[BLOG] Joanny - Domatorki się siłują

na pewno macie rację a i termin z owulacją faktycznie się pokrywa
ta moja panika też może mieć z tym związek ;)
ale na prawdę daję z siebie wszystko i boję się, że nie wiem z wiekiem mi się metabolizm rozwala i nie będę już chudła na 1800 kcal ;)

w każdym razie, działam dalej

ogólnie czuję się super, powrót do pracy nadał jakiś rozsądny rytm, nie ma odkładania na później, bo jak teraz nie zrobię treningu, albo nie wyjdę na spacer to po pracy nie będzie już czasu, jest git, normalność wychodzi mi na zdrowie

26.05

miska

1800 kcal B 120/ W 160/ T 75

śniadanie: chia, owsiane, jogurt, wiejski, orzechy i owoce
lunch: oscypek, oliwki, jaja, warzywa, naleśnik z jak, mąki kasztanowej i dżem owoce żelowe mango
kolacja: pierś z indyka smażona w otrębach i jajku, ziemniaki, brokuł

ogólne wrażenia z miski
super

aktywność DT góra + 4200 kroków + ćwiczenia na brzuch
wiosłowanie hantlami 3 serie 8.-10. powt.
5 7,5 8,5
5 7,5 8,5
5 7,5 9,5
wyciskanie podłogowe 3 serie 8.-10. powt.
7,5 7,5 7,5
5 7,5 7,5
5 7,5 7,5
zmiana ćwiczenia barki z gumą oporową 3 serie 8.-10. powt.
zielona/zielona/zielona
wyciskanie hantli siedząc 3 serie 8.-10. powt.
5 5 5
5 5 5
uginanie przedramion z hantlami chwyt młotkowy 4 serie 8.-10. powt.
5 5 5
5 5 5
5 5 5
odwrócone pompki 4 serie 8.-10. powt.
cc cc cc
cc cc cc
cc cc cc
pompki 3 serie 8.-10. powt.
na parapecie i na stole cc cc cc
na parapecie i na stole cc cc cc
na parapecie cc cc cc

ogólne wrażenia z treningu – wszystko ok

Ja tam myślę, ze jak od początku miesiąca schudłaś 3kg to bardzo dobry wynik, nawet jeśli startujesz z wyższego pułapu Zawsze jak by później byl przestój to możesz postarać się dodać aktywności - np. dodatkowy spacer w ciągu dnia

Miss masz rację, niby nie robię sobie presji na spadki, ale jednak coś tam niepotrzebnie tli się w głowie. 1kg spadku na tydzień to dobry wynik. Martwiły mnie te obwody, ale zapewne kwestia cyklu ma tu znaczenie.

27.05

miska

1800 kcal B 120/ W 160/ T 75

śniadanie: chia, owsiane, otręby, skyr(50g), orzechy i owoce
obiad: mozarella (10g), makrela, jaja, warzywa, naleśnik z jaj i mąki kasztanowej, dżem żel z mango
kolacja: łosoś pieczony, komosa, szparagi

ogólne wrażenia z miski
super, najedzona, ograniczenie nabiału wydawało się być trudne, a tu masz, wpadło tylko 60g :)

aktywność 7000 kroków, rower 14 km, ćwiczenia na lędźwiowy

się troszkę więcej poruszałam na rowerze myślałam że umrę, tylko nie wiedziałam od czego szybciej od zmęczenia czy od spalin
ogólnie czuję się świetnie, taka... rozruszana, jeszcze miesiąc temu byłam wszędzie pospinana, trzeszczały mi gnaty, ale teraz jak młody bóg i energii do wszystkiego cała masa



Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2020-05-28 11:38:25

A propos tego wieku to wiesz na pewno może być jakaś różnica ale w przeciągu 3 lat to są minimalne różnice. Takie zauważalne różnice w zapotrzebowaniu to mogą być widoczne w skali 10 lat :p

Jesz zgodnie z planem, trenujesz więc na pewno będzie dobrze. :)

samopoczucie na plus, to najważniejsze
będzi etylko lepiej

heh no to dobrze, że mam jeszcze trochę czasu z tym ew. obniżeniem metabolizmu ;)

