SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Izotek cz 3

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 375183

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 116 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1583
Jestem załamany....biorę Akne już prawie 2 miesiące i żadnych pozytywnych efektów nie widać. Ostatnio sytuacja wygląda nawet gorzej niż przed rozpoczęciem kuracji. Czy to możliwe żeby dopiero teraz nastąpił wysyp? Jadę na dawce 40, 20 na zmianę. Jak byłem ostatnio u lekarza powiedział, że mam się trzymać dawki 20 na dobę, ale ja już wcześniej przed wizytą sobie ją trochę podniosłem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 14 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 189
taki tekst wyslalem poltora roku temu:
----------------------------
przegladam to forum od dłuższego czasu i jako, że moja kuracja sie skonczyla, pasuje napisac tu kilka słów o tym bagnie.

Dzis ostatnie 3 tabletki Aknenorminu[20 mg]. W sumie przemyciłem do organizmu 450 tabletek, czyli 15 opakowań. Zapłaciłem w sumie ok. 2,5 tys złotych ! Brałem 5 miechów. Używałem Bepanthen maść na usta i Tears Naturale II do oczu. Bylo zabawy...

pomijając statystyki i te sprawy powiem, że chyba było warto. 'chyba' dlatego, bo tyle co sie wycierpiałem przez ten czas to matko moja. Mniej więcej, mój przebieg leczenia wyglądał TAK:
Po pierwszych dniach brania, zeszły mi wszystkie krosty z nosa i nad ustami ! Jezu cudowny lek ! Pozatym miałem fajny odcień skury.
Potem miesiąc wszedzie strupy i schodzi skura z twarzy i plerów. Nie szło sie ogolić. Ale pewnego dnia sie obudziłem i zobaczyłem, że juz nic nie mam na brodzie ! Znaczy krost nie mam. Nos i koło ust było już OK.
3 miesiąc brania i ku*wa załamka. Coraz i coraz gorzej nie chce schodzić z policzków ja pier ! Czoło jak na polu bitwy ! Ide do dermatologa, pytam: co jest ? Ona mówi, że tu trzeba cierpliwości. Że do września sie wszystko zagoi i bedzie jakbym nigdy nie mial tej choroby. DO września ? ja mam za miesiąc studniowke kobieto ! No ale nic - żyjem dalej. Jest jak jest.
Na studniówce[14 styczeń] było ciut lepiej, zaczęło mi schodzić z policzków, ale pojawiały sie zato przebarwienia. Nie było dobrze. Ale i tak bawiłem sie superowo ; ) Piłem kilka kieliszków - nic mi nie było.
Stopniowo z policzków mi schodziły krosty, do końca stycznia[po 4 miesiacach brania] już miałem tylko przebarwienia. Dziwne one są - skura gładziutka, a widać jakby coś rozsło. Na szyi i wszedzie, gdzie miałem już mi zeszły, zostało ostatnie czoło.
Pod koniec lutego był taki dzień, że wstałem i nie miałem już krost na czole ; ) Teraz jest 5 marzec, ostatnie dni 5 miesiecznej kuracji, mam tylko 1 wieksza kroste na prawo od oka (z tym miejscem od początku leczenia mialem problem, ale widze, ze i tu sie łądnie goi teraz).
Na prawde ciężko powiedziec narazie czy jestem zadowolony. Nie pekam z radości. Może to przez pewna taka dziewczyne, a moze dlatego bo wczoraj troche wypiłem (2x 0,7 i 0,5 na trzech ;) Odziwo nie mam kaca dziś ;o

Do swojego wyglądu nigdy nie przywiązywałem większej wagi, ale od kad wyskoczyły mi te ***.. potwory na plecach i klacie to przeciez musialem zaczac leczyc sie i to od razu wystawić wieksza armate, bo nie wyobrażałem sobie kochania sie z dziewczyną w takim stanie.
A i słówo o plerach i klacie 'po leczeniu' - zeszło mi po pierwszym miesiącu wszystko, teraz mam tylko niknące już przebarwienia.

Sztucznymi łzami jak sie zakrapia po 10 razy dziennie to jest wporzo - polecam. A Bepanthen od ust - średnio sie sprawdził. I tak co kilka dni mi wargi na nowo sie tworzyły.

