[BLOG] Joanny - Domatorki się siłują

chroniczny niedoczas :(
niestety zaniedbałam wypiski, ale melduję się, że działam

wszystko z dużym luzem, w weekend troszkę miska gorsza, bo wino wpadło, ale generalnie mimo @ odnotowałam kolejne spadki

zrobiłam przepastną tabelkę, która uwzględnia chyba wszystko co robię by osiągnąć swoje cele :) i jak w końcu uda mi się ją wkleić to się pochwalę
generalnie od 4.05 -5kg i -16 cm w obwodach





Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2020-06-08 12:14:26

Szybko Ci to idzie...

No tempo zawrotne. Dużo tam na tym plusie było?

paula.cw

No tempo zawrotne. Dużo tam na tym plusie było?

już wrzucam tabelę płaczu, tak jest bardzo dużo nazbierane, niestety ... te 5kg to w 80% woda
startowałam z 85 kg, ale cóż... nie będę teraz płakać, tylko trzymam się swojego planu :)

tabela wychodzi marnie :(

Fakt, trochę ciężko rozczytać co w tabeli napisane ale rezultaty redukcji są bardzo dobre


Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2020-06-08 22:15:39

08.06

miska

1800 kcal B 120/ W 160/ T 75

I śniadanie: chia, owsiane, skyr, otręby, whey, orzechy i owoce
obiad: placki z jaj, mąki kokosowej, whey, twaróg, owoce
kolacja: lecho ala chińskie z sosem sojowym, imbirem, czosnkiem, polędwica wieprzowa, ryż jaśminowy, papryka, cukinia

ogólne wrażenia z miski
wszystko ok, poza okropnymi skurczami i bólem żołądka, może to ten sos sojowy, ale skręcało mnie okropnie

aktywność 6700 kroków + rower 13 km :)



Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2020-06-09 13:37:27

może teraz tabelka będzie bardziej czytelna ;)

Ło Matko - ile kombinacji...

spadki widzę ładnie
a tabelka jaka "ksiązkowa"