28.05

miska

1800 kcal B 120/ W 160/ T 75

I śniadanie: chia, owsiane, jogurt, wiejski, whey, orzechy i owoce
obiad: sałatka z jajem, mozarellą, makrelą wędzoną, naleśnik z mąki kasztanowej + mango żel
kolacja: łosoś, ryż, szparagi

ogólne wrażenia z miski
wykończyłam jogurty i serko-twarogi, zostały tylko: skyr + tłuste sery, z takim zestawem nabiał nie będzie przekraczać 100g

aktywność DT dół

przysiad typu goblet 3 serie 8.-10. powt.
5 10 11,25
5 10 10
4,5 9,25 9,25
5 7,5 7,5
przysiad bułgarski 3 serie 8.-10. powt.
0,5 0,5 0,5
2.5 2.5 2.5
2.5 2.5 2.5
2,5 2,5 2,5
przysiady z hantlem między nogami 3 serie 8.-10. powt.
7,5 potem zmieniłam na ćwiczenie z gumą zieloną
7,5 7,5 8,5
6,25 7,5 7,5
5 7,5 7,5
monster walk 3 serie po max
guma zielona
zmienione z
wspięcia na palce stojąc 4 serie 8.-10. powt.
7,5 7,5 7,5
7,5 7,5 7,5
7,5 7,5 7,5

ogólne wrażenia z treningu – trochę mnie bolały kolana po rowerze i niektóre ćwiczenia lżej robiłam, a wspięcia na palce zmieniam raczej a stałe, bo mnie nudzi

dodatkowo:
trening brzucha
8 minut skakanki
kroki 5850



Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2020-05-29 14:11:41

29.05

miska

1800 kcal B 120/ W 160/ T 75

I śniadanie: chia, owsiane, jogurt, wiejski, whey, orzechy i owoce
obiad: sałatka z jajem, mozarellą, łosiem, naleśnik z mąki kasztanowej + mango żel
kolacja: makaron, pomidory, tuńczyk

ogólne wrażenia z miski
wszystko ok

aktywność 9500 kroków + rower 12 km :)

30.05

miska

1550 kcal niedojedzona

I śniadanie: placuszki z jabłkiem i bananem, whey, orzechy
II śniadanie: jajo, pomidor
kolacja/obiad: cielęcina, ziemniaki, kapustka, lampka wina białego

ogólne wrażenia z miski
wszystko ok, dzień zleciał i gdy się ocknęłam szłam spać, kolacja wypadła z miski - co praktycznie mi się nie zdarza

aktywność 11 000 kroków

31.05

miska

1800 kcal B 120/ W 160/ T 75

I śniadanie: chia, owsiane, skyr, whey, orzechy i owoce
II śniadanie: łoś, warzywa, truskawki
obiad: pizza własnej produkcji z kurczakiem, oliwkami, warzywami, mozzarellą
kolacja: omlet z kakao, owocami i orzechami

ogólne wrażenia z miski
wszystko ok, pysznie i pełno

aktywność DT góra + ćwiczenia na brzuch i lędźwiowy
plecy z gumami 3 serie 10-15 powt.
kilka gum
zmienione z
wiosłowanie hantlami 3 serie 8.-10. powt.
5 7,5 8,5
5 7,5 8,5
5 7,5 9,5
wyciskanie podłogowe 3 serie 8.-10. powt.
7,5 7,5 7,5
7,5 7,5 7,5
5 7,5 7,5
5 7,5 7,5

barki z gumą 4 serie 10-15 powt.
gz/gz/gn/gn
wyciskanie hantli siedząc 3 serie 8.-10. powt.
5 5 5
5 5 5
uginanie przedramion z hantlami chwyt młotkowy 4 serie 8.-10. powt.
5 6,25 6,25
5 5 5
5 5 5
5 5 5
odwrócone pompki 4 serie 8.-10. powt.
cc cc cc
cc cc cc
cc cc cc
cc cc cc
pompki 3 serie 8.-10. powt.
na stole cc cc cc
na parapecie i na stole cc cc cc
na parapecie i na stole cc cc cc
na parapecie cc cc cc

ogólne wrażenia z treningu – super

były też pomiary
spada wszystko ładnie, niepotrzebnie się nakręcałam
od 04.05
waga - -4 kg
obwody - -12 cm tradycyjnie spada góra i brzuch najpierw ;)


Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2020-06-01 11:48:01

Szacun z zazdrości za spadający brzuch:)

Jak miło, że jednak panika była niepotrzebna no ale chyba aktywności ostatnio też więcej wychodzi?

W redukcji często tak jest że nie przebiega ona liniowo a tak schodkowo bym powiedział.