Panna_Kika/Blog/Chcieć to Moc

Juz troche doszlo do redukcji, Iza potwierdzi

Narazie jest ok, nie mam wariacji ani nie sieje paniki...Iza mnie pocieszyla, ze ladnie tyje bez balkonow i kalafiorow

Na sciance tez lepiej, ale tu pewnie kretka ciut pomaga ale odwagi i checi co do prowadzenia tez mam wiecej a to juz moje

Kika chcialabym bys teraz w kazdym posilku miala wegle ze skrobii, jak chcesz to wieczorem malo, ale niech beda. Chce by pozniej kazdy manewr weglowodanami byl dla twojego organizmu zaskoczeniem. I zmierz znow obowdy przed zaczeciem tych 2000kcal i zobaczymy za tydzien czy jest juz spokoj z szybkim przybieraniem

co do warzyw: jem ok 500g brokolow dziennie, papryke ok. 150g, mieszanka warzyw, 200g co daje ok. 40g ww i 200kcal.

czyli mam te 2000kcal dziele sobie na 5-6 posilkow i w kazdym mam owies/makaron? tzn procz ostatniego bo tu mam biako i troche tluszczu i po sciance bo tu mam tylko wheya.

Nie tylko owies i makaron, ale tez inne wegle pelnoziarniste -chleb, ryz..., owoce raczej rano. Nic sie nie stanie jak sobie zjesz czasami ziemniaki Pamietaj ze spozycie bialka i tluszczu razem z weglami obniza IG ZAWSZE Po sciance mozesz przeciez jablko zjesc

po sciance moge i jablko i gruszke

i ziemniaka czasem zjem, podobno slodkie lepsze ostatni raz jadlam ziemniaki chyba z rok temu

ostatni posilek mam ok 22-23 wiec tu tylko bialko i tluszcz (5g)

edit: trening na sciance very good lapy mnie bola

probowalam sie podciagnac na drazku ale dupa choc juz ciut sie podciagam grunt to pozytywne nastawienie

Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-02-08 18:01:19

Proponuję Ci , abys zaczęła robi coś takiego:

podskakujesz i jestes głową powyzej drązka.
opuszczasz się do momentu , z którego jestes w stanie z powrotem się podciągnac( moze to byc 1mm), i robisz tak ile mozesz.

powinno bardzo pomóc

Zmieniony przez - Patka_00 w dniu 2009-02-08 18:09:05

ok, dzieki Patka, sprobuje

a teraz wieczor filmowy...niestety w domu bo w kinie lipa...

chyba mnie tez jakas bakteria lapie...bol gardla, oslabienie, bol glowy...ale nie dam sie gadzinie! ide zaraz na trening

Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-02-08 21:51:47

Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-02-09 09:24:42

sprobuj moczenia nog w goracej wodzie i inhalacji, do tego duza dawka wit C i czosnku... moze sie uda ci wywinac

od wczoraj plucze gardlo woda z soda oczyszczona, biore Gripex, polopiryne i lipe pije...ale za godzine ide do roboty do 22 a tam zimno

Trening:
8*10 przysiad 50%ciezaru max 27,5kg
8*10 martwy 50%ciezaru max 31kg

zmeczylam sie i nogi mi sie trzesa jak u osiki

za oknem deszcz, dla odmiany... lepsze to niz snieg...

mam pytanie co do diety...zaczelam te 2000kcal 150/44/250
wychodzi mi z warzyw 40g ww i 200kcal, z ww zlowonych ok. 648kcal (180g), z owocow 30g (140kcal)i bialko co razem daje ponad 2000kcal a dokladnie 2100kcal. czy mam obciac ww zlozone czy warzywa czy moze troche tluszczu wywalic...?

tluszczu nie schodz nizej 20% wywal zlozone, ale staraj sie trzymac pi razy drzwi proporcji, na redukcji bedziemy proporcjami manewrowac

Bardzo lubie ten trening, zakwasy beda przez pare dni

Gripex i polopiryna ? Hmmm.. wy to macie pomysly , po co sie dublowac, i to i to ma takie same dzialenie, lagodzenie objawow, z leczniem nie ma nic wspolnego Jak trenowalam to poszla fama ze polopiryna dzial jak doping, wszytskie bralysmy przed zawodami