Naprzemienne uginanie ramion: 3/4 ruchu mlotkiem, a ostatnie 1/4 ruchu supinacja. 14,5x10
18,75x10
21,5x10
Brzuszki laczone z wyciskaniem sztangi ponad głowe: brak ;/
Komentarze:
Coś dziś ogólnie średnio byłem nastawiony na trening, ale poszedłem.
- wiosłowanie półsztangą - tu cięzko, coraz ciężej. W ostatniej serii prawa łapa do 8 powtórzen.
- wyciskanie na skosie w dół - no z tą ostatnią serią to się podłamałem trochę Ale przed przerwą to nie powinno być źle Bałem się o więcej powt w ostatniej serii bo zero asekuracji.
- przysiady - dzis się skapnałem, że w siadach też robię gryfem 16kg i bez zacisków. Tak więc progres względem poprzedniego treningu wręcz wielki Dodałem zaciski [~5kg] żeby liczyć gryf jako 20kg. W przedostatniej serii podczas 5tego powtórzenia poczułem odruch wymiotny z głodu więc szybko skoczyłem po turbodoładowanie. Ostatnia seria cięzko - nie dziwię się, +10kg wzgledem poprzedniego trena
- wspiecia na palce - 175 troche wazylo... czuc zmeczenie praca
- rwanie - tutaj nie dość, że zmeczony to dodatkowo kondycha nie pozwala zmniejszylem ciezar wzgledem poprzedniego treningu, bo wtedy nie robilem opuszczenia na kaptur itd... jednak od 3ciej serii nie bylo szans na pelne rwania co powtorzenie, wiec zrobilem rwanie + 10x PPress zza karku. fajnie weszło, kaptur mnie boli
- naprzemienne uginanie - tu po wypadku dzisiejszym, nie mogłem dobrze utrzymać hantli w lewej łapie, wiec dalem se luz. Przytrzasnałem se paluch 2 talerzami i wyskoczyl mi krwiak - foto nizej
- brzuchowycisk - wkvrwilem sie na bicepsy i zapomnialem o brzuchu
ad2 - zjadłem porcje na 2 razy w odstepie godziny, bo w pracy byłem i inaczej nie dało rady
Suple: Podczas treningu - 10g bcaa + 10g gluty.
Ała- tutaj moja "kontuzja". Przytrzasnąłem sobie palec 2 talerzami. Niby nic, ale trzymajac cos bolał paluch. We wiośle z paskami średnio ale dałem rade, natomiast przy bicepsie to tragedia.
Wyciskanie wąsko na skosie w dół 100kg x8- ostatnie z odbiciem, bo samemu na siłce byłem i bałem się, że mnie przygniecie
Pozdro !
Zmieniony przez - adzik123 w dniu 2010-04-16 15:01:39
Szacuny
68
Napisanych postów
22971
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
91876
dobra micha ma b duzo
a jak piszesz 'jajka' to to nie jest dobry posiłek, dopiero gdy uzupełnisz o to co potrzebne to będzie
a jak nie piszesz to cholera Cie wie co tam jesz
prosze o poważne podejście do prowadzenia dziennika
rower czy to stacjonarny czy normalny by się przydał, bo zanim biegając osiągniesz poziom, który będzie użyteczny do palenia na pełnych obrotach minie dużo czasu jeszcze