Szacuny
17
Napisanych postów
2920
Wiek
31 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
25539
Martainn ale rano jesz tylko białko+fat? Czy WW też?
SDW nr 7/8 2010
str. 75
Wywiad z kulturystą Tobiaszem Wilkiem
"W okresie budowania masy jest to stosunek % energii - B:WW:T - 30:40:30, natomiast w okresie redukcji tkanki tłuszczowej 30:55:15. Zawsze jem 5 posiłków w tym prawie czysto białkowy na śniadanie i węglowodanowy na noc. Węgle na noc spożywam cały czas, także przez cały okres przedstartowy.
Zmieniony przez - volvo93 w dniu 2010-07-12 21:26:46
Szacuny
98
Napisanych postów
6776
Wiek
38 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
50488
Rano białko + fat, bez węgli wtedy. Znacznie lepiej się wtedy czuję. Choć u mnie kluczem w podjęciu decyzji był fakt zasypiania i zdrowego snu, bo ja na diecie mam z tym duży problem. Teraz go nie ma.
Zmieniony przez - Martainn w dniu 2010-07-12 21:27:51
Szacuny
1
Napisanych postów
265
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1749
czy w vitalmaxie dobry jest bilans dla chleba i kajzerek? Porównanie chleba i kajzerek trochę dziwne mi wychodzi, że 100g bułek ma więcej wegli niz 100g chleba
Szacuny
1
Napisanych postów
50
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
596
Panowie, takie proste pytanie bo dopiero zaczynam przygodę z dietą. Czy wy dietę ciągnięcie przez całe życie? Tzn., że po cyklu treningowym też jecie to samo, w tym samych porach tylko w innych wielkościach? Czy np nigdy nie jecie czegoś niezdrowego? ;) Pytam, bo na prawdę nie wiem czy ja będe w stanie tak życ ;). Pozdrawiam.
Szacuny
431
Napisanych postów
56364
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
184874
hagier1989 dieta nie polega na jedzeniu ciagle tego samego to co tutaj widzisz większości to szkic produktów do zmiany jest wiele możliwości przyrządzenia też. Oczywiście jak zjesz coś niezdrowego raz na tygdzień nic sie nie stanie.
Szacuny
3
Napisanych postów
140
Wiek
43 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
10274
Kiedyś już o tym pisałem... ale chyba tylko w języku polskim jest tak, że jak ktoś mówi 'dieta' to od razu sobie wyobrażamy, że je 2 kromeczki chleba i serek wiejski o 7.45 (czyli jednym słowem dieta=głodówka). A tak naprawdę w innych językach słowo 'dieta' oznacza nic innego jak 'sposób odżywiania', który zresztą może być (i z reguły jest) bardzo smaczny, jak wyżej napisał Wampirate.
Heh - i nie gadaj głupot o tym, że nie będziesz w stanie tak żyć. Bo co, bo nie przeżyjesz bez codziennego kotlecika w panierce albo deseru? :)
Twardym trzeba być!
Pozdrawiam.
"to czym mam smarowac głupi chleb, ocipieje zaraz z tym forum,
tego nie można to nie bo tamto zaszkodzi ludzie wyzluzjcie" :D