[BLOG] Joanny - Domatorki się siłują

20.09 - DNT
micha
założenia 2230 kcal B120/T110/W190
micha uszczuplona warzywami, tłuszczykiem z zupy

brzuch - wczoraj dał do wiwatu, napiernicza przy lekkim ucisku, i promieniuje do pleców - wniosek jaki się nasuwa - nie uciskaj
idę dziś do internistki, mam nadzieję, że da mi skierowanie na enzymy trzustkowe - badałam je 3 lata temu, potem jakoś nikt nie sugerował... może to faktycznie trzustka?
a jeżeli to trzustka to faktycznie miska do kompletnej poprawki...

trening przełożyłam na dziś

powiem Wam szczerze, że mam mętlik miskowy... w sensie brak mi pewności czy ja dobrze jem
sylwetkowo też nie jest najlepiej, bebzol odstaje, nie chodzę w ciuchach w których chodziłam tuż po redu
ech marudzę, wiem ale czasami tak człowiek musi pojęczeć

joanno, masz zaledwie 165 cm... nie potrzeba ci az 2 tys kcal.... ale nie chce siac znowu herezji na forum...

wiem PULLsoft
widzisz, każda z nas ma swój rozum i musi wiedzieć z jaką miską jest jej dobrze
u mnie wyższe kcal są od miesiąca i nikt mnie do nich nie namawiał, to była moja kalkulacja
a teraz po miesiącu wyraziłam swoją opinię, że nie czuję się dobrze
wiem też że mój trening i ogólnie aktywność nie jest zbyt duża, bo siłowy jest średniociężki, a poza nim niewiele robię
kolejny argument jaki mi się nasuwa, to jak patrzę na dzienniki wielu siłaczek to one "masują" na mniejszych kcal
stąd moje wątpliwości
narazie nie ma o czym mówić, zbadam tę trzustkę, bo od bebzola który mi się nie podoba bardziej mnie martwi mój "tajemniczy ból"

ok Joanno, tak się tylko misce, wypiskom i twojej sylwetce przyjrzałam...
przy okazji zbadaj i wątrobę, bo ból czesto promieniuje i nie ma źródła tam, gdzie boli.

PULL i jestem bardzo wdzięczna każda opinia jest cenna, bo daje do myślenia
zrobię badania i będę dalej wyciągać wnioski

21.09- DT
brzuch wczoraj bardzo marnie, co odbiło się na treningu, ale przy części ćwiczeń ból się wzmagał
miska
2230 B120/T110/W190
wrzuciłam na oko warzywa i tłuszcz do zupy - żeby zobaczyć jak to wygląda - musze się zdecydować czy liczę/nie liczę warzyw i co dalej z tłuszczami ale to po weekendzie


