżeli ma być inaczej to zmienię choć od października zaczynam wszystko od nowa bo chce sobie samej udowodnić, że mogłam lepiej i teraz tak będzie :)

Dzisiejszy trening ( wciąż na moich pewnie złych założeniach:


Dzien34.
1. wyciskanie na płaskiej 4 x 10-12 60sek 11/11/8/8x35 kg

2. rozpiętki na maszynie 3x 15-20 30sek 15x23,63kg


3. wyciskanie sztangielek siedząc 4x10-12 60sek 10/8/7/6x12,5kg

4. wznosy ramion bokiem 3x15-20 30sek 16x9kg


5. ściąganie drążka 2x 15-20 30sek przerwy 16x32 kg

6. prostowanie ręki w opadzie sztangielka 2x 20-25 30sek 22x5kg.


7. brzuszki 3x20-25 30sek x 30

8. odwrotne brzuszki 3x 20-25 30sek x 23

Z wyciskaniem na klatę to bywa tak różnie że już sama nie wiem na ile mnie stać - raz idzie mi w miarę łatwo a dziś znów jak po grudzie ale naprawdę na ostatnich siłach...

Zmęczyłam się już walką z wyciskaniem na barki z tymi 11 kg bo jakoś stałam w miejscu od dawna więc dziś podeszłam do większego cieżaru i jak widac nie udało mi się zrobić odpowiedniej ilości powtórzeń ale uważam, że było warto - odczuwam słabszą lewą rękę bo prawa by mogła a lewa nie chce się juz prostować :)

Reszta w miarę ok choć ściaganie drążka na trica też ledwo, ledwo ale się nie poddaje :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
nie moze byc ok, jezeli jestes w stanie 3 serie wykonac tym samym ciezarem bez problemu, to gdzie praca? Nie ma takiego treningu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 634 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7285
To nie jest takie bez problemu, bo sapie jak stary parowóz, żeby dać rady dobić do załozonej liczby powtórzeń w ostatniej serii, a zobaczyć siebie a raczej swoją twarz wtedy to też bym nie chciała. Ale ok spróbuję to podnieść tak, żebym nie dała rady dobić do 25 powtórzeń ( to masakra ) :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 634 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7285
Od poniedziałku ruszam od nowa, z nowym treningiem i miską. Pociągnę w tym dzienniku, żeby mieć porównanie :)
Nowy wstęp już prawie gotowy w weekend wkleję i zaczynamy :)

Zmieniony przez - rudzilla w dniu 2012-09-07 10:50:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 634 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7285
Jak przystało na pielgrzyma, który zboczył z drogi oficjalnie się ponownie przedstawię. Mam na imię Iza i od listopada 2011 roku próbowałam coś ze sobą zrobić co niestety mi się nie udało. Na wcześniejszych stronach widnieje dowód na to co i jak zawaliłam.

Najpierw podziękuje Izie za opiekę przez prawie rok oraz wszystkim babochłopom za wsparcie, opiernicz i pomoc. Nie będę się tu rozdrabniać i tylko dodam, że liczę na pomoc również przy tej powtórce z rozrywki.

Przepraszam, że nie rozumiałam, nie słuchałam i uskuteczniałam wymówki – tym razem będę się biczować.

Prze ten ubiegły rok odkryłam kilka spraw i podzielę się tu nimi na wstępie:

- nie mogłam zrozumieć, że nie muszę zrobić zadanej liczby powtórzeń we wszystkich seriach jeżeli ciężar jest słuszny – nazywa się to praca – ja natomiast uparcie tak stawiałam obciążenie, żeby dobić w każdej serii do zadanych powtórzeń. Tym razem będzie inaczej 

- przestałam machać różowymi hantelkami i postawiłam na większy ciężar, zrozumiałam że krzywdy mi on nie zrobi a wręcz przeciwnie tylko pomoże ( tak więc w niektórych przypadkach było całkiem zabawnie)

- siła moich mięśni (oczywiście bardzo skromnych) wzrosła i to mnie cieszy, pracować będę dalej cobym była bardzo silnym babochłopem

- góra mojego ciała daje się zrobić o wiele szybciej niż dół i bardziej skutecznie – tutaj kłania się figura gruszki i na tym też się skupię.

- czasem będę musiała skakać z siłowni komercyjnej do małej w mojej pracy z braku czasu co będzie się wiązało z tym, że niektóre ćwiczenia trzeba będzie zastąpić innymi bo w pracy nie mam maszyn.

