Ladnie ciezary juz masz. Ciekawa jestem sprawdzianu po swietach, ale to jak sie rozruszasz
Na prawde, gdybys byla gruba i miala wolne postepy to mialabys sie czym martwic, ale w twoim wypadku stawiaj na czas i powolne zmiany, do nich dojdzie na pewno, nawet jezeli jestes oporna. Sama wiesz, ze problem nie lezy w szybkosci zmian, (jak obetenisz kalorie to schudniesz) a w ich trwalosci. Po prostu wiecej pracy, ale badzmy szczere, pamietasz dawno temu tez sie balas rozrostu miesni, a wiedzisz jak czlowiek sie stara jak ciezko mu to idzie? Taka jest rzeczywistosc, reszta to urojenia dziewczyn straszonych "mutantami na koksie"
Na temat HMB nie mam zdania, ale co do L-carnityny. Kupilam za wygrane na forum pieniadze w sklepei L-carnityne z zielnona cherbata i CLA (Olimpu), no i w koncu zabralam z Polski i stwierdzilam ostatnio ze sprobuje na mnie (kiedys na studiach bralysmy z kolezanka i nie widzialam wtedy zadnych efektow). Bralam dwa tygodnie po jednej tabletce rano i przed treningiem, moje spostrzezenia sa takie:
- schudlam 300g, wiem ze to glupi brzmi, bo wahania i te rzeczy, ale ja nie mam takich wahan w ciagu cyklu, a zaczelam brac po okresie, wage rano mam dosc stabilna. Te 300g na wadze przelozylo sie na -1% BF na caliperze, ale oczywiscie ze nie moge wykluczyc zmian zwiazanych z treningiem czy jedzeniam, chociaz pierwsze jest wzglednie stale a drugie to nie da sie ukryc, ze jak cos lykam to zaraz jestem mniej sklonna do podjadania,
- przez caly czas mialam
ssanie w zoladku.
- dziewczyna pisala mi ze po CLA ma mniejszy celulit (ale w chudnieciu to jej nic nie pomagalo), ja nie wiem bo i tak mam maly, wiec nie moge potwierdzic.
Zapewne to zaden spalacz, i wielkie efekty z tego nie beda, ale bo ja wiem, taki zestaw, chociaz dla samej zielonej herbaty i CLA pobrac mozna, kto wie moze skora sie tobie tez polepszy, bo narzekasz. Tylko trzeba sie zastanowic nad kosztami, nawet gdy ma to jakis maly wplyw na chudniecie, to czy warty jest on tych pieniedzy
Co do spalaczy, hmmmm... wydaje mi sie ze nie teraz, spalacz bym dorzuciala przed latem, teraz skupimy sie na tych miesniach - ich sile, pozostawilabym jednak efekty chudniecia procesowi naturalnemu, poczekala az zobaczysz efekty swoich treningow i wplywu diety, a pozniej postarasz sie schudnac i wtedy wrzucisz spalacz (ale ja sie zawsze boje o efekty uboczne, ludzie biora i jest ok, ale ty ostatnio maialas juz problem, wiec tu tez jest pytanie czy nie szkoda wywalac pieniedzy, juz lepiej ta L-carnityne jako stala suplementacje okolotreningowa) Dobra kreatyna to mniejsze prawdopodobinstwo "kloptow" niz spalacz
Do tego jeszcze Glutamine sama, albo w stacku,np. Sci-Vation, wspomagajac regeneracje.
Skocz na forum Gazety Wyborczej "zdrowie" tam dziewczyny ci podpowiedza co i jak, co prawda do pelnego wyregulowania cyklu po braniu tabletek trzeba czekac min 3 miesiace, ale zawsze warto wiedziec. Osobiscie uwazam, ze jak sie da to sprawdz sobie rowniez poziom leptyny za jednym zamachem.