Trening B

1. Przysiad bułgarski 4 x 10
10/12/12
10/12/12/12
12/12/12,5/12,5
12/12/14/14
od 15.08 zmiana powtórzeń 12/8/8/max
12/14/14/10x20
cc/12/14/14/10x20
cc/12/14/14/10x20 - nie jestem w stanie tu zbyt wiele dołożyć, ale chyba nie trzeba, i tak daje popalić - wykonuję spięcie pośladka w fazie koncentrycznej, tak?
6/7/7/5x20
6/7/7 - odpuściłam maksy z 5kg
6/7/7/5x20 - ciężko było, bo mam domsy i jestem obolała, następnym razem dokładam w powtórzeniach po 8
7/8,25/8,25/5x15 - fajnie dało popalić - dziś czuję pośladki
2. Wiosłowanie sztangą nachwytem 4 x 10
27/29,5/31,5
29/29/31/33,5
29/31/31/33,5
29,5/32,5/32,5/32,5
29,5/31,5/31,5/33,5
17/27/29,5,29,5/31,5
17/27/29,5/31,5/33,5 (ostatnie ciężko, ale weszło)
27/29,5/33,5/33,5 (ostatnie 8)
17/27/29,5/34,5x8/34,5x8
17/29,5/33,5/33,5/36x8 - uhaaaa
17/27/32/34/36x9
3. Hip trust 12/8/8/max
27/37/47/47/27x30
27/37/52/57/37x20 - lepiej 37 ale mniej powtórzeń, czy 27 ale więcej?
filmik na dole - zadanie dla oglądających - "znajdź psa"
37/57/57/47x20 - i tu chyba kwestia blokady psychicznej, bo mi i tak lekko z tym 57, trochę bolą biodra od sztangi, ale nast.razem podłożę dwie poduszki
37/57/57/47x15
41/61/61/41x19 - i tu chyba coś źle robię, bo przy 61kgx8 bolały bardziej łydki niż pośladki, ale już przy 41kg x 19 paliły, pies mi przeszkadzał mocno i jakoś poszło dziwnie, ale fakt faktem że moje domowe obciążenie to 65kg - więc niedługo będzie problem czym dokładać
brak
3. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej 4 x 10
12/14/16,5
14/16/16
14/16/16/16
14,5/16,5/18,5/21,5
od 15.08 zmiana powtórzeń 12/8/8/max
14,5/21,5/21,5/14,5x20
9,5/14,5/23,5/23,5/14,5x20 (dajcie mi stojaki!!
9,5/14,5/24,5/24,5/14,5x20 (te 24,5 to już boję się że mi spadną na twarz )
filmik na dole
14,5/24,5/24,5/14,5x20
brak
16/23,5/23,5/16x18
17/22/22/17x16
4. Wyciskanie sztangi stojąc 3 x 10
12/14/14
brak
14/14/14
14,5/14,5/14,5
14,5/14,5/14,5
9,5/14,5/14,5/14,5
odpuściłam, bo nagrywałam dodatkowo power fly
brak
14,5x3
brak
17x6 - bolało więc odpuściłam
5. Uginanie ramion ze sztangą chwyt na szerokość barków 3 x 10
12/14/14
14/14/14
14/14/14
14,5/14,5/14,5
14,5/14,5/14,5
14,5/14,5/14,5
14,5/14,5/14,5 - tu bez zmian, zmęczone łapy po poprzednich ćwiczeniach
16,5/16,5/16,5 - a jednak da się
16,5/16,5/16,5
17/17/17
17/17/17
6. Wyciskanie sztangi wąskim chwytem: 3 x 10
12/14/14
14/16/16
14/16/16
14,5/16,5/16,5
14,5/16,5/16,5
14,5/16,5/16,5
14,5/16,5/16,5
16,5/21,5/21,5 - tu podobnie blokada psychiczna była, bo 21,5 wchodzi lekko - Padme jesteś mogą inspiracją
zrobiłam odwrotne pompki 3x10
17/21x9/21x8 - musiałam się cofnąć, łapy zmęczone
odwrotne pompki 3x10
7. Brzuch – freestyle 3 serie
ok
ok
ok
ok
ok
ok
ok - unoszenie na ławce skośnej
ok - skośna bez bólu
ok - spięcia i unoszenie nóg na podłodze
b. ok - dałam sobie popalić
brak


Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-09-22 12:04:14

Rany, ten bulgar to chyba przez wszystkich znienawidzony jest... mi sie po bulgarze juz odechciewa :) no ale jest konkretny..... a z tłuszczami to jakie byś miała plany: up / down? Pytam jako głodomorka, myśląca o podniesieniu kcal na rzecz tłuszczy właśnie.

Joasia, jeśli czujesz, że jest nie tak na obecnym rozkładzie to może warto coś zmienić?

ja się swego czasu bardzo męczyłam (zarówno na za wysokich jak i później na za niskich) kaloriach i wiem z doświadczenia, że nie dość, że organizm się buntuje, to na dodatek głowa obrywa

ciężko jest znaleźć idealne dla siebie makro, ale próbuj, szukaj, testuj...

trzymam kciuki!

Juli dziękuję - masz rację, nie chcę wariować nad tą miską, ale będę musiała znaleźć swój pułap, jeżeli na dłuższa metę mam się ze sobą dobrze poczuć. Mam obecnie jazdy w stylu "ale ja bym chciała jeszcze schuść" no bo faktycznie jest jeszcze z czego. Efekty wizualne psują zapewne problemy z brzuchem, no bo nie wyglądam już jak po redu.

Ale koniec marudzenia, dziś odbiorę wyniki i się zobaczy czy coś tam się pojawi co potwierdzi że tłuszcze trzeba uciąć. A może coś się wyjaśni w sprawie brzucha..

Bo Padme, jeżeli chodzi o tłuszcze to najprędzej będę je ciąć. Ja je tak wywindowałam, żeby jeść mniej węgli przy hipoglikemii. Ale może nie tędy droga.