Aha, przez całą kuracje towarzyszył mi jakis dziwny zapach, no to był raczej odór. Musiałem się myć codziennie pod prysznicem i to dośc dokładnie, żeby to z siebie zmyć. To też była męka jak cholera z tym 'zapachem'. A i głowa mnie często bolała.

Co do psychiki to jak to zwykle bywa, kiedy jest się nieakceptowanym: przejście na niezdrowy cynizm i nihilizm.
Jakby ta kuracja trwała jeszcze z kilka miesięcy to.. alienacja, hipochondiria, kompleksy, obłed i te sprawy ; ) Cholernie mnie wymęczyła.
trza miec nerwy do takich rzeczy !

napisze tu coś jeszcze za jakis czas
----------------------

no coz...
wszyskto bylo ok we wrzesniu 2006. ale od stycznia juz zaczely nowe wyskakiwac. moze dlatego bo nie mialem dawki podtrzymujacej - nie weim. W kazdym razie leczylem sie na tetry, ale chce to na zawsze zmyc z siebie i mam tera druga dawk. od 1 lipca biore 40 mg.

I mam pytania:
- ktos bral juz 2 cykl ? jak duze mieliscie dawki w 2 cyklu w porow. do 1 i na jakim etapie jestescie.

Dodam tylko ze po 1 cyklu i roku po nim jest lepiej niz 2 lata temu zanim zaczalem brac w ogole izotek. Teraz jak biore po 2 tyg stratsznie mi sie wszystko pogorszylo. NIe wiem czy warto bylo zaczynac 2 cykl. Kiedys obiecywalem sobie ze 1 nie pomoze to wole sie zabic, no coz, jesdnak walcze ;]

aha
jak mi zeszly rok temu syfy to calkiem inne zycie... mam nadzieje ze historia sie powtorzy i nie bede musial wracac juz nigdy do tego co teraz.

pozdro i prosze o odp. tych co mieli 2 cykle
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 321 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12578
chyba nikt jeszcze nie przechodzil dwoch cykli...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 51 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 574
wczoraj wróciłem z Jarocina, trochę się bałem tego wyjazdu bo to były 2/3 dni ostrego picia bez trzymanki z zachowaniem tylko niezbednych i podstawowych środków czystości w postaci wody w publicznym kranie i mydła, no max płynu do mycia twarzy w moim przypadku :P jakoś przetrwałem :) twarz się zaczerwieniła chyba od słónca no i stare blizny które uwazałem ze już w króce zbledną do końca stały sie z powrotem czerwone :/ na szczescie nic nowego na twarzy nie wyszło :) Za to skóra ogólnie nie jest zbyt ciekawa, po izoteku stała strasznie delikatna dlatego na ramiona porobiły mi się jakies strupki od ramiaczek plecaka na reku mam zdartą skórę od noszenia wejsciówki w formie branzoletki na nadgarstek, a na rękach mam jakieś zadrapania które nawet nie wiem kiedy powstały do tego dochodzą ukonszenia po komarach :/ za tydzień wybieram sie na woodstock i to na 5 dni wiec nie wiem jak bede wygladał po tej imprezie ;]

