[BLOG] Joanny - Domatorki się siłują

no aż się pochwalę, bo rzadko zdarza mi się wspiąć na wyżyny kulinarnych umiejętności i wykombinować coś oryginalnego i "własnego":

słodko-słona wieprzowinka

składniki:

1. wieprzowina - szynka - 250-300 g - pokrojona w cienkie paski
2. sos sojowy - 40 g
3. grzyby mun - 25 g (moczone w gorącej wodzie przez 15 min, następnie oczyszczone i pokrojone)
4. śliwki - 100 g (miałam już wcześniej podduszone)
5. orzechy (migdały/nerkowce/laskowe/) - 20 g
6. makaron ryżowy waga wg. zapotrzebowania
7. pieprz

przygotowanie:

Danie zrobiłam w wersji bez smażenia.
Wieprzowinę poddusiłam w sosie sojowym przez 10 minut.
Dodałam grzyby i śliwki i dusiłam kolejne 15 minut.
Dzięki temu, że mięso było nadal w lekkim sosie wrzuciłam pokruszony makaron i całość gotowałam przez 5 minut.
Dodałam orzechy.
I zjadłam z pomidorem, bo mi się dobrze żenił z takim daniem.

smaczne - inne

Asia wygląda jak zwykle niesamowicie. zapewnie smakuje obłędnie :) przepis koniecznie do wypróbowania.
szcun za proges w wyciskaniu. mam wrażenie, że najtrudniejsze jest czasem pierwsze wydźwignięcie nowego ciężaru do góry, a później to już jakoś idzie.

to zabawne ile czasu potrzebuję, by "odważyć się" i sięgnąć po większy ciężar, najpierw twierdzę że nie, nie da się, łapy zmęczone, a przychodzi taki dzień i coś tam dołożę, albo tak jak teraz w wyciskaniu wąskim przełamuję się i dokładam konkretniej
fajna sprawa, chyba to mnie najbardziej cieszy w treningach siłowych - never ending story, tak bym to nazwała

do tego jedzonka chyba więcej śliwek można dodać, bo trochę suchawe było a może oleju koko pod koniec duszenia, coś muszę pokombinować

No powiem Ci Asiu ze cie podziwiam. Domowa silownia i tak duza motywacja :)
Ja wiem po sobie, że ćwiczenia w domu u mnie by się nie sprawdziły w ogóle

to chyba na tym własnie polega, że trzeba znaleźć na siebie sposób i warunki w których dobrze się funkcjonuje
ja to trochę taki odludź jestem, dlatego na siłowniach nie czuję się najlepiej, od tego się zaczęło
a skończyło na mini siłowni w dwupokojowym mieszkaniu

ale np. kupiłam jakiś czas temu rower i w ogóle na nim nie jeżdżę, zaraz będę szukać kupca, więc nie jestem znów aż tak konsekwentna

Może po prostu lepiej biegać z piesełem niż jeździć na rowerze. Tak jak pisałaś każdy musi znaleźc na siebie jakiś sposób A Ty tu raczej konsekwentnie walczysz Asiu :)

no ależ mi pięknie piszecie dziękuję to motywuje

No tak ja z kolei wieksza mortywacje i ochote mam cwiczac na silowni :)
Lubie takie miejsca gdzie mam miejsce sie '' wyszalec '' ;)

fajny ten przepis na wieprzka ze sliwką ostatnio kombinuję z owocowymi dodatkami do mięs, a sliwki teraz ''na czasie'' więc sobie zapiszę

co do wheya, mi szarlotka bardzo smakowała; a jak mi jakis smak nie podpsuje to dodaję kakao i po problemie

Asia Twoja wieprzowina doczekała się 'przaśnej' wariacji - tak mnie się zachciało po Twoim poście wieprzowiny z grzybami mun że też zrobiłam - ale za poźno się zorientowałam, że dawałaś makaron ryżowy, toteż musiał go zastąpić orkiszowy (a zamiast śliwek - cebula, bo nie miałam). dałam trochę oleju kokosowego, ale chyba wieprzowina ma po prostu to do siebie że jest mięchem raczej suchym z natury.