22.09- DNT
brzuch wczoraj jakby nie było w ogóle tematu, ale myślę, że to późniejsze śniadanie sprawiło, że dobrze zaczęłam dzień
coś tam zaczęło uwierać dopiero wieczorem

miska
założenia 2230 B120/T110/W190 to już lekka fikcja
nie wrzucam zrzutu, bo nie doliczyłam michy
do popołudnia jadłam zgodnie z planem, ale poszliśmy ze znajomymi na piwo bez piwa, bo ja piłam herbatę jaśminową ale w trakcie spotkania coś tam skubnęłam z przystawek (sery, oliwki, humuss itp.) - mało co w sumie, więc wróciłam głodna i o 23 zjadłam wafle z masłem orzechowym wafle były dwa, ale masła trochę więcej
brawo ja... już lepiej było pojeść tych przystawek
"nigdy więcej"

dziś planuję trening! oby się udało

23-09 - DT
mam wyniki - to nie trzustka, wątroby nie badałam, ale badałam ją rok temu i było ok, a wtedy też miałam już te bóle
kamień z serca, bo szkoda by było tej trzustki
trójglicerydy też ładnie spadły, a miałam ich spory skok w połowie okresu redukcji
tak więc, wiem że nic nie wiem, ale działam dalej

jeżeli chodzi o dziś to bolało mocno do powrotu do domu, gdy wskoczyłam w luźny dres to przeszło

miska
narazie bez założeń, po prostu zjadłam mniej


no i treningos, który mimo że uszczuplony o MC wszedł ładnie
Trening A

1. Goblet 4 x 10 zmieniony na Hack przysiad z półsztangą 4x10
17/18/19
18/18/19/19 po 8 powtórzeń
18/18/19/19 (18kg po 8 powtórzeń, 19kg po 10 powtórzeń) - fatalnie mi idzie ten goblet, kolana mi strzelają
18/18/18/18
18/18/18/18
od 17.08 hack
20/20/20/20
20/22,5/22,5/25
20/25/27,5/27,5 - ucieszę się pod warunkiem że technika z filmu zostanie dobrze oceniona
25/27,5/30/32,5
25/27,5/30/32,5 narazie bez zmian ale myślę, że na kolejny treningu można dołożyć
15(r)/27,5/30/32,5/35
15(r)/30/32,5/35/35 - nooo przy 35 to już się mocuję
2. Wyciskanie sztangielek na ławce ze skosem dodatnim 4 x 8 zmienione na Power Fly 4 x 8
10/10/10/10 - zmienione na Power Fly 4x8
10/12/12
10/12/12/12
10/12/12/12
10/12/12/12
12/12/12/12
5/14/14/14/14
10/10/14x8/14x9
5/7/7/7
5/7/6/6 - coś ciężko i musiałam zmniejszyć
5/6/6/7
6/6/7/7 - można dokładać
3. Wiosłowanie sztangielką jednorącz w podporze 4 x 10 od 17.08 zmiana powtórzeń 12/8/8/max
10/11/12
11/12/13/13
12/13/13/13
12/13/14/14
12/13/14/14
12/14/14/10x20
7/12/14,5/14,5/10x20
7/12/14,5/14,5/10x18 - tu też filmik
7/14/17/17/12x16
14/17/17/12x16
15/18/18/12x20
15/18/18/13,5x20
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 3 x 10

do tej pory było 5/5/5
dziś 6/6/6 - weszło bez problemu!

5. MC rumuński z sztangą 3 x 10
37/37/39
37/39/41
39/41/43,5
27/41/43,5/46
41/46/48,5
27/47/47/47 - puszczają mi łapy ???
27/47/47/47
27/47x8/47x8/42x9 - jakaś niemoc
47x8x3
37(r)/47x10/47x7+3/47x8 - nie kumam dlaczego nie potrafię przemóc tych kg
44/47x7/42x10 - marnie to wychodzi, pomyślę nad zmianą, bo nie potrafię tu już nic zdziałać
brak
6. Uginanie ramion ze sztangą stojąc 3 x 10
12/14/14
14/14/14
14/14/14
14/14/14
14,5/14,5/14,5
14,5/14,5/14,5
14,5/14,5/14,5 w superserii z 7
14,5/14,5/14,5
16x10x3
17x10x3
17x10x3
17x10x3
7. Wyciskanie francuskie sztangielki oburącz stojąc 3 x 10 odwrotne pomki 3 x 10
6/7/7
6/7/7
7/7/7
7/7/7
7/7/7
7/7/7
7/7/7 w superserii z 6
zmieniłam sobie na odwrotne pomki - mam nadzieję że dobrze
odwrotne pompki
odwrotne pompki w superserii z brzuchami
odwrotne pompki w superserii z brzuchami
odwrotne pompki
8. Brzuch – freestyle 3 serie
ok
ok
ok
ok
ok
ok
ok
ok - ponownie spięcia na skośnej - brzuch boli niemiłosiernie
ok - zwykłe spięcia i unoszenie nóg do świecy
ok - unoszenie nóg 3x20 w superserii z odwrotnymi pompkami - można się zmachać
ok - unoszenie nóg 3x20 w superserii z odwrotnymi pompkami
ok - różne wersje na ławce skośnej



Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-09-23 20:26:09