Dmq92 - Wiosna 2022

Zmiany

W dt obcięte 20ww z po treningowego
W dnt 60ww z ostatniego posiłku
Cardio z 35 na 40 min

Waga spadła ze 102 ja 101.7

Jakieś aktualne foto sylwetki masz ? :)

Nic się nie zmieniło od ostatnich zdjęć praktycznie

Powoli do przodu :)

gnidusek

Jakieś aktualne foto sylwetki masz ? :)

A ty ;)?

kwachor

gnidusek

Jakieś aktualne foto sylwetki masz ? :)

A ty ;)?

To u mnie w dzienniku proszę pytać , tam zainteresowania nie widać było :)

Nogi
- Uginanie nog jednonoz lezac 2s RP 3131
30x8 15z11 rp6
30x8 15x11 rp4
- Wypychanie wasko 3s 4130
260x9 12x150 100x12
280x7 11.5x150 100x12
- Przysiad smith jak nie - zmieniasz na bulgary 4020 2s
60x9 40x12
65x10 45x12
- Prostowanie nog , 2s RP
7x70 12x40 rp8
9x70 10x40 rp6
- Uginanie obunoz lezac 2s RP 3131
35x8 20x11 rpx3
35x11 20x12 rp4
-Przywodzenie 2s RP 4222
50x10 30x15 rpx10
-//-

Skusiłem się zrobić jesZcze raz siady ale w innym ustawieniu nóg i póki co odpukać nie boli. No czuć je ale jest Ok a nogi zaj**ane k***a jakbym 300 siadał, ale za to na suwnicy dobrze poleciałem, jestem zadowolony.
Waga spada, trochę wody zeszło jak odpoczalem dwa dni teraz po tym dwutygodniowym maratonie, No i buty, które polecił Grzesiu, kupiłem jakiś tańszy model bo nie widziałem sensu tutaj szaleć i się sprawdzają zaj**iscie po tygodniu użytkowania stwierdzam.
Dziś pogrzeb potem push i jutro rest. Muszę teraz odpoczynku dopilnować bo czuje braki.

Foto z cardio doa urozmaicenia






Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2020-11-30 06:56:25

zdjęcie baja wyszło :D

Cieszę się, że pomogłem. Niech Cię niosą niczym Etiopczyków w maratonach, hehe

- Wznosy bokiem przypiety do bramy - 2s RP 3131
9x15 10x12 rp6
-//-
- Wyciskanie nad glowe smith - 2s 3131
8x75 10x50
8x75 12x50
- Wyciskanie skos dodatni smith - 2s 3020
6x75 10x50
7x75 15x50
- Wyciskanie wasko - 2s 3010
12x70 12x50
9x80 10x60
- Butterfly - 2s RP 3232
40x9 25x14 rp6
-//-
- Wznosy bokiem maszyna - 3s 3131
9x50 12x30 15x20
9x50 12x30 12x25
- Triceps crucifix - 3s 3131
7.5x25 12x15 12x10
8x25 12x15 10x10
- Prostowanie wyciąg - 2s RP 3010
- 90x8 60x10 rp5


Ostatnie ćwiczenie zamienione na inne bo był taki tłok na silce ze się nie dało, byłem dziś godzinę pozniej niż zwykle i masakra jak normalnie jest 0 ludzi.
Trening wszedł świetnie, domsy na nogach mam kosmiczne i kolana nadal nie bolą mocno wiec zaj**iscie będę kontynuował wykonywanie siadow póki się da.
Zaczynaja się jakieś problemy ze snem ale to ch** wie czy od redukcji czy od stresu bo jeszcze wczoraj do tego wszystkiego pogrzeb cioci od Kariny i to taki nastrój, wiadomo.

Wyj**alo mi jeszcze lampe. W kuchni wiec po ciemku musiałem ogarniać z latarka w tel No kabaret po prostu. Dziś dnt, koła zmienię bo wczoraj po pogrzebie przekonałem się ze już czas jak mi typ wyhamował do zera busem na obwodnicy i już musiałem auto na recznym bokiem obracać żeby się w niego nie wbić No byłem pewny ze siedzę na haku jak się zatrzymałem ale na milimetry.... jakiś d**** postawił auto na poboczu i typ spękał ze się nie zmieści i doj**al po hamulcach do zera a ja akurat zapatrzony w bok bo typ wyj**al do rowu i zawisł, odwróciłem wzrok na sekundę i to było by sekundę za długo



A na budowie jazda z tynkami, kończą chłopaki

















Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2020-12-01 07:18:13