łeeeeeeeee

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1132 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 29971
yo
ostatnio wyladowalem u dermatologa, i na wstepie uslyszalem slowo izotek
dostalem pierw antybiotyki, i ksiazeczke o izoteku i za tydzien bede u dermatologa i mam zamiar powiedziec ze sie decyduje na ta terapie. na poczatku jak poczytalem o nim, to sobie pomyslalem, ze ta pania cos po******lilo ze tak powiem. bo nie naleze do osob z ogromnym tradzikiem, a nawet ze srednim, bo mam 3-4 pryszcze na twarzy, co prawda na plecach troche mam, ale nie sa one wielkie tylko takie male "potowki", ze na drugi dzien po wysilku sie cos potrafi pojawic, a uwazalem ze ten srodek jest do leczenia ciezkiego tradziku, ale poczytalem na internecie wiecej o tym leku, no i w sumie przedewszystkim zalezy to od dawki, i okresu stosowania. Ci z lzejszym tradzikiem mieli mniejsze dawki, i czesto np po 5 miesiacach stosowania zakonczono terapie. Moim prawdziwym problemem sa blizny potradzikowe, i wyczytalem gdzies tu w temacie ze niby one nie sa problemem, a problemem jest tradzik. wedlug mnie to jest bzdura. niby blizny tak latwo usunac przykladowo jestem po 1 oczyszczaniu i 3 zabiegach mikrodermabrazji, syfy ktore mialem zniknely po oczyszczaniu, sporadycznie sie pojawiaja nowe(mikrodermabrazja tez w jakis sposob pomaga), dzieki mikrodermabrazji blizny sie splycily, ale do zaniku totalnego blizn potrzeba dermabrazji mechanicznej, dermabrazji laserowej albo peelingu chemicznego glebokiego, najlepsza opcja niby sa dermabrazje laserowe, ale czasem trzeba powtarzac. a koszt ? kosmos. chce zrobic ta terapie pierw na tym izoteku bo chcialbym raz na zawsze sie pozbyc tradziku, a pozniej zrobic zabieg dermabrazja laserowa tylko ze mam kilka pytan zanim powiem ze sie podejmne leczenia izotekiem..
bo zdania sa tu podzielone, jedni sa bardzo zadowoleni, drudzy bardzo zawiedzeni, wiec:
czy na izoteku wiekszosc z Was naprawde nie byla wstanie cwiczyc? bo z tego co poczytalem to b. duza ilosc osob miala bole w stawach
i czy np. w nauce moze przeszkadzac? ( ide do klasy maturalnej i sporo nauki przedemna zeby zdac ta mature hah) a bole glowy tez b. czesto wystepuja, tylko nie wiem czy sa mocne i w jakis sposob moga zaklucic nauke, koncentracje czy cos w tym sensie
i jak wygladala sprawa z krawieniami z nosa bo z natury czasami mialem takie okresy czasu ze mi dzien w dzien leciala krew z nosa, a np pozniej pol roku spokoj i znowu

Zmieniony przez - beerciik w dniu 2007-07-24 18:29:39

push your limits!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 321 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12578
krwawienie to oczywista sprawa. jezeli wczesniej miales takie sklonnosci to tym bardziej.
Co do nauki izo nie ma zadnego wplywu na to jedynie co mozesz miec to wieksze zniechecie byc moze spowodowane sennoscia lekkim przemeczeniem.
Co do cwiczen to powiem tak. Chodzilem na treningi (tenis stolowy, siatkowka) i w domu tez troche cwiczylem i nie mialem zadnych problemow ze stawami, natomiast jak poszlem do roboty do ojca gdzie za******lam 10h i szczegolnie rece sa narazone to niestety po 2 tyg nadgarstki wysiadly.

Ja na twoim miejscu bym sie zastanowil bardzo dokladnie nad izo, bo wedlug mnie ten lek powinien byc podawany w ostatecznosci gdy inne leki nie dzialaja, wbrew pozorom jest to bardzo silny lek i mase skutkow ubocznych mniejszych wiekszych. U niektorych jest ich wiecej u innych mniej. Ja osobiscie mialem ich sporo. Oczywiscie izo jest bardzo skuteczny calkowity zanik tradziku wydaje mi sie niemozliwy ale gdzies tak w 90% poprawa no i nie wiem jak po odstawieniu leku bo zostalo mi ostatnie 2 tyg zobaczymy.

To taki maly wstep do podsumowania sie zrobil niedlugo napisze calosc...
Pzdt
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 116 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1583
Ja ćwiczę i jakoś wytrzymuje. Rzeczywiście jest gorzej z pracą. Tak jak mój poprzednik mam problemy z nadgarstkami ale nie jest to jakiś wielki ból. Co do nauki ;) też idę do klasy maturalnej i niczego się nie boję :P. Trochę krwi mi poleciało w 1 tygodniu z nosa a teraz mam... katar :P

Teraz ja mam bardzo ważne pytanie:
CZY podczas kuracji można oddawać krew???
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 90 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 20575
raczej nie !!! bo przy oddawaniu krwi nie można brać żadnych antybiotyków chyba 2tyg przed oddaniem krwi (poprawcie mnie jak się mylę)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 116 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1583
Z tym ze Izo to nie antybiotyk ;).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 321 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12578
raczej napewno nie! Trzeba odczekac okres az izo ulotni sie z organizmu czyli jakies 2 miechy po zakonczeniu kuracji
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

niedobór żelaza blada skóra rano

Następny temat

Wodniak na jądrze

WHEY premium