- nie cierpię aerobów, postaram się robić interwały, skakankę i rower jak znów zrobi się ciepło, oczywiście nie wykluczam aerobów jak już będę musiała – jednak unikam jak mogę.

- rozciąganie, którego też unikałam znów chcę dołączyć do ćwiczeń

- miska: wyeliminować nabiał ( miałam z nim wielki problem ), jeść więcej warzyw ( mam długie zęby na nie), upiec kiedyś własny chleb, nie jeść gotowców.

- co do słodyczy to owszem lubię ale wiem, że jak mam dobrze wyliczoną i ustawioną miskę to nie mam na nie ochoty i na to też stawiam.

Cel:
- czuć się dobrze w swojej skórze
- wyrównać proporcje
- mądrze się zredukować
- po prostu ćwiczyć, dobrze jeść i być zadowoloną z siebie

Wiek : 35 lat
Waga : 81 kg.
Wzrost : 180 cm
Obwód w biuście : 96 cm
Obwód pod biustem : 81 cm
Obwód talii w najwęższym miejscu : 75 cm
Obwód na wysokości pępka : 80 cm
Obwód bioder : 103 cm
Obwód uda w najszerszym miejscu: 61 cm
Obwód łydki : 38,5 cm
W którym miejscu najszybciej tyjesz : uda, brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : brzuch, talia, klatka
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: żelastwo od kilku lat, rower, nordic walking, marsze
Co lubisz jeść na śniadanie: płatki owsiane, chleb
Co lubisz jeść na obiad : mięcho, ryż, makaron, kasza
Co jako przekąskę :
Co jako deser : nie jem
Ograniczenia żywieniowe : chyba brak jakiś konkretnych
Stan zdrowia: dobry
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: żelastwo, żelastwo, żelastwo
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : nic konkretnego, czasami białko
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana, rotacyjna


Miskę na początek zostawiam taką jaką miałam w listopadzie na starcie, zaproponowaną przez Izę, która przynosiła fajne efekty. Jeżeli będzie coś nie tak będę ją zmieniać w zależności od potrzeb:

Dni siłowe: B – 147 g, T – 95 g, WW – 213 g
Dni obwodowe: B – 147 g, T – 50 g, WW – 264 g
NT: B – 147 g, T – 114 g, WW – 82 g

Z warzyw liczyć będę tylko te korzeniowe, fasolowe ale nie zielone.

Trening: ułożony przez Izę w listopadzie 2011 roku
Klatka + Plecy
Cwiczenia w parach, drugie dobijajace przerwa miedzy parą 90sek

1a. Wyciskanie sztangi skos 35 stopni 5x 4-6 powt.
1c. Rozpietki na płaskiej 5x6-8

2a. Ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 5x4-6
2b. Wiosłowanie sztangielką w oparciu 5x6-8
+ HIIT 5x30/30 co tydzien + jeden interwal


Nogi
1a. Przysiad 5x4-6
1b. suwnica nogi wysoko na platformie 5x 6-8

2a. MC romanian 5x4-6
2b. uginanie nog lezac 5x6-8
+HIIT 5x30/30 co tydzień + jeden interwal

Dni z obwodami: każdy obwód 3 x bez przerw – 12/15 powt

Obwód 1.
1. Wyciskanie hantli na płaskiej
2. Wykroki po 6-8 na noge
3. Wiosłowanie sztanga w opadzie
4. wznosy bioder z nogami na podyzszeniu
5. brzuszki typu jezyki z wyciagiem gornym

Obwód 2.
1. Wyciskanie hantli siedząc
2. przysiad z hantlami
3. przyciaganie drązka wyciagu dolnego do mostka
4. uginanie nóg w lezeniu
5. Mięsnie brzucha spiecia na skosnej

Obwód C:
1. Biceps uginanie sztangi
2. Łydki wspięcia na palce
3. prostowanie ramion ze sztangielka trzymana za glowa siedzac,
4. russian twist
5. wznosy ramion bokiem

Po tym treningu aero......

