PumaTeraz zbliża się czas w którym ma zamiar trenowac 4 razy w tygodniu i myslę o planie
Dzień 1: KLATA & BICEPS
Dzień 2: NOGI & DOLNE PLECY
Dzień 3: PRZERWA
Dzień 4: PLECY I BRZUCH
Dzień 5: Barki I TRICEPS
Dzień 6: PRZERWA
Dzień 7: PRZERWA
Może być?
Skomentowalem juz tego typu program. Nie jest optymalny ale jest poprawny. Nie jest to ideal na redukcje, ale jesli nie mozna inaczej - ujdzie. Jedno co - to wyrzucilbym brzuch z dnia grzbietu i dodalbym go w dzien 6 - nawet jesli trenujesz w domu.
1. jak ustosunkowałbys się do tezy że im szerszy uchwyt na sztandze przy wyciskaniu na klate tym większa szkoda dla stawów?
Im szerszy chwyt - tym mniejszy atak na "muscle belly" czyli brzusiec i mocniejszy atak plastyczny. Im szerszy chwyt tym mniejszy angaz barkow i tricepow [to latwo popsuc]. Co automatycznie powoduje zwiekszenie kontuzjogennosci cwiczenia. Musisz sensowniej dobierac ciezar, wykonywac z glowa i traktowac to jako cwiczenie plastyczne a nie heavy.
2. Cwiczenie bicepsu po plecach, a tricepsu po klacie daje możliwość zrobienia mniej seri na biceps i triceps ponieważ są już zmęczone. Z kolei robienie na odwrót tzn klata z bicem i plecy z tricem daje mozliwośc robienia ss co znacznie skróciło by trening. jak lepiej? Czy może obydwie metody dobre?
Oba sa popranie, najlepiej przeplatac.
3. Zauważyłem że na masie ogólnie nie stosuje sie byt duzo super seri a z kolei na redukcji bardzo często. Dlaczego? Chodzi mi o to że przykładowo na masie robię ćw na kaltke z dużymi przerwami, podczas gdy te same ćw na redukcji mogę robić w ss np z plecami i dotego z małymi przerwami. Chodzi mi o to kiedy można a kiedy nie można stosować SS
To nie ma zwiazku. Z logicznego punktu widzenia, superserie stosujesz wtedy gdy chcesz zwiekszyc intensywnosc treningowa. Na masie - by dac mocniejszy bodziec treningowy, na redukcji by zmusic miesnie do hipertrofii i powstrzymac atrofie.
1. Wielu kulturystów trzyma sie 2 częstych technik:
po pierwsze najpierw robią izolacje żeby dopomnpowac krew do mięśnia a potem ciężkie ćw (np. napoczątku prosotwanie nóg a dopiero potem przysiady lub najpierw rozpiętki a dopiero potem wyciski)
Prefatyga jest jedna z tysiaca metod jakie mozesz zastosowac. jej skutecznosc ogranicza sie do 3-6 tygodnie, po ktorych najlepiej zapomniej o tym wynalazku przez najblizsze 12 tygodni.
Plus masowy, wada - spadek sily.
po drugie (często stosuja troszke ograniczony ruch (np przy wyciskaniach nie prostują do końca łokci (czasami kąt przedramię-ramiona wiekszy w końcowej fazie ruchu jest troszke od 90 stopni), oraz nie opuszczają do końca sztangi do klatki itp (np przy ściąganiu drążka nie ściągają aż do klatki ale np do poziomu uszu)). Zawsze argumentują to w ten sposób żeby lepiej wycząć mięsień. co o tym sądzisz?
Jest to metoda typowo plastyczna. Takze uzywalbym jej czasowo. Kategorycznie nie stosowalbym jej w cwiczeniach heavy - one maja przepracowac caly lancuch. Kiedys bylem zwolennikiem wykonywania skroconego rom w cwiczeniach asystujacych, ale po bardzo dlugiej i wnikliwej analizie biomechanicznej - doszedlem do wniosku ze to sie kupy nie trzyma - poprostu. O wiele lepsze metoda to serie
poltorakowe, cwiartkowe itd. Np 1 ruch = 1 caly i 50% dolnego rom.
W skrocie - nie warto igrac z lancuchem bo stawy sa do tego nie przystosowane. Jesli ktorys czastkowy zakres ruchu wskazuje dla ciebie na silny bodziec hipertroficzny - dodaj jako powtorzenie czastkowe, albo jako osobne cwiczenie asystujace. Ale zawsze jako dodatek do pelnego ROM, nigdy kosztem.