1
Mam pytanie co do wcześniejszej Twojej rady dot. drążka - jak to się ma gdy podczas tych 20-30 tygodni robi się masę i ciężar ciała też się powiększy weźmy np. o 10kg - nie utrudnia, spowalnia to progresji? i co dalej jak już dojdziemy do tych 50kg?
Mysle ze brakuje mi troche mniej bo biore 30x1 na szeroki nachwyt
To jest wlasnie najpiekniejsza rzecz w cwiczeniach na ktorych operujesz masa ciala. Zmienia sie twoja waga, zmieniaja sie proporcje budowy zewnetrznej, za kazdym razem jakbys atakowac nieco innym cwiczeniem. To jest plus. Zawsze walczymy. Nie tyjemy z dnia na dzien, wiec mamy czas na adopcje do nowych warunkow.
Ale 10 kg to strasznie duzo.Procz okresu poczatkujacego - nierealne. Takie zyski widuje u ludzi z wieloletnim stazem, jesli biore ich w obroty i przenosze z systemu "mainstreamowego" na sensowne prowadzenie - a i to nie zawsze, bo z reguly odrazu ich redukuje.
Co sie dzieje przy 50 kg ? To liczba wywiedziona statystycznie na podstawie moich obserwacji. Czy ktos ma odstajacy grzbiet wzgledem reszty miesni, czy ma male kosci, przy 50 kg grzbiet zawsze jest potezny.
Piszesz o 30 kg -> pamietaj, na nastepnych treningu bierzesz wiecej! Dodaj 2,5 lub 1,25 i atakuj.
Dla 32,5 proponuje :
5*0/ 5*5 / 5*15/ 5*25/ 5*32,5
Czyli klasyczna rampa [piec powt jest z zalozenia tylko].
2
Która wersja poręczy jest z założenia łatwiejsza? pytam bo poręcze na trica robie spokojnie 20kgx5, a na klate (szerszy rozstaw poręczy i pochylenie górnej części tułowia, łokcie na boki) zrobienie serii z 10kg sprawia mi trudność i nie wiem czy to norma czy ze mną jest coś nie tak
Atak tricepsowy ma zawsze wiekszy ciezar.
Jest to calkowicie normalne ze w wersjki klatkowej bierzesz mniej. Nie jest zle, ale jestes dopiero na poczatku drogi.
4 tygodnie rampa + 4 tygodnie wave loading i powinienes dodac ze 20-30 kilo, wszak wyniki masz poczatkujace w tych bojach. Do walki!
3
Problem jaki mam dotyczy martwego ciągu. Mam w planie na dwugłowe RDL, i robie go następująco: podnoszę sztangę z ziemi jak w klasycznym MC, a robiąc następne powtórzenia schodzę ze sztangą na prawie prostych nogach gdzieś do poziomu 10cm poniżej kolan (na tyle ile pozwala mi rozciągnięcie bez uginania nóg) i ciągnę spowrotem.
W czym problem? w tym że ten drugi ruch nie sprawia mi najmniejszych problemów(schodzenie ze sztangą na prostych nogach i ciąg), największy problem sprawia mi poczatek serii czyli podniesienie ciężaru z ziemi.
Przy ostatnich seriach ledwo ledwo zachowując pozycję techniczną daje rade podnieść go z ziemi, a następnie robie bez żadnego problemu 8 powtórzeń na prostych nogach tak jak opisałem gdzieś do 10cm poniżej kolan.
Czuje po prostu że prostowniki nie mogą, a dwugłowe mogły by jeszcze dużo.
Chyba robienie RMC z podstawek albo ze stojaków nie byłoby zbyt dobrym pomysłem? co w takim razie zrobić
problemem może być to że mam długie nogi przy dosc duzym wzroscie 186cm ;/ Klasyczny MC nigdy mi nie podchodził, chyba nie pasuje pod moją budowe ciała
Masz problem rozciagniecia lub ciasnoty dwuglowych. Musisz zabrac sie za jakis program rozciagajaco korekcyjny.
To co opisujesz jest normalne. Nigdy nie wykonuj cwiczenia w zakresie w ktorym jestes nierozciagniety, gdyz albo przeciazasz, albo doprowadzasz do kociego grzbietu.
-wciel program rozciagajacy i korekcyjny
-zakup racka Keleton
Bierz sztange z wysokosci z ktorej mozesz [ta w ktorej nie czujesz problemu] i atakuj ciezar, ze wszystkich sil coraz wiecej i wiecej.
Z czasem [tygodnie] bedziesz mogl obnizyc sztange o +- 5 cm. A po kwartale powinnienes juz brac z ziemi, nie spadajac z ciezarem.
plan na nogi to Przysiad tylni, RMC, wykroki, żuraw, prostowanie, uginanie, lydki w konwencji 5*6/4*8/3*10
Nie czuje tej konwencji lydek.