Przyszedł czas na kilka aktualnych zdjęć, żeby mieć od czego znów zacząć, pomiary zrobiłam tak na luz ( zbytnio nie ściskałam centymetra)

Zaznaczam, że ruszam z tym od poniedziałku a piszę to już dziś żeby mieć czas na korekty i uwzględnienie jakichkolwiek uwag. Więc proszę, jeżeli ktoś takowe ma śmiało pisać żebym znów czegoś źle nie robiła przez długi czas :)













Zmieniony przez - rudzilla w dniu 2012-09-07 16:27:10




Zmieniony przez - rudzilla w dniu 2012-09-07 16:27:31

Zmieniony przez - rudzilla w dniu 2012-09-07 16:34:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 634 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7285
No to jedziemy !!!

Dzisiejszy trening potraktowałam rozpoznawczo, komentarz będzie poniżej:

Klatka i plecy

1a. Wyciskanie sztangi skos 35 stopni 5x 4-6 powt.
25 kg/27,5 kg/30 kg/ 32,5 kg/35 kg
1b. Rozpietki na płaskiej 5x6-8
4 kg/5kg/ 6 kg/7 kg/8 kg

2a. Ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 5x4-6
41 kg/41 kg/ 45 kg/ 50 kg/ 54 kg – x 4 powt
2b. Wiosłowanie sztangielką w oparciu 5x6-8
8 kg/ 10 kg/ 12,5 kg/ 15 kg/ 17,5 – x 6 powt

Interwał ( jakkolwiek wyszedł) zrobiłam jeszcze na rowerze w terenie - szkoda pogody na siedzenie w murach. Sapałam jak stary parowóz i jak zobaczyłam jeszcze moje schody na 3 piętro na które muszę wnieść rower to prawie się załamałam - ale dałam radę. Ponad 12 minut naprawdę mocnej jazdy :)

Ćwiczenia na klatkę na następnym treningu podnoszę obciążenie początkowe i spokojnie moge powalczyć.
Co do pleców to ściąganie drążka postanowiłam zacząć robić z zachaczeniem obydwu wyciągów co od razu przekłada się na mniejszy cięzar jak widac. Dwa pierwsze sa takie same bo zapomniałam zmienić i poczułam dopiero przy końcu serii, że to jest to samo ale nie wariowałam. Ostatnia seria to raczej walka żeby mnie nie wciągnęło na górę - więc myślę że będzie z czym walczyć a obciążenie wygląda realniej niż wcześniejsze.
Wiosło hantlami : trudno mi sie skupić na tym aby ciągnąć samymi plecami - ale pamiętam słowa Izy i ęde skupiona.

Miska planowaną na dziś też od razu wkleję, żebym nie zaczęła już tam nic zmieniać. Z warzyw dałam kalafior ( około kilograma) plus sałata, pomidor i papryka :) Modliłam się o 650 gram warzyw a tu sam kalafior załatwił sprawę )




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3730 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 43931
Powodzenia rudzilla

If it doesn't challenge You
It doesn't change You ...
http://www.sfd.pl/DT_Kajtek_84_-t895857-s20.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 634 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7285
Dzieki Kajtek, napewno sie przyda :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 634 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7285
Dziś dzień obwodowy - jednak bardziej na próbę więc jeszcze szału nie było. Robię z zapasem, żeby było do czego dokładać :)
Obwód 1.
1. Wyciskanie hantli na płaskiej 7 kg
2. Wykroki po 6-8 na noge 6 kg
3. Wiosłowanie sztanga w opadzie 25 kg
4. wznosy bioder z nogami na podwyzszeniu
5. brzuszki typu jezyki z wyciagiem gornym 36 kg

Obwód 2.
1. Wyciskanie hantli siedząc 7 kg
2. przysiad z hantlem 11 kg
3. przyciaganie drązka wyciagu dolnego do mostka 30 kg
4. uginanie nóg w lezeniu 31,82 kg
5. Mięsnie brzucha spiecia na skosnej

Obwód C:
1. Biceps uginanie sztangi 10 kg
2. Łydki wspięcia na palce 11 kg
3. prostowanie ramion ze sztangielka trzymana za glowa siedząc 7 kg
4. russian twist 6 kg
5. wznosy ramion bokiem 6 kg

Dzisiejsza miska: kalafior, pomidor, sałata






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 634 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7285
Dzisiaj DNT i zaraz podam miskę. Lekka zmiana ćwiczeń i ruchu a już na nogach mi się zakwasiki pojawiły - dopiero jutro mam trening nóg i aż się boję co potem )

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Czas wziąć się za siebie :) Początki metamorfozy - redukcja wagi

Następny temat

Redukcja by Karniak ;]

